szczury.org

Witam. Nie wiem do jakiego topica to dac, bo na chwilę obecną nie potrafię racjonalnie myślec. Chciałam przedstawic mój problem.
Mam szczurcię Sisi (ur. 28 luty 2011). W okresie czerwiec - wrzesień byłam za granicą, i szczurem zajmowali się moi rodzice.
Nie dawno wróciłam do Polski i przy wyciąganiu szczura z klatki zauważyłam że ma wielką "narośl" pod przednią łapką.
Byłam dzisiaj u weterynarza, guz nadaje się do usunięcia, koszt ok. 150 zł. Niestety nie mam zbyt dobrej sytuacji finansowej aby wykonac taki zabieg. Poza tym jestem pod presją rodziców, powiedzieli że albo mam Sisi uśpic albo oddac komuś w "dobre ręcę". Dlatego zwracam się do Was z pomocą, czy w razie czego mógłby się ktoś zaopiekowac Sisi bądź polecic jakiegoś weterynarza który taki zabieg wykonałby dobrze a taniej??? Bardzo proszę o pomoc. I bardzo proszę mnie nie "zjeżdżac".
Dołączam fotki. Proszę o kontakt na priv albo tu.

1 fotka http://i47.tinypic.com/2ch9ono.jpg
2 fotka http://i47.tinypic.com/2625un6.jpg

P.S. Chciałam jeszcze dodac, że Sisi to Dumbo Black Berkshire i urodziła się z wadą łapki (ma zrośnięte paluszki).
Jestem z Katowic.

Guz wygląda na prawdę nieciekawie, jest wielki. Nie ma innej opcji, jak operacja. Nie skomentuje postawy rodziców, bo szkoda mi słów, ale ty sama powinnaś odpowiadać za swoje zwierzę. Zabiegu raczej taniej się nie uświadczysz, możesz podzwonić po wetach z Katowic, którzy są polecani i popytać. Na Twoim miejscu spróbowałabym pożyczyć pieniądze od rodziców z obietnicą ich oddania/odpracowania. A jak nie od nich, to innej bliskiej osoby.

Kati, guza trzeba obowiązkowo usunąć w tej chwili. Poproś o pieniądze kogoś, kto mógłby pożyczyć. Mając zwierzątko, powinnaś wiedzieć jaka odpowiedzialność wiąże się z tym, że szczury są chorowitymi zwierzętami. Jeśli nie masz możliwości, najlepiej żebyś oddała komuś i już nigdy nie brała szczurów.

zgadzam sie z madziastan jak nie masz pieniedzy i nie dasz rady zalatwic to oddaj szczurcie komus i nastepnego zwierzaka wez jak bedziesz miala staly dochod i czas na niego. bo niestety ale zwierzeta choruja i trzeba o tym myslec nim sie je wezmie a nie plakac potem ze sie jest pod presja rodzicow albo sie nie ma kasy. ewentualnie mozesz poszukac w domu jakis niepotrzebnych rzeczy, ubran i zrobic bazarek na ten cel u nas na forum:)

Może spróbuj zrobić bazarek? Posprzedawaj jakieś ciuchy/książki/biżuterię - trochę pieniędzy uzbierasz, resztę spróbuj pożyczyć od kogoś z rodziny/przyjaciół, bo na rodziców chyba nie masz co liczyć.
Co do weterynarzy - zapoznaj się z tym tematem i podzwoń http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t=9495

Często jeśli powiesz, że masz bardzo złą sytuację finansową, ale że zależy ci na zdrowiu szczurka, weterynarz sam zrobi zabieg na kredyt, czekając na spłatę w ciągu określonego czasu. Podzwoń, popytaj.

