szczury.org

Witam,
Około 4 dni temu nasz Bullet zjechał miedzy szczelinę między fotelem a ścianą. Został natychmiastowo wyjęty lecz chwile wisiał tylnych łapach na fotelu próbując odepchnąć się przednimi. Od tego czasu dziwnie się zachowuje.
Na jego przednich łapach pojawiły się ranki poza tym przy chodzeniu wydaje się jakby je podkurczał lub zaciskał od czasu do czasu. Naprzemiennie z jego nosa leci porfiryna lub nią kicha. Zauważyliśmy też jakby naciągał tylnie łapy, coś na zasadzie rozciągnięcia na całej długości ciała. Zachowuje się apatycznie, nie jest skory do zabawy nie reaguje na nic na co reagował dotychczas, mało tego cały czas stoi jakby w bezruchu rozglądając się raz w lewo raz w prawo bez celu. Będąc na tapczanie najczęściej ucieka w okolice ściany i tam bez ruchu stoi. Podobna sytuacja ma podczas snu, tak jakby stał, nie kładzie się jak dotychczas. Przy myciu się często się wywraca.

Na koniec dodam ze szczur skończył w listopadzie rok i 3 miesiące.
Proszę o pomoc i ewentualne porady co może mu dolegać

Zapomniałem dodać iż szczur nie wykazuje też apetytu tak jak dotychczas oraz częściej szkrobie na zębach

coś na zasadzie rozciągnięcia na całej długości ciała

i

szkrobie na zębach

Oznaki bólu

Przy myciu się często się wywraca.

Najczęściej objaw neurologiczny

porfiryna

Pojawia się przy chorobie / stresie / bólu

Koniecznie do weterynarza. Sam wypadek mógł się tylko przypadkowo zgrać z jakąś poważniejszą dolegliwością.

Dziękuje za szybką odpowiedź, szczurek trochę lepiej się zachowuje, leży, jutro jesteśmy umówieni do weta.
Pozdrawiam