Strona 1 z 2

Sikanie

: czw paź 25, 2012 1:56 pm
autor: Azalea
Moje dwa nowe ogonki, Julian i Moris(mają po trzy miesiące) powoli zadomawiają się w klatce. Są już w niej ponad tydzień ale od dwóch dni strasznie zaczęły sikać na półeczki. Jedna jest drewniana i "wbita" między pręty klatki więc nie mam możliwości wyjęcia jej i wyszorowania, drugą zaś, ze sklejki, wyjmuję i czyszczę wodą i mydłem. Wiem, że szczurki sikają tam gdzie śpią(to by się zgadzało co do tej niewyjmowalnej półki) oraz na nowe zapachy(wyjmowalna- zapach mydła). Czy jest jakikolwiek sposób, żeby załatwiały się na dnie klatki gdzie mają ściółkę? Czy po prostu muszę przemęczyć się ze śmierdzącą klatką przez tydzień, do momentu aż będzie pachniała tylko nimi a ten zapach jakoś wywietrzeje dla mojego nosa? Poprzedni szczurek, który był starym zwierzaczkiem gdy go dostałam, sikał tylko na dno kuwety, więc nie miałam tego problemu. A te dwa nastolatki sikają prawie non stop a zapach jest tak intensywny, że czasami czuję się jak w miejskim szalecie. Jestem tym przerażona! Czy mój pokój już zawsze będzie pachniał moczem?! Nie chcę zbyt często otwierać okna, żeby wietrzyć, bo już robi się coraz zimniej. Może jakiś preparat tłumiący zapachy? Błagam, pomóżcie!

Re: Sikanie

: czw paź 25, 2012 2:05 pm
autor: smeg
Po pierwsze - wywal drewniane półki :P Drewno przesiąka moczem i nie da się go doszorować, nic na to nie poradzisz. Zamiast nich można kupić w supermarkecie plastikowe płaskie niegłębokie koszyczki - świetnie zastępują półki, a łatwo dają się umyć. Drewniane półki nawet "wbite" między pręty daje się wyjmować, trzeba tylko użyć trochę siły i lekko "rozciągnąć" klatkę. Możesz też zrobić półki z pleksi, z paneli podłogowych (chociaż też z czasem zaczynają śmierdzieć) albo kupić tarasy Ferplast. Wiele szczurów sika na półki i prawie niemożliwe jest, żeby je tego oduczyć. Jeśli masz dużo miejsca w klatce, na najbardziej zasikiwaną półkę możesz też wstawić dodatkową małą narożną kuwetę ze ściółką, może są zbyt leniwe, żeby schodzić na sam dół :P

Dodatkowo samce można wykastrować, wtedy ich mocz ma mniej intensywny zapach.

Re: Sikanie

: czw paź 25, 2012 2:07 pm
autor: smeg
http://imageshack.us/photo/my-images/3/dsc00461wv.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/23/imag0106gd.jpg/ - te koszyczki to coś takiego ;) Można je przyczepiać plastikowymi opaskami zaciskowymi albo przykręcać np. drucikiem. Do mycia można je odczepiać, albo po prostu wstawiać całą klatkę pod prysznic i myć koszyki przyczepione do prętów.

Re: Sikanie

: czw paź 25, 2012 3:19 pm
autor: Azalea
Dzięki wielkie, czyli to wina złego wyposażenia? No to sobie z tym poradzę :D A czy ta, ewentualna, kastracja nie jest ryzykowna? Słyszałam, że wiele małych zwierzątek nie budzi się z narkozy... :o

Re: Sikanie

: czw paź 25, 2012 3:31 pm
autor: smeg
Każda operacja to jakieś ryzyko, ale można je zminimalizować przez przeprowadzenie zabiegu u doświadczonego weterynarza, koniecznie znającego się na szczurach (a to niestety rzadkość). Ponadto narkoza wziewna jest dużo bezpieczniejsza, niż iniekcyjna. Zobaczysz, jak będzie wyglądało ich dojrzewanie - ok. 6 miesiąca życia samce zaczynają dojrzewać i niektórym wtedy odwala z powodu hormonów, np. robią się agresywne. Wtedy kastracja jest koniecznością. Dla samego "zabicia zapachu" raczej bym nie kastrowała ;)

Re: Sikanie

: czw paź 25, 2012 3:56 pm
autor: marryjuana
Ja też na początku miałam drewniane półki, ba, nawet drewniany domek, póki mnie ktoś dobrze nie uświadomił. Raz obsiusiane przez szczura drewno/sklejka już zawsze będzie śmierdzieć, nie da rady tego wymoczyć, doszorować, etc. Na początku się z tym męczyłam, a potem ktoś otworzył mi oczy :).

Domek wymieniłam na polarowe hamaczki (szczurki je kochają), a drewniane półki na plastikowe koszyczki (w Carrefourze różniaste kolory koszyczków, format A4 - 99gr! przyczepiasz je plastikowymi zaciskami - w Carrefourze w dziale technicznym opakowanie kilkadziesiąt sztuk kosztuje ok. 3-4zł - starczy Ci na dłuuuugo :) ).

