szczury.org

Mam do oddania 6 miesięcznego wykastrowanego samca. Jutro jadę po niego i zapewniam mu dom tymczasowy, nie ukrywam że sprawa jest dość pilna gdyż moje maluchy dorastają i brak mi miejsca na kolejnego ogoniastego Jak już u mnie będzie to powiem o nim coś więcej i zapodam jakieś zdjęcia

czekaaam na foty

Czekam na fotki .

Nie mogłam się powstrzymać i napisałam zobaczymy czy moja prośba zostanie pozytywnie rozpatrzona od czasu kiedy odszedł mój kastracik nic nie wygląda tak samo, jednak samiec w klatce to bardzo miła odmiana i taki jeden kochaniutki facecik do rozpieszczania wśród tylko panienek mieszkających ze mną to taki mały król pokoju

Pauliska, jak znajdziemy transport to myślę że nie ma problemu. Napisz mi pm. Zdjęcia zaraz postaram się jakieś dodać.

Rico jak już pisałam to sześciomiesięczny samiec po kastracji. Dotychczas mieszkał w sklepie zoologicznym… ma na ogonie ślady pogryzień, ale niewielkie i szybko się goją. Jest bardzo spokojnym szczurem, w towarzystwie człowieka czuje się niezbyt pewnie (pracujemy nad tym), ale się nie boi i jest kontaktowy Dzielnie zwiedza nowe tereny, ale niechętnie się wspina (choć ostatnio chyba mu się to spodobało) zwarzywszy iż siedział w pojemniku bez takiej możliwości.
Kilka zdjęć:
https://picasaweb.google.com/1142265212 ... 0735477282
https://picasaweb.google.com/1142265212 ... 8891949170
https://picasaweb.google.com/1142265212 ... 5881335490
https://picasaweb.google.com/1142265212 ... 6556498242
https://picasaweb.google.com/1142265212 ... 7829763154

Ze względu na nieplanowaną adopcje szczurka od Dulcissimy muszę odwołać moją chęć adopcji
tego ślicznego pana. O pogarszającej się sytuacji Dulci dowiedziałam się jakieś 2 godz temu i nie mogłam jej nie pomóc. trzymam kciuki za ślicznego pana

Jaki piękny klusek, ciekawe co by na niego powiedziały moje dziewczyny... Lepiej stąd wyjdę, bo się zakocham...

Zakochałam się, Rico jest przepiękny ! Gdyby to tylko ode mnie zależało wzięłabym go bez zastanowienia.

wykastrowany haszczak to moje marzenie. znalazłby się transport do krakowa? mam dwie samiczki i chcialam dla nich kolege

Przykro mi, na razie muszę zawiesić adopcję! Miałam niedawno niespodziankowy miot sklepowy i w nim były trzy samce, dwa z nich dziś wyjechały do nowego domku i został mi jeden niechciany rodzynek. Rico robi mu za towarzystwo i jest nieocenioną oazą spokoju. Tak więc dopóki malec nie znajdzie domu, bądź nie osiągnie wieku odpowiedniego do kastracji Rico musi u mnie zostać.
Przepraszam za zamieszanie

uhm, rozumiem uściski dla Szczurków ^^