Strona 1 z 1

Wszystkie moje potwory

: sob paź 27, 2012 1:36 am
autor: Night
Witam :)
Forum daje, a więc i ja forum coś od siebie dam.

Od zawsze kochałam zwierzęta, w domu mam dwa większe futrzaki, ale w W-wie nie mogłam sobie na nie pozwolić, więc pozwoliłam sobie na... dwa szczurki :)

Tak mniej więcej wyglądały jak do mnie przybyły:
http://i46.tinypic.com/28tykk5.jpg

Nene:
Od początku lgnęła do ludzi, w tym i do mnie. Przyjacielska, odważna i na początku całkowite przeciwieństwo Ashe. Jaśniejsza i większa spośród moich Szarości :) Niech zdjęcia same ją przedstawią:
http://i47.tinypic.com/2mhxueb.jpg - 2 dzień u mnie
http://i47.tinypic.com/2h8de0n.jpg
http://i50.tinypic.com/2qs6l1d.jpg
http://i46.tinypic.com/i4fyc6.jpg
http://i49.tinypic.com/70f4lj.jpg

Ashe:
Nieśmiała, wystraszona na początku lizawka moja kochana. Mniejsza i ciemniejsza. Teraz, gdy wyzdrowiała równie towarzyska i przyjacielska wobec mnie. Ale nie wobec aparatu ;)
http://i46.tinypic.com/s29y0l.jpg - jedyne tak dobre jej zdjęcie ;)
http://i46.tinypic.com/fu3r6c.jpg
http://i46.tinypic.com/2nh2ujl.jpg

A tak wyglądają teraz:
http://i46.tinypic.com/28tykk5.jpg


Przeżyć mam z nimi bez liku i jestem w nich bezapelacyjnie zakochana, ale na szczęście poza pogryzionym kocem nic jeszcze nie zdemolowały. A nawet jak widzą że się złoszcze, to dostaje od każdej liza po brodzie i poliku i wiedzą, że zaraz dostaną swojego Gerberka.. :)

W domu natomiast zostawiłam moje dwa większe kochane futrzaki
http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-a ... 8540_n.jpg - łóżko 2x2 metry a i tak nie ma gdzie spać :)

Chociaż ostatnio u mojego psa zdiagnozowano drugi już nowotwór... Ostatnie zdjęcie jakie zrobiłam wyglądało niestety tak:
http://i46.tinypic.com/312hedu.jpg
Rokowania z początku były fatalne, to w końcu 12latek... Ale kondycyjnie podobno jak 8-latek :) Po kroplówkach i lekach weterynarze zdecydowali się, że będą jednak operować. Więc może zamiast nieciekawego pół roku, damy mu jeszcze kilka lat życia :)

I na koniec, zostawiłam Jego Ekscelencję Drapałkę, tudzież Kota, tudzież Wredną Mendę. Znalazł się u mnie magicznie. Coś o 4 nad ranem zaczęło mi miałczeć nad uchem gdy słodko sobie spałam. Nie wiem jakim cudem wszedł do domu, przezimował kilka godzin, ominął psa i czemu wybrał akurat mnie, ale on musiał wiedzieć, że tylko ja w tym domu będę o niego walczyć [aż sam sobie wywalczył kastrację bo był naprawdę... drapiący]. Teraz wraz z psem, dzielą i rządzą w domu :)
http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-a ... 6398_n.jpg
http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-a ... 0539_n.jpg

Mam nadzieję, że nie zanudziłam i raz jeszcze witam się z forumowiczami :)

Re: Wszystkie moje potwory

: sob paź 27, 2012 9:32 am
autor: alinak
Przeslodkie szczurki pieknosci :D ale wieksze futrzaki rowniez zachwycaja lamia stereopyty jak tak leza na tym lozku i to jest swietne :) zycze pieskowi aby pozyl jeszcze ladne kilka lat, a dziewczynki wymiziaj za uszkami :)

Re: Wszystkie moje potwory

: sob paź 27, 2012 10:34 am
autor: Night
Dziekuje, wymiziam je gdy tylko wstaną :) Teraz uroczo razem śpią :)

Co do piesa, to modlę się by Rino przeżył operację, potem wiem, że będzie już tylko lepiej... Bo kto będzie mojego kota bronił przed większymi kotami? Kto będzie przychodził się przytulić do domowników? Muszę być dobrej myśli :)

Re: Wszystkie moje potwory

: sob paź 27, 2012 10:45 am
autor: Mihajla
Świetne szczurki masz.
Mam nadzieję, że pies wyjdzie, bez szwanku i okaże się, że Was tylko straszył. ;)
Też mam pieski nawet trzy i wszystkie łóżka i fotele są ich na których tylko jesteśmy gośćmi.
Cała szczurzo-kocio-psia wataha ma pozdrowienia od mojej. :D