Strona 1 z 1

Wyjątkowe strachajdło

: pn paź 29, 2012 4:03 pm
autor: stenia
Cześć wszystkim :-*
Wczoraj wieczorem zostałam właścicielką mojego pierwszego szczurka. Od zawsze marzyłam o tym zwierzku i wreszcie marzenie te spełnił mój chłopak :-) Zakup szczurasa wyszedł bardzo spontanicznie- weszliśmy do zoologicznego, jeden z ogonków bardzo mi się spodobał i został zakupiony wraz z trocinami i jedzonkiem. Zaraz po wyjściu ze sklepu szczurek został wyjęty z kartonika, gdyż mój ukochany zwrócił uwagę, iż przebywanie w wielkim zimnym czymś z sześcioma dziurkami u góry musi być naprawdę straszne ;-) Gryzoń ani razu go nie użarł, od razu wszedł do jego rękawa i krążył wewnątrz kurtki szukając najcieplejszego miejsca. Kiedy został przekazany do rąk moich też mnie nie ugryzł, ani nikogo z innych domowników, którzy chcieli go choć chwilę potrzymać. Niestety, szczurek jest okropnie wystraszony. Prawie całą noc nie spałam, czuwając przy jego klatce, czy przypadkiem nie skonał ze strachu (mój tata mnie nastraszył, a miał już kilkadziesiąt szczurasów...). Prawie nic nie zjadł, znalazłam tylko jedną pustą skorupkę od słonecznika. Wody z pojnika także nie ubyło. Gdy wróciłam dziś do domu i wzięłam go na ręce, po paru minutach zrobił się bardzo aktywny, wylądował nawet na mojej głowie. Kiedy chowałam go do klatki,nie chciał do niej wejść i uciekał na moje dłonie. Teraz siedzi przestraszony w klatce,w domku i nawet nie drgnie.
Czy wiecie może, jak mogłabym oszczędzić mu stresów? Strasznie mi go szkoda, a poza tym martwię się tym, że nic nie je :-(

Całusy,
Stenia :D

Re: Wyjątkowe strachajdło

: pn paź 29, 2012 4:40 pm
autor: smeg
Tak się kończy kupowanie zwierząt w sklepie - są zupełnie nieoswojone, a do tego często chore (mam nadzieję, że Twój szczurek nie jest). Szkoda, że tak "spontanicznie" podeszłaś do zakupu żywego zwierzęcia, warto byłoby się najpierw dowiedzieć czegoś o jego potrzebach i wymaganiach. Przede wszystkim szczur nie może być sam - to zwierzęta silnie stadne, potrzebuje więc drugiego szczurzego kolegi koniecznie tej samej płci. Dwa szczurki szybciej się oswajają, bo dodają sobie nawzajem otuchy, zwłaszcza jeśli jeden z nich jest już oswojony. http://szczury.org/viewforum.php?f=163 - w dziale "Oddam" możesz przygarnąć za darmo towarzysza dla swojego ogonka, większość z adopcyjnych szczurków jest dość dobrze oswojona z człowiekiem, innym trzeba poświęcić trochę pracy, ale przynajmniej zostaniesz o tym uprzedzona przez osobę wyadoptowującą zwierzaka.

Upewnij się najpierw co do płci szczurka, sprzedawcy w zoologach często nie potrafią jej poprawnie rozpoznać. Jeśli to samiczka i była trzymana razem z samcami, może być w ciąży. Sprawdź też, czy Twoja klatka ma odpowiednie wymiary. Żaden wymiar nie powinien być mniejszy niż 40 cm, przyjmuje się, że standardowa klatka na 2 szczurki powinna mieć 70x40x60 cm.

http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=8489 - co do samego oswajania, tu masz podstawowe zasady ;) A poza tym czytaj inne tematy na forum, tu naprawdę prawie wszystkie przypadki zostały już opisane i nie ma sensu powielać wątków.

Re: Wyjątkowe strachajdło

: pt lis 02, 2012 10:55 am
autor: Roksana1999
Masz super chłopaka.
Nic się nie martw szczur jest pierwszy raz w tym miejscu. Jak zgłodnieje to zje. Musisz mu okazać ciepło i miłość noś go ze sobą jak najczęściej skoro mu lepiej u ciebie niż w klatce. Musi się do ciebie przyzwyczaić.Boi się to normalne, przytulaj go pozwól mu się u ciebie chować.
Życzę powodzenia w oswajaniu. Pozdrawiam. :D

Re: Wyjątkowe strachajdło

: sob lis 03, 2012 12:01 pm
autor: harleyquinn
Miałam podobną sytuację z pierwszym szczurkiem. Pojechałam, zakochałam się w małym i kupiłam. Oswojenie Ryana zajęło mnie trochę, powiedzmy z trzy miesiące, a do dzisiaj jest spokojny i ostrożny w stosunku do innych osób niż ja i moja mama. Zdecydowanie powinnaś więcej poczytać, dowiedzieć się więcej na temat szczurków i przede wszystkim dokup jej/mu towarzysza :) Pozdrawiam i życzę cierpliwości i powodzenia.