Strona 1 z 4

Szlajfkowe dzieci

: czw wrz 20, 2012 7:06 pm
autor: szlajfka
Chcę wam przedstawić swoje dwa łobuzy: Iskierkę i Kropkę. Czytam tematy o waszych potworkach, więc uznałam, że moje nie będą gorsze i też będą miały swój :) Więc do rzeczy.
Iskierek jest szacowną starszą panią, ma ponad lata. Przeszła w swoim życiu sporo, kupiłam ją w sklepie (wiem, źle), była najmniejsza, inne szczurki po niej deptały, ale jedyna była agutkiem wśród kapturów. Kilka dni wcześniej, nabyłam też Dianę, błękitną, velveteen dumbosię, istną piękność. I chociaż miałam w planach chłopców to jak zobaczyłam Dianę to MUSIAŁAM JĄ MIEĆ. Iski miała być jej towarzyszką. Okazało się, że Iski jest przeziębiona, gluty leciały jej z nosa, była mała, słaba, chora i myślałam, że nie przeżyje. Myliłam się. Iski to istny terminator, nie miała sobie równych w sprycie, sile, szybkości, determinacji i chęci życia. Dwa ostatnie zostały jej do dziś. Razem z Dianą szalały najpierw w jednym mieszkaniu, po przeprowadzce w całym dużym drugim :) Iski o mało nie skończyła w śmietniku, jej pasją było wchodzenie do worków ze śmieciami stojącymi w przedpokoju, na szczęście kapnęłam się w porę, że coś mi się śmiecie ruszają.. Miałabym poważny problem żeby ją potem odnaleźć... Niestety po roku razem odeszła Diana, moja ogromna miłość... Zmarła prawdopodobnie na ropomacicze. Niedługo potem miałam rewolucję w życiu, o Iski trochę zapomniałam. Ona samotna, bez swojej siostrzyczki, po kolejnej przeprowadzce stała się smutna, momentami nawet agresywna. Zaczęłam myśleć o towarzyszce. W tym czasie Isuś dostała guzów sutka. Wyprawa do dr Rzepki, operacja, przy okazji kastracja. Wyzdrowiała, chociaż było momentami ciężko, trochę się paskudziły rany, Iski nie tolerowała kołnierza, ale dałyśmy radę. Po kastarcji stwierdziłam, że chcę chłopca, miałam kiedyś, dawno temu, chłopców i właśnie takiego miziaka chciałam, jakiejś odmiany po wiecznie gdzieś biegnącej Iskierce. Jej imię właśnie wzięło się od tego jej wrodzonego adhd, znikała w sekundę żeby pojawić się za kolejną na drugim końcu pokoju :) Los chciał, że ostatecznie zawitała do mnie...:
Kropeczka. Zaadoptowana na naszym forum. Husky z uroczą kropeczką na czółku. Obecnie półroczna pewna siebie i zawadiacka panienka. To ona pokazała mi jak ogromna jest różnica między szczurem z zoologa a szczurem, wychowanym przez człowieka od małego. Bawię się z nią jak nigdy ze szczurami ze sklepu, przychodzi do mnie, ufa mi. Niedawno została wykastrowana, więc myśli o chłopcu znów wróciły :)
Niestety ostatnio Iskierek zachorowała na serduszko, bierze baterię leków jak stara babcia :P, przedwczoraj wręcz myślałam, że umrze na moich rękach, wybierałam się na uśpienie... Nie mogła jeść, ledwo oddychała... Ale dałam jej jeszcze kilka h i cud. Patrzę a Izi je normalnie, wraca do siebie. Dziś już jest w porządku, chociaż chuda straszliwie, ale pochłania Nutridrinka, jogurty, miód itp smakołyki i liczę, że mój mały terminator jeszcze ze mną pobędzie :)

Re: Iski & Kropka

: czw wrz 20, 2012 7:22 pm
autor: szlajfka
Uzupełnienie: Iski ma ponad 2 lata, bo mi się nie napisało w pierwszym poście :P

Re: Iski & Kropka

: czw wrz 20, 2012 7:29 pm
autor: wiewi
Dzielna dziewczynka z Iskierki :)
Wstaw koniecznie zdjęcia :) I wymiziaj :D
ps. w pierwszym poście jest, że ma ponad dwa lata :) nie zapomniałaś :)

