szczury.org

Witam , proszę o pomoc w adopcji dla 1-rocznego samca , czarno-biały kapturek . Nie gryzie , jest oswojony , przebywa razem z samiczką . Ja nie mogę go wziąć bo już biorę innego z forum . Ogłoszenie znalazłem na tablica.pl . Telefon do właścicielki 691 587 366 , okolice Poznania
http://tablica.pl/oferta/kochany-szczur ... 9c70d;r:;s:

Razem z samiczką? No nie...

Kluska123 , szczurki mieszkają w osobnych klatkach , jak mi się uda to wrzucę zdjęcia bo dostałem na telefon . Piękny kapturek

na zdjeciu z tablicy widac dwa ogony w jednej klatce

wklejam informację od właścicielki :

"ma ok. roku. nigdy nie ugryzł, dogaduje sie z innymi szczurami. ale jest tchorzliwy, nie da sie go nosic w reku, ucieka i z tego powodu chce go wydac, moze do jakiegos drugiego samca, by nie byl samotny. mam samice, ale trzymam ja oddzielnie. szczurek Godzilla jest zdrowy i grubiutki. "

"nie chorował. mam go pol roku od znajomej, ktora mowila że jest u niej prawie rok. jest zdrowy, nie ukrywam, że szczurka, która sie z nim bawi, chorowala mi troche, ale niczym nie zarazila. Puszczam go po pokoiku małym, takim, że nie ma szaf, za którymi mógłby się schować. Normalnie w pokoju, gdzie są szafy, puszczałam go kilka miesięcy po samej kanapie i wtedy często chodził spać za poduszkę, ale pewnego razu przypadkowo spadł, no i były kłopoty ze złapaniem. Od tamtego momentu już zawsze uciekał na podłogę, bo podobało mu się za szafami, popodgryzał kable. W ogóle to nawet taki plastikowy koszyczek mi kiedyś zjadły na współę. Ma na imię Godzilla, ale nie reaguje na nie. Ma dobry apetyt, lubi ogórka, marchewkę, ziarna różne i karmę dla kotów, kukurydzę. Jak go puszczam po tym małym wybiegu, to muszę go zaganiać rękoma,żeby wszedł z powrotem do klatki. Pije z poidełka. To chyba wystarczy o nim "

to jest według mnie głupota oddawać szczura bo jest tchórzliwy i nie chce się brać na ręce ... Tarzan jest do dzisiaj tchórzliwy mam go prawie rok i co? dalej pracuję nad jego charakterkiem ale dopiero od niedawna widać mały postęp i co nie zrażam się i nie szukam mu domu... a może go oddam taki charakter trudno. pogadaj z właścicielką niech próbuje go oswajać na spokojnie a jeśli się nie da to trudno po co stresować ogona zmianą miejsca może ma taki charakter??

znalazłam DS i przejsciowy DT dla tego szczurka, wszystko umówiłam, właścicielka mieszka pod pod poznaniem, a ja akurat do poznania jadę, wystarczyło, że by go podrzuciła...
ale nie, bo: "jechać specjalnie do poznania to zbyt duży kłopot"
aż brak słów

ja niestety nie mam prawajazdy, więc do niej nie dojadę, chyba, że by mi to dwa dni zajeło, bo z gdańska jadę

A ktoś z Poznania nie mógłby autem podjechać, wziąć go? Kurczę, szkoda by było zmarnować okazję domu dla niego...
Może zmienić tytuł, żeby poznaniacy przeczytali, że potrzebna pomoc?
Kiedy jedziesz?

w czwartek, ale mogę przesunać...

Gdzie dokładnie mieszka ta właścicielka?

w Międzyrzeczu, 90 km od poznania

http://tablica.pl/oferta/szczurek-ID1lZ ... 2d1d5;r:;s:

Ja mieszkam blisko, mogę jednego dnia skoczyć, mój chłopak codziennie jest w poznaniu, wiec mógłby go dowieźć. Jak coś, to odezwij się na pw

Btw. napisane jest w ogłoszeniu, że może dowieźć do poznania więc nie rozumiem tej pani

no... ja też