szczury.org

Z ogłoszenia: http://tablica.pl/oferta/szczur-domowy-ID1nCYP.html#


Prawdopodobnie samiczka, pół roku lub starsza, zadomowiła się w garażu, w którym są kable pod napięciem. Daje się głaskać, je z ręki, nie boi się człowieka. Pan, u którego siedzi może ją w każdej chwili odłowić. Kontakt tel (nr podany za zgodą): 882791212

Warto szczurka "ogłosić" także na innych forach, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś . To zwiększy szanse na znalezienie domu.

Pan oznajmił, że szczurasek to najprawdopodobniej samiec, pewności całkowitej nie ma, bo niestety w ostatnim czasie kapturek nie dawał się wywabić...

Wysłałam mu zdjęcia samców i samiczek, żeby mógł porównać, to było już dość dawno... Mam tylko nadzieję, że nie daje się wywabić, bo jest paskudnym leniem i gdzieś śpi, a nie dlatego, że mu się coś stało

Płeć ogonka tak naprawdę nadal nie jest na pewniaka ustalona . Szczurek jest dokarmiany przez starszego mężczyznę, jedzonko znika więc żyje, ale nie chce się pokazywać i nie daje się już jakiś czas wywabić.
Tam by się przydała żywołapka i ktoś, kto by złapane stworzonko obejrzał i ustalił płeć

Jak na złość będę w Legnicy u rodzinki dopiero za kilka tygodni... Na odległość ciężko cokolwiek zrobić.
Choć z zasadzie nic innego poza krótkim dt bym nie mogła zrobić.

Ja mam informację, że ten szczurek jest z Jawora

Ale Jawor mam na trasie z Oleśnicy.To kawałeczek malutki od Legnicy.

Trochę czasu już minęło... macie pewność, że ogon dalej tam jest?

Zapytałam,czekam na odp.Mogłabym go przechwycić,ale na krótki czas jedynie.W sumie chyba lepsze to,niż nic

Właściciel telefonu w ten weekend mówił, że żyje, zjada jedzenie, które wystawia jego dziadek. Ale wychodzić do człowieka teraz nie chce i w ten sposób nie da się podpatrzeć płci

Dziś dostałam wiadomość od tego mężczyzny, że szczurek wszedł do klatki i wygląda na samiczkę
Czy ktoś zechciałby przygarnąć dziewczynę z Jawora? Szczurcia siedziała tak długo w tym garażu, ogłoszenie z tablicy jest z 16.sierpnia... Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to będzie dziś we Wrocławiu
Fotki w pierwszym poście

A miła? Przyjazna? Może ja bym na DS wzięła?

Daje się głaskać i nie gryzie, dziadek mężczyzny karmił ją cały czas, ale przecież nie może zostać dalej w tym garażu, więc jak już jest w klatce, to trzeba ją stamtąd wywieźć, zimno przecież...
Dziś może mogłaby znaleźć się i w Krakowie, jeśli Kraków byłby zainteresowany

Słuchaj, ja mam dla niej domek z dwoma dziewczynami w podobnym wieku, tylko musimy poczekać na transport z Wrocławia (chłopak zainteresowanej tam studiuje, więc on by ją odebrał). Zaraz się dowiem więcej