Kati bez zbiegu się nie obejdzie.. Katowice to duże miasto na pewno znajdzie się lecznica która ma narkozę wziewną i takiej szukaj. Koszt jest raczej "normalny" i za mniej ciężko będzie znaleźć. Zastanów się może będziesz mogła zrobić jakiś bazarek i część kosztów "zarobić" ale zabieg powinien się odbyć jak najszybciej. poszukaj na forum osób z okolicy i podpytaj gdzie najlepiej taki zabieg zrobić. Raczej wątpię aby udało Ci się komuś oddać szczura w takim stanie. Branie zwierząt niesie ze sobą obowiązki i trzeba mieć tego świadomość ..byłoby dobrze również uświadomić rodziców ..

Powodzenia

Mozesz tez wziac weterynarza na litosc, że oddasz niebawem , a to jest przeciez kwestia zycia lub smierci szczurka a nie kasy...
Mysle ze moglby pojsc na takie cos:)

kati jako ze jestes z katowic to sproboj zadzwonic do mojego weta , http://miejsca.katowice.gazeta.pl/miejs ... %C3%B3w/p/ , facet ma podejscie do zwierzat, jest tani a przede wszystkim zna sie na tym co robi. a daleko bys nie miala , jakbys nie wiedziala jak do niego trafic to bysmy sie mogly spotkac i razem isc tak jak mowie nie sciaga z ludzi pieniedzy tylko patrzy na to zeby zwierze bylo zdrowe. Przyklad : kastracja tarzana koszt 70 zł + 2 dni antybiotyk po 6 zł. w sumie 82 zł, zatrucie hedora u weta w chorzowie batorym dalam 100 zł za wizyte z kroplowka i antybiotykiem i czyms tam jeszcze, na nastepne dni u mojego weta dalam w sumie 32 zł za to samo, tylko zamiast kroplowki byl zestaw witamin, ogon po 2 dniach wrocil do formy, zlamana lapka hedorka wykosztowala mnie zaledwie 20 zł.

A ja mam taki pomysł - może szybka zrzutka na forum?Wystarczy 15 wpłat po 10 zł od 15 osób,przelewem internetowym.Sprawa dość pilna,bo szczurak w takim stanie nie może normalnie egzystować.10 zł to nie dużo,a 15 osób na pewno szybko się znajdzie Na forum tyyyle szczurolubów
To szybsze,niż wystawianie bazarku,robienie fotek,czekanie na chętnych,czekanie na wpłaty.
Po kieszeni nikogo aż tak nie szarpnie,a można pomóc w słusznej sprawie.No bo nikt sobie na głowę raczej nie weźmie od Ciebie szczuraka z takim guzem
I polecam poszukać szczurzego weta,w dodatku takiego,co ma wziewkę,bo jednak taki guzioł to duże ryzyko.

Nietoperrr... pisze:A ja mam taki pomysł - może szybka zrzutka na forum?Wystarczy 15 wpłat po 10 zł od 15 osób,przelewem internetowym.

Jestem za To dokąd wpłacać?

Dajcie konto koleżanko !

No widzisz kati16?Chętni już się zbierają
Podaj zainteresowanym nr konta i najlepiej w wątku zaznaczaj,od kogo pomoc już doszła,żeby nie było niedomówień,że 100 osób wpłaci po 10 zł, zabieg 150 zł,a reszta kasy pójdzie na wakacje
Zrób listę kto ile dał,ile brakuje itp.Do kosztów zabiegu dolicz ok 30-50 zł na antybiotyki i przeciwbólowe.
I ja też poproszę o nr konta.

Wiecie, że jesteście niesamowici tutaj? Tą magię czuć od razu jak się zacznie zagłębiać w forum no i ten wątek też jest tego przykładem. Nietoperrr brawo!
Uwielbiam takich ludzi

Konto prosim!

Wow... nawet nie wiem co powiedziec...
Chciałam powiedziec Wam, że jesteście WSPANIALI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to jest piękne.

ale czuję się naprawdę głupio...

/ciach/

naprawdę głupio...


ALE DZIĘKUJĘ WAM Z CAŁEGO SERCA i szczurcia też !!!!!

Musisz jeszcze podać imię i nazwisko Bo bez tego przelew nie pójdzie