Hedorek [*] 08.2011- 3.10.2012
: śr paź 03, 2012 7:29 pm
Nie myślalam że tak szybko tu napiszę ;(
Hedorku miałeś dopiero rok i 2 miesiące byłeś taki młodziutki tyle życia jeszcze przed tobą było. Dlaczego nas zstawiłeś?
Byłeś taki malutki jak cię przygarnęłam
Wszystko cię interesowało
Bardzo szybko polubiłeś Fredzia i Edzia którzy się o ciebie troszczyli od pierwszych chwil, uwielbiałeś się do nich przytulać, no ale jak by mogło być inaczej, przecież ty składałeś się tylko z kosteczek a oni mieli cię czym ogrzać:
Bardzo szybko urosłeś i stałeś się pięknym szczurkiem który nigdy nie sprawiał problemów mimo że wszędzie cię było pełno
Ostatnio tak okropnie się zatrułeś ale wyszłeś z tego , znowu szalałeś , biegałeś, nawet polubiłeś jogurcik malinowy a dzisiaj nie wiedzieć czemu zacząłeś niknąć w oczach zapadły ci się boczki , serduszko ledwo biło traciłeś przytomność i sztywniałeś nie mogłam patrzeć jak cierpisz musiałam pomóc ci odejść.
Tęsknimy hedorku mimo że ciałkiem jesteś jeszcze z nami ;( leżysz obok nas w transporterku zaniedługo cię przeniesiemy do pudełeczka owiniemy szmatkami żeby zimno ci nie było , damy ziarenka i zapalimy świeczkę w miejscu gdzie zostaniesz pochowany i co najważniejsze zapamiętamy cię takiego :
czyli radosnego , zdrowego i pełnego energii. Mamy nadzieję że tam gdzie teraz jesteś jest dużo innych szczurków z którymi będziesz się bawił,iskał i spał. I że tam nie dopadnie cię już żadna choroba. Leć maluszku [*]
Hedorku miałeś dopiero rok i 2 miesiące byłeś taki młodziutki tyle życia jeszcze przed tobą było. Dlaczego nas zstawiłeś?
Byłeś taki malutki jak cię przygarnęłam
Wszystko cię interesowało
Bardzo szybko polubiłeś Fredzia i Edzia którzy się o ciebie troszczyli od pierwszych chwil, uwielbiałeś się do nich przytulać, no ale jak by mogło być inaczej, przecież ty składałeś się tylko z kosteczek a oni mieli cię czym ogrzać:
Bardzo szybko urosłeś i stałeś się pięknym szczurkiem który nigdy nie sprawiał problemów mimo że wszędzie cię było pełno
Ostatnio tak okropnie się zatrułeś ale wyszłeś z tego , znowu szalałeś , biegałeś, nawet polubiłeś jogurcik malinowy a dzisiaj nie wiedzieć czemu zacząłeś niknąć w oczach zapadły ci się boczki , serduszko ledwo biło traciłeś przytomność i sztywniałeś nie mogłam patrzeć jak cierpisz musiałam pomóc ci odejść.
Tęsknimy hedorku mimo że ciałkiem jesteś jeszcze z nami ;( leżysz obok nas w transporterku zaniedługo cię przeniesiemy do pudełeczka owiniemy szmatkami żeby zimno ci nie było , damy ziarenka i zapalimy świeczkę w miejscu gdzie zostaniesz pochowany i co najważniejsze zapamiętamy cię takiego :
czyli radosnego , zdrowego i pełnego energii. Mamy nadzieję że tam gdzie teraz jesteś jest dużo innych szczurków z którymi będziesz się bawił,iskał i spał. I że tam nie dopadnie cię już żadna choroba. Leć maluszku [*]