Strona 1 z 1

kichanie po antybiotyku+stale spuchnięte oczko

: wt lis 06, 2012 10:18 pm
autor: marryjuana
Drodzy,
pisałam już o tym w SB, nakreślę jeszcze tutaj moją sytuację:

Spośród mojej wesołej trójki chłopaków dwóch miało problem ze zdrowiem. Zaczęło się dość niewinnie - od kichania/kataru. Małemu i dużemu została zalecona Biostymina. Jeżeli po trzech dniach nie było widać poprawy - i jednemu i drugiemu miałam podawać przez 7 dni Bactrim. I tak się stało.

Zakończyło się to tak, że starszy wylądował gruchając u weta z zapaleniem oskrzeli, młody nadal kichał i miał katar (choć nie miał już ataków kaszlu, jak wcześniej). Natychmiast rozpoczęłam kurację antybiotykową enroxilem.

Po dziesięciu dniach poszłam na kontrolę. Starszy płuca miał czyste, skończyliśmy podawanie antybiotyku. Młodszy miał dostawać lek jeszcze przez 4 dni, aby dobić do dwóch tygodni, bo wciąż kichał.

4 dni minęły, odstawiam antybiotyk, mały nadal kicha... po antybiotyku dostałam zalecenie, aby całej trójce zacząć podawać betaglukan na wzmocnienie.

Dodatkowo malec ma problem z okiem. Od kiedy u mnie jest (równo od miesiąca) ma podpuchnięte oko, wokół porfirynę. Różnie z tym bywa, raz oczko wygląda lepiej, raz gorzej, ale wciąż coś się z nim dzieje, czasem łzawi, szczurek ma poklejone włoski wokół powieki. Wetka powiedziała, że po enroxilu powinno się poprawić, bo enroxil ma szerokie działanie. Generalnie nie widziała nic niepokojącego ani na gałce ocznej, ani na powiece, nie wiadomo było, czemu oko wygląda tak jak wygląda. Na kontroli stwierdziła, że z okiem jest lepiej. Tymczasem maluch skończył antybiotyk, a z oczkiem wciąż coś nie tak... no i to kichanie, które wcale nie ustało po tak długiej kuracji.

Macie jakieś pomysły, co dzieje się z moim maluchem? Używam Pinia, od którego nie powinien kichać, regularnie sprzątam, piorę chłopakom hamaki, dbam o higienę i różnicuję im dietę. Nie wiem, co zrobić, żeby malcowi było dobrze. A może przyszedł już do mnie niedoleczony i tak mu zostanie? Ktoś kiedyś wspominał, że jego szczur kichał całe życie, bo w dzieciństwie miał niedoleczone zapalenie płuc. I do tego to oczko... Mały nie ma żadnych zmian skórnych, strupków, etc., dokładnie go oglądałam, wetki też. Dodam, że chłopaków oglądały dwie wetki w warszawskiej lecznicy ogólnie polecanej na forum.

Re: kichanie po antybiotyku+stale spuchnięte oczko

: wt lis 06, 2012 10:31 pm
autor: akzi
proponuje z ogonem wybrac się do Medicavetu na ul Bohdanowicza do Pani Rzepki, bedzie po kłopocie ;)

Re: kichanie po antybiotyku+stale spuchnięte oczko

: śr lis 07, 2012 11:31 am
autor: StasiMalgosia
Powinnaś zrobić posiew ew RTG górnych dróg oddechowych.
Możliwości jest kilka ale dwie najbardziej prawdopodobne to:
1. Bakteria która mają twoje szczuraki jest oporna na antybiotyk który podawałaś lub nabrała tej oporności właśnie podczas tej kuracji.
2.Szczurek ma zmiany w górnych drogach oddechowych spowodowane przebytą choroba i niestety będzie juz kichał do końca swoich dni.

Górne drogi oddechowe są tródne do leczenia bo antybiotyką trudno tam dotrzeć. W każdym razie posiew warto zrobić.