szczury.org

moja szczurza dziewczynka ostatnio miała problemy z jedzeniem i przez to przerosły jej dolne zęby. górny zdaje się jakby złamany, bo dolna krawędź nie jest prosta... dolne zęby zostały przycięte przez weta, bo były mocno za długie, teraz rosną jeszcze bardziej krzywo, a i mam wrażenie, że znów za długie są górne. to było 2 tygodnie temu. generalnie chyba nie da się przywrócić normalnego zgryzu, więc moje pytanie, czy może tak żyć? jaka jest przyczyna tych wykrzywień? ma 2 lata... mało je twarde, bo ma problem z rozcieraniem pokarmu, gdyż te zęby na żadnej powierzchni się nie stykają (górne z dolnymi). czy są jakieś preparaty witaminowe wspomagające prawidłowy wzrost zębów? coś dla seniora? moje szczurki całe życie jedzą versele laga rat, aktualnie podaję im też juvit multi do wody.

poniżej zamieszczam prowizoryczny schemat tych ząbków:
<a href=http://zapodaj.net/c54929bccf55e.jpg.html>zęby.jpg</a>

ktoś miał taki przypadek?

Wrzuć fotkę chocby na fotosik http://szczury.org/viewtopic.php?f=26&t=35585 albo na pokazywarka.pl , bo nic nie ma w tym linku.

Przerośniete zęby powinny być przycinane przez weta. To, ze któryś jest złamany to nie problem, wazne żeby nie były za długie.

Paul, w linku jest zdjęcie, a właściwie rysunek, u góry taki mały kwadracik, tylko musisz nacisnąć prawym przyciskiem myszki i na "pokaż obrazek", bo inaczej nic nie widać.

to taki mój rysunek, jak to wygląda... wiem, że długość można regulować u weta, problemem jest jednak krzywica tych ząbków jutro jedziemy na przycinanie

BlackRat pisze:Paul, w linku jest zdjęcie, a właściwie rysunek, u góry taki mały kwadracik, tylko musisz nacisnąć prawym przyciskiem myszki i na "pokaż obrazek", bo inaczej nic nie widać.

Teraz widzę, spodziewałem się zdjecia , a nie rysunku na jasnym tle
Dolne ząbki zawsze się rozsuwają, te górne chyba trzeba by przyciąć, zeby byly równe (poziome). Zobaczysz , co wet powie.

przycięto dolne zęby ponownie, bardzo krótko. górne niby w porządku...

zapomniałam jeszcze dodać, że z pyszczka wydobywa się dość nieprzyjemny zapach, taki... jak koty mają (nie wiem ile osób miało tu koty). dość mięsny... zapomniałam zwrócić na to uwagę wetki... chyba jeśliby miała jakieś ALE do dziąseł, to by widziała, przy przycianiu?

Może trzeba by porządnie obejrzeć pyszczek czy nie ma np. ropnia na policzku. Wtedy też bedzie problem z jedzeniem.

dałam dziewczynkom do picia rumianek, to może trochę ewentualnie pomoże, jeśli coś jest. dziś nie będę już jej stresowała, bo dużo już ostatnio przeszła, ale jutro spróbuję zajrzeć jej do pysia. póki co je, choć bardzo powoli, ale nawet lekko chrupie