Strona 1 z 10
					
				Niekończąca się przygoda...
				: sob wrz 22, 2012 7:45 am
				autor: majulina
				
			 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: sob wrz 22, 2012 7:58 am
				autor: majulina
				
			 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: sob wrz 22, 2012 8:38 am
				autor: Lilien
				Piękne te twoje ogonki:) A tego słodkiego miziaka to bym chętnie sama wzięła i wymiętosiła ach!
http://imageshack.us/photo/my-images/6/ ... 82948.jpg/ - Jak nic to szczurzy odpowiednik "kota ze shreka" otworzysz słoooik ? Prooosze 

 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: sob wrz 22, 2012 2:03 pm
				autor: odmienna
				Mało jeszcze postów w  tym Temacie, ale sadząc choćby po tym zdjęciu:  
http://imageshack.us/photo/my-images/58 ... 01172.jpg/, a jeszcze bardziej po:  
majulina pisze:.... Obecnie jestem w trakcie przemeblowania pokoju tak aby swobodnie pomieścić furet xl ......no i się doszczurzyć. Mam zgodę od meza na 4 szczurki:D
 a najbardziej.... po tych „machających ogonkami z Tamtej strony” wiem, 
(z ogromną radością wiem!  )
 ), że to faktycznie „Niekończąca się Przygoda” będzie....

(nawet, bez tak sprzyjających okoliczności trudno zakończyć przygodę z tymi "Złodziejami Serc i wyobraźni"   )
 )
Witam i Pozdrawiam  

 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: sob wrz 22, 2012 5:12 pm
				autor: majulina
				Dzięki Odmienna 
piękne słońce bede wklejac na bieżąco, kurcze to moje pierwsze szczurze forum więc jeszcze chyba nie jestem nauczona dokumentacji. Szczurki skradły me serce, to fakt NIEZAPRZECZALNY!!!
A dla Ciebie w temacie tulenia wklejam jeszcze zdjec kilka mojej mysi:D przytulańskiej szczurzycy Mysi
 
A to Puszysława (zdjęcie z serii- jak ja nienawidze tych zdjęć!!)

 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: pn wrz 24, 2012 9:01 pm
				autor: majulina
				Tulonko górą:)
Mysia teraz jest  chorutka, dzis znow u weterynarza.... Nie rozdzieliłam kolezanek, poniewaz Puszysława tęskni:) Na szczescie sie dziewczynka nie zaraziła sie, wiec jest ok. W sobote idziemy z małą do kontroli. 
Kilka foteczek moich skarbeńków małych:)
Mysi- z serii tulić tulić tulić
Pierwsza fotka, trochę ciemna, jednak mnie sie podoba:)
 
 
 
Natomiast Puszysława,hmm ta z kolei jest żywą torpedą i to zdjęcie zrobiwszy dosłowie w ułamku sekundy jak sie zatrzymała...

 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: pn wrz 24, 2012 9:07 pm
				autor: Hanka&Medyk
				majulina pisze:

 
W tych zaciśniętych piąstkach zawsze jest taki nieodparty urok 

 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: pn wrz 24, 2012 9:45 pm
				autor: majulina
				Dzięki:) Wiesz.. ja jej zawsze jak ja tule te piąstke otwieram troche i paluszkami sie tez bawie, o dziwo Mysia to lubi:) Ona jest specyficznym szczurkiem:)
oczywiscie Puszysława tez, ale narazie ona sie bawi ręką i podskakuje ze szczescia oraz biega zataczając koła po pokoju, raz zasneła na moich kolankach, ale hmm wtedy chyba zapomniala sie na chwilke:)
			 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: pn wrz 24, 2012 9:52 pm
				autor: Eve
				Fajne te laseczki - będę do Was zaglądać i śledzić. 
Kciuki dla chorej i całuski. 

 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: pt wrz 28, 2012 7:35 pm
				autor: majulina
				Przedstawiam Wam moj nowy nabytek:D,  moje szczurki zamienily m3 na willę, oto ona:
http://imageshack.us/photo/my-images/84 ... 4x899.jpg/
Co Wy na to?
 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: ndz wrz 30, 2012 4:38 pm
				autor: majulina
				Oto niewinne spojrzenie Puszysławy:)
 
A to jeszcze bardzoej niewinna Mysia:>
 
Przedstawiam Wam
Oto nowe kolezanki od mojej kolezanki:D, nie umialam sie powstrzymac kocham kapturki poprostu, co tu gadac...
W sumie na zdjeciu jest tylko jedna. Nie sposób jednak je dogonić, stad uwieczniłam tylko Rózię.
Aaa nazywają się Rózia i Nózia:D
 
Uploaded with 
ImageShack.us 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: ndz wrz 30, 2012 4:58 pm
				autor: emi2410
				Jeju, jeju, jakie cudeńka! 

 Wymiziać! 

 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: ndz wrz 30, 2012 4:59 pm
				autor: majulina
				errata:
Pierwsze zdjecie powinno byc to:

 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: śr paź 03, 2012 6:59 pm
				autor: majulina
				Puszysława ma teraz raj:) niedość, że większa klatka to jeszcze dwie sympatyczne koleżanki- Nózia i Rózia, które są zwasze gotowe do zabawy:D. 
Mysie niestety musialam dac do osobnej klatki, poniewaz nie chciala z nikim sie bawic, a jej chorobowe objawy nasiliły sie po włożeniu do wspólnej klatki, w której chodziła w kółko jak wilk. Teraz ma domek spokojnej starosci a wlasciwie stała sie szczurem kanapowcem:).
Trzy nóżki moje kochane:
 
Początki oswajania:

 
			
					
				Re: Niekończąca się przygoda...
				: czw paź 04, 2012 6:15 pm
				autor: majulina
				Niewiem co pisac, bo tego chyba opisać się nie da....
Dziś odszedł mój szczurek kochany moja Mysia malutka........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................