Hamaczki, kiedy chłopaki je obsiusiają, piorę (mam dwa komplety - gdy jeden idzie do prania, wieszam drugi, żeby nie było pusto), a plastikowe koszyczki raz na tydzień odczepiam i dokładnie myję w wannie, a codziennie przecieram je najtańszymi mokrymi chusteczkami z Carrefoura (duże opakowanie ok.4zł). Chłopcy upodobali sobie na nie siusiać, ale tak jak mówię - przecieranie ich 2xdziennie załatwia sprawę brzydkiego zapachu. Chłopaków nie czuć, mimo że mieszkam w 25metrowej kawalerce, a całe moje mieszkanie to właściwie (wyłączając łazienkę) jedno pomieszczenie.

Re: Sikanie

: czw paź 25, 2012 7:56 pm
autor: Azalea
Jeszcze raz dziękuję za te rady :D Na pewno skorzystam z waszych jakże cennych(choć właściwie tanich- ach, ten Carrefour!) rad. Moi kochanie chłopcy potrafią nabroić ale jak się na nich gniewać? Zrobią te wielkie paciorkowate oczy, przytulą się jeden obok drugiego i już nawet nie pamiętam o co mi wcześniej chodziło... Nasikał któryś? No ojej... ale jest taaaki słodki!

Re: Sikanie

: sob paź 27, 2012 12:29 pm
autor: Megi_82
Podczepię się pod pytanie, jeśli można :) Nie chcę mocować półek/koszyczków i takich tam drucikami, bo moja Kluska (tak, wiem, czekamy już na psiapsiółkę :)) lubi też oblatywać swoją klatkę od zewnątrz w czasie wybiegu i trochę się cykam, że się o nie niechcący porani. Czy ogoniaste nie obgryzają tych plastikowych zacisków? Bo ze coś obgryzie i spadnie, tłukąc sobie tyłek, też się boję ;)

Re: Sikanie

: sob paź 27, 2012 1:07 pm
autor: smeg
Ja drucikiem mocowałam koszyki tak, że końcówki wystawały na zewnątrz klatki i były odpowiednio dogięte, więc nie było możliwości skaleczenia szczurów ;) Co do plastikowych zacisków - nigdy nie używałam, ale też najlepiej zamontować je tak, żeby końcówka była na zewnątrz, jak najściślej, żeby była mała możliwość zahaczenia o nie zębów, wtedy nie powinny odgryzać ;)

Re: Sikanie

: sob paź 27, 2012 2:32 pm
autor: marryjuana
Mam trzech samców,żaden nigdy nie zaintesował się plastikowymi zaciskami(a mam ich sporo,bo koszyczków 5),zresztą jeśli są mocno dociśnięte,to ciężko byłoby im je złapać w ząbki.Miejsce zacisku zawsze jest z zewnętrznej strony klatki,a odstająca końcówka odcięta,chłopcy w ogóle nie zwracają na to uwagi.

Re: Sikanie

: sob paź 27, 2012 7:17 pm
autor: Megi_82
Dziękuję za odpowiedzi :) Zaciski kupiłam, na razie są ignorowane :)

Re: Sikanie

: sob paź 27, 2012 8:19 pm
autor: Arau
Też jestem szczęśliwą mamusią dwóch chłopaków :P
Co do sikania, ja dodatkowo w koszyczkach i plastikowych półkach porobiłam dziurki "odpływowe". Mocz nie zalega i dzięki temu tak nie cuchnie. Kwestia jeszcze jakiej ściółki używasz, u mnie problem zniknął przy żwirku drewnianym. Wsypuję większość do kuwety narożnej i cienką warstwę na spód klatki - wcześniej spód klatki był pusty, ale samce, jak to faceci, nie zawsze trafiają do toalety... wiecznie przecierałam i myłam podłogę klatki, a naprawdę łatwiej jest raz, na jakiś czas wymienić cały żwirek, przepłukać i nasypać nowego :)
Zmieniłam też wyposażenie - mniej szmatek, więcej plastiku. Mam dzięki temu zapasowe szmatki na czas prania.
Na początku, kiedy nie miałam odpowiedniej klatki i wyposażenia stawiałam obok, w kącie, gdzie najchętniej sikały, pochłaniacz zapachów do lodówek i też nieco pomagało :)


Off
Moje kochają plastikowe zaciski, jakiś fetysz chyba :P Po każdej zmianie wystroju chodzą po klatce, na zewnątrz i "obcinają" luźne końcówki :) Ale mocno zaciśniętych nie ruszają, chociaż jest to dość kłopotliwe przy sprzątaniu - sama się muszę namęczyć, żeby uciąć trzymania koszyczków. Muszę spróbować klamerek biurowych, wiele osób ich używa, więc chyba się sprawdzają :)

Re: Sikanie

: sob paź 27, 2012 10:59 pm
autor: Megi_82
Co do klamerek biurowych - szczerze mówiąc, moja wyobraźnia nie ogarnia, jak przymocować tym kosze ;)

Re: Sikanie

: ndz paź 28, 2012 8:18 am
autor: smeg
http://www.bionovo.pl/images/zdjecia/zaciskacze.jpg - chodzi o takie klamerki biurowe, po prostu chwytasz nimi pręt klatki i brzeg koszyka jednocześnie ;)

Re: Sikanie

: pn paź 29, 2012 3:07 pm
autor: ika89
Możesz jeszcze kupić podkładki na stół, np. w chińskim sklepie, lub supermarkecie (z trochę grubszego plastiku, zazwyczaj kosztują ok 6 zł za 4 szt), zrobić dziurki dziurkaczem i przymocować do klatki :) U mnie się sprawdzają i łatwo się czyszczą! :)