szczury.org

Czytałam już, że drewniane półki najlepiej wymienić bądź postarać się je zaimpregnować. A może da radę czymś je obłożyć? Myślałam o czymś takim jak wykładzina pvc/pcv (są dostępne np. w Leroy Merlin) - przyklejona lub przytwierdzona pinezkami do półek. Nie wiem tylko czy taka wykładzina nie nasiąka i nie zbiera "zapachów", a także czy nie jest w jakiś sposób szkodliwa dla szczurasków... Nie znam się na tym ale pomyślałam sobie, że tak obłożone półki nie przejdą moczem, a i łatwo będzie je czyścić. Może ktoś z Was ma doświadczenia z takim (bądź innym) materiałem i jest w stanie coś podpowiedzieć?

Na górze po prawej stronie jest bardzo przydatne narzędzie "Szukajka". Dzięki niemu znalazłam już istniejące wątki poruszające ten temat, wystarczyło się tam dopisać:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=167& ... eczy%C4%87
http://szczury.org/viewtopic.php?f=9&t= ... ka#p819032
Dzięki temu każdy kolejny użytkownik będzie miał ułatwione szukanie i temat zebrany w jednym miejscu.

Dziękuję i przepraszam. Jeszcze muszę się tu odnaleźć Jednak te wykładziny mogą nie być dobrym pomysłem, chyba coś innego trzeba będzie wykombinować... Poszukam i popatrzę co jeszcze radzili inni użytkownicy.

iDamiaN pisze:Pomaluj pokostem lnianym z 4 razy, namocz szmatke i szmatką maluj pokostu musi być bardzo mało zrób tak z 4razy, Cena tego pokostu chyba jakoś do 20zł za 1litr.

To na dłuższą metę również nie zda egzaminu, lepiej jest po prostu nie używać drewnianych mebelków, a np. plastykowe koszyczki lub tace, pleksi czy płyty z pcv.

Drewniane półki pomimo impregnacji i tak śmierdzą po kilku mies., zwłaszcza jeśli szczurki (jak moje) często na nie sikają. Zrób z plastiku jakiegoś półkę lub nabądź taras ferplasta (akurat mam na zbyciu )

Ja obłożyłam wykładziną pięterka w klatce ale nie drewniane tylko takie druciane jak klatka, świetnie zdaje to egzamin, łatwo się czyści i szczurkom wygodniej. Stosuje takie rozwiązanie już prawie pół roku i jak do tej pory nic się nie dzieje.

Co do drewnianych półek... hm... Nie wiem jak u szczurków, ale ja u szynszyli pozbyłam się problemu w dość prosty i bezpieczny sposób... Po prostu "napoiłam" półki olejem słonecznikowym, a następnie dokładnie zmyłam nadmiar.
No wiecie - tak jak się robi z drewnianymi deskami do krojenia.
Spisuje się to u mnie już czwarty rok, a także jakieś pół roku u koszatniczek koleżanki.
Niestety nie wiem jakby to wypadło w przypadku wybitnie sikających na półki szczurków.

Moje szczury uwielbiają olej, ostatnio wylałam sobie odrobinę na kapeć i od tamtej pory ciągle mi go podgryzają Więc takie półki chyba by zjadły w jedną noc

W swojej starej klatce okleiłam półki kolorową folią samoprzylepną, całkiem długo wytrzymało i nawet nie gryzły okleiny