Strona 1 z 2

Samiczka szczecin

: czw paź 18, 2012 7:28 pm
autor: Nikolka
Witam. Chciała bym zaadoptować jakiegoś maluszka tak do około roku samiczkę najlepiej kapturka. Powinien się dawać głaskać i brać na ręce i żeby był łagodny :D

Re: Samiczka szczecin

: czw paź 18, 2012 8:37 pm
autor: alinak
Szczurki sa stadne muszą byc przynajmniej dwa wez to pod uwagę ;)

Re: Samiczka szczecin

: czw paź 18, 2012 8:59 pm
autor: wiewi
z tego co wynika z ostatnich postów ona ma już jedną ale chce ją oddać...

Re: Samiczka szczecin

: pt paź 19, 2012 5:23 am
autor: alinak
...

Re: Samiczka szczecin

: pt paź 19, 2012 6:35 am
autor: imagine
Chce wymienić :P Na 'coś' spełniającego konkretne warunki..

Re: Samiczka szczecin

: pt paź 19, 2012 4:37 pm
autor: Nikolka
Ja pierdziele nie musicie od razu oznajmiać tego całemu światu >:( Poza tym to moja sprawa. P.S. nie mogę niestety miec drugiego dla jej towarzystwa więc oddaje gdzie będzie je miała. Bywajcie

Re: Samiczka szczecin

: pt paź 19, 2012 4:58 pm
autor: wiewi
musimy aby ostrzec innych.
szczurki muszą być minimum 2. zawsze.

Re: Samiczka szczecin

: pt paź 19, 2012 6:07 pm
autor: Nikolka
Dlatego tera szukam maluszka jakiegoś i klatki na pożyczenie :'( :'( :'( Ale to było nie miłe !!!

Re: Samiczka szczecin

: pt paź 19, 2012 6:25 pm
autor: Anex
Nikolka, ile masz lat? 6? Jak nie to pisz po polsku proszę, używając ortografii i gramatyki bo ciężko Cię zrozumieć.

Wytłumacz proszę, czemu oddajesz jednego szczura a wziąć drugiego? Nie chcę wymyślać powodów, dla których miałabyś to robić, bo przychodzą mi do głowy same niefajne. Czekam więc na odpowiedź.

Re: Samiczka szczecin

: pt paź 19, 2012 7:43 pm
autor: Nikolka
Już tyle pisałam tylu osobom, że nie chce mi się powtarzać. Sorki. P.S. Sory za pismo ale mam dysgrafię. Pozdrawiam

Re: Samiczka szczecin

: pt paź 19, 2012 7:48 pm
autor: Anex
Dysgrafia nie ma nic wspólnego z robieniem błędów, może chodziło Ci o dysortografię?
Przy okazji - jak piszesz posta na tym forum, to masz opcję autokorekty, podkreśla błędy na czerwono.

Poza tym skoro pisałaś to "tylu osobom" to chyba powinnaś napisać to w wątku bezpośrednio dotyczącym sprawy, czyli tutaj?

Re: Samiczka szczecin

: pt paź 19, 2012 8:09 pm
autor: imagine
Też jestem za tym żeby ograniczyć dyskusję tylko do tego tematu.

Nikolka opisz swoją sytuację od początku do końca ze wszystkimi motywami które Tobą kierują jeszcze raz. Szczerze, bez asekuracji.
Nie zaszkodzi a może naprawdę pomóc Cię zrozumieć. I może wtedy będzie łatwiej Tobie pomóc :)

Re: Samiczka szczecin

: pt paź 19, 2012 8:19 pm
autor: Nikolka
Sorki pomyliło mi się dysortografia ;) A co do mojego "wytłumaczenia się" Wiem, że to, co pisałam wcześniej mogło zabrzmieć okropnie, ale po prostu szukałam klatki kiedyś i natknęłam się na ogłoszenie że ktoś odda klatkę z rocznym szczurem. Więc pomyślałam, że szczurek jest na pewno oswojony więc nie musiała bym kupować nowego. Ale nie miałam pojęcia że nie będzie chciał się dać głaskać i brać bo miałam w przeszłości tylko jednego szczurka z którym byłam bardzo związana i myślałam, że wszystkie takie są z różnych źródeł. Ehhhh.... To będzie dla mnie nauczka aby następnym razem adoptować lub kupować od małego i uczyć brania na ręce. sama jestem samotna i potrzebyję poprzytulać takiego małego przyjaciela :( Pozdrawiam

Re: Samiczka szczecin

: sob paź 20, 2012 12:06 am
autor: Rajuna
TY potrzebujesz poprzytulać małego przyjaciela, ale jego potrzeby masz w d..pie. Jesteś absolutnie nieodpowiedzialna i traktujesz zwierzęta jak rzeczy. Oddaj Niunię komuś, kto będzie potrafił się nią zająć, a sama kup sobie pluszaka, a nie szczura, którego wbrew jego potrzebom będziesz trzymać samego, bo ty sobie tak umyśliłaś.
Mam szczerą nadzieję, że twoja matka się nie zgodzi na następnego i że ma więcej empatii niż ty.

Re: Samiczka szczecin

: sob paź 20, 2012 1:39 pm
autor: Nikolka
Taka jesteś mądra a jak miała bym ja przenieść jak np będę musiała ją zawieść do weterynarza?? Jak w ogóle nie daje się brać na ręce. I jak lekarz będzie chciał ją zbadać to jej przecież nie przytrzymam ;/ Jesteś bardzo niewyrozumiała i nic nie czaisz jak z reszta większość osób na tym forum >:( i jak Ci nie pasuje moje wyjaśnienie to trudno. ;/ Nie będę się bezustannie powtarzać i tłumaczyć tylko dlatego że nikt mnie nie rozumie. P.S moja mama nie ma nic do gadania w tym temacie. "Nadzieja matką głupich" Żegnam