Re: Iski & Kropka

: czw wrz 20, 2012 8:10 pm
autor: szlajfka
ps. w pierwszym poście jest, że ma ponad dwa lata nie zapomniałaś
Ja jednak ślepa jestem :P
Oto zdjęcia:
Iski i Diana
http://zapodaj.net/912a98b0b742d.jpg.html
http://zapodaj.net/c3d6f37510894.jpg.html
Kropka wąchająca sufit z wysokości zasłonki
http://zapodaj.net/c887782cdaa11.jpg.html
Iski po operacji próbuje spać
http://zapodaj.net/497f2bd65469e.jpg.html
Izi men :)
http://zapodaj.net/4d51c0b504e1f.jpg.html
http://zapodaj.net/ebae4114c5d0f.jpg.html
http://zapodaj.net/00b48a4709da4.jpg.html

Re: Iski & Kropka

: sob wrz 22, 2012 9:52 pm
autor: szlajfka
Chciałam się skromnie pochwalić, że Iski przytyła całe 10 g :D Dla mnie to sukces, bo ostatnie 2-3 tygodnie nie tyła nic, a jest chudziutka, waży teraz już 280 g. A przed chorobą 340 z tego co pamiętam. Więc to mój mały sukces w pracy nad nią. :) Nutridrinka czas podać! :) Jestem pełna podziwu jak ona chce żyć i jaka jest silna, kilka razy już była umierająca...

Re: Iski & Kropka

: ndz wrz 23, 2012 8:32 am
autor: zocha
Kropka jaki cyrkowiec http://zapodaj.net/c887782cdaa11.jpg.html :D
pięknie tu razem dziewczyny wyglądają http://zapodaj.net/c3d6f37510894.jpg.html Diana ślicznym szczurkiem była

Zdrówka dużo Iski życzę, oby dziewczyna dzielnie walczyła :-*
Buziaki dla dziewczyn!

Re: Iski & Kropka

: ndz wrz 23, 2012 10:15 am
autor: szlajfka
Dziewczynki ślicznie dziękują :)

Re: Iski & Kropka

: ndz wrz 23, 2012 9:49 pm
autor: szlajfka
AAA, przycięłam szufladą ogonek Kropeczki :( Ma ciemnoczerwoną końcówkę, chyba tylko zdarta skóra, odkaziłam Rivanolem, młoda się już nie skarży, więc może będzie ok... Ale stresu się najadłam... I pisk był jakbym ją zabijała :| Ten młody tajfun wszędzie wlezie w sekundę, jak na nią trzeba uważać....

Re: Iski & Kropka

: wt wrz 25, 2012 2:08 pm
autor: wiewi
I jak tam ogonek??

Re: Iski & Kropka

: wt wrz 25, 2012 2:36 pm
autor: szlajfka
Czerwony i w strupkach, ale żyje na szczęście :) Właśnie leży przede mną, a właścicielka wcina mój bób :)

Re: Iski & Kropka

: wt wrz 25, 2012 8:57 pm
autor: szlajfka
Iski waży już 290 g, przytyła 30 g :D Bardzo mnie to cieszy, tym bardziej, że niedawno cały dzień nic nie jadła. Ona jest bardzo silna, nigdy nie widziałam tak silnego i tak chcącego żyć zwierzęcia..... W dzień jak nie jadła to nawet nie przyjęła leków, bo nie była w stanie nic połknąć, a jednak nawet nie miała zapaści, duszności, nic. Jestem w szoku, kiedyś z moim ówczesnym facetem śmialiśmy się, że Iski przebiegnie śmierć i nie umrze. Kurcze, ona faktycznie już przebiegła śmierć kilka razy. Tyle już przeszła, guzy, serce, tlen u weta, duszności, leki... I żyje. Ja ją podziwiam. I co najważniejsze - ona chce żyć, nie poddaje się. Jeszcze trochę i będzie moim autorytetem w życiu :D :)

Re: Iski & Kropka

: wt wrz 25, 2012 9:09 pm
autor: szlajfka

Re: Iski & Kropka

: czw wrz 27, 2012 9:54 am
autor: szlajfka
Iski spuchła! Wygląda jak królik, taką ma wielką twarz :o Idziemy do weta, nie mam już powoli siły ani pieniędzy na tego weta i to wszystko.... :(

Re: Iski & Kropka

: czw wrz 27, 2012 2:06 pm
autor: szlajfka
Iskierka zgasła... Nie było sensu jej dłużej męczyć, mój aniołek.... :'(

Re: Iski & Kropka

: czw wrz 27, 2012 4:07 pm
autor: wiewi
:( bardzo mi przykro :(
['] dla Iskiereczki....