Strona 1 z 1

[Świdnica] Dumbo 19 miesięcy po stracie kumpla

: wt lis 13, 2012 2:33 pm
autor: Paula_13
Witajcie

Obrazek

Obrazek

Oddam tylko w dobre rączki mojego Messiego. Urodził się w marcu 2011r. (mam go z zoologa)
Niedawno straciliśmy drugiego ogonka i Messi powoli popada w depresję. Koniecznie potrzebuje innego szczurka. A ja postanowiłam już nie powiększać naszej rodziny o kolejne ogonki.

Jest kochany, uwielbia siedzieć na rękach i iskać człowieka.

Szczurek jest dużym samcem, niekastrowanym, spokojnym. W tej chwili jest niemal całkowicie biały, ale jego umaszczenie to platinum husky. Uszka dumbo, oczka czerwone.

Bardzo ciężko jest mi się z nim rozstać, ale wiem, że o dla jego dobra.
Chciałabym mieć możliwość otrzymywania raz na jakiś czas zdjęć i informacji na temat Messiego w nowym domku.

Szczurek jest w Świdnicy.

Kontakt: Paula tel. 781-198-313 lub mail paula.rybarczyk@wp.pl

Re: [Świdnica] Dumbo 19 miesięcy po stracie kumpla

: wt lis 13, 2012 11:58 pm
autor: mosiamm
hej, istniałaby mozliwośc kastracji? Moj samotny Pablo jest kastrowany i osobiście wolałabym łączyć go również z kastratem (znacznie mniej konfliktów można się spodziewac) - nie chcę biedaczka stresować bo i tak już jest smutniutki.

Jak możnaby załątwić transport (mieszkamy w Gdyni)?

no i w moim przypadku adopcja jest możliwa pod koniec miesiąca (czekamy na ostatni zastrzyk antywszołowy)

Co Messie jada? Jakie ma przyzwyczajenia? czy już kiedys go łaczyłaś z innym szczurem:?

Re: [Świdnica] Dumbo 19 miesięcy po stracie kumpla

: śr lis 14, 2012 12:44 pm
autor: Paula_13
Łączony był z Rikim.
Najpierw kupiliśmy Messiego i tydzień był sam, ale doszliśmy do wniosku że sam jest smutny i połączyliśmy z Rikim. Bez żadnych problemów się polubili i tego samego dnia już spali razem.

U mnie w Świdnicy niestety nie ma weta, któremu mogłabym powierzyć zabieg kastracji u Messiego.

Messi jest karmiony cały czas VL Rat Complete, ale dostawali też inne mieszanki kiedy w zoologu nie było VL i jadł bez marudzenia. łakomczuch jest z niego.

Lubi gerberki kurczak i indyk. Śpi bez hamaka na najwyższej półce w klatce. Lubi zwiedzać spokojnie pokój, ale ostatnio przestał wychodzić. Nawet na ręce jak Go wyciągam na siłe to trzyma łapkami kratek klatki. Okropnie mi Go szkoda.
Woli spać na rękach niż biegać. Leniuszek, pieszczoch i łakomczuch. Ma taki melancholijny charakter, nie skacze, nie biega. On spaceruje. Jakby chodził i zastanawiał się nad sensem życia.

Jeśli chodzi o transport to nie mam pojęcia. Nie znam nikogo, kto by jechał do Gdyni. I nie wiem czy w pociągu pojechałby sam jako żywe zwierze z maszynistą. To z 10h drogi. Raczej wolałabym Go samego nie wysyłać.

Re: [Świdnica] Dumbo 19 miesięcy po stracie kumpla

: śr lis 14, 2012 12:47 pm
autor: Paula_13
Messi będzie z nami tak długo jak trzeba. To nie chodzi o nas tylko o niego. Także czy znajdzie domek z kumplem za miesiąc czy dzisiaj dla nas nie jest istotne. Dla niego byłoby najlepiej jak najszybciej, ale jakoś (kiepsko bo kiepsko) dajemy radę i możemy poczekać.

Re: [Świdnica] Dumbo 19 miesięcy po stracie kumpla

: czw lis 15, 2012 11:38 am
autor: Lulu
Gdyby mosiamm zrezygnowała to ja bym była wstępnie chętna - wstępnie, bo problem będzie ten sam, czyli transport. My mieszkamy w Warszawie i mamy samotnego szczurka w tym samym wieku (w zeszłym tygodniu umarł mu brat).

Re: [Świdnica] Dumbo 19 miesięcy po stracie kumpla

: czw lis 15, 2012 1:59 pm
autor: Paula_13
Lulu, już wysłałam pw do mosiamm. Zobaczymy czy uda się jakiś transport.
Messi gaśnie z dnia na dzień. Widać, że mu bardzo źle. Sprawa staje się coraz bardziej pilna.

Re: [Świdnica] Dumbo 19 miesięcy po stracie kumpla

: czw lis 15, 2012 3:42 pm
autor: mosiamm
nie zauwazylam tutaj odpowiedzi:)

jak sie zalatwia ten transport przez forum? nigdy tego nie robilam.

gdyby nie dało rady inaczej to możemy się spotkać np w poznaniu.
chociaż kto wie czy nie we wrocłąwiu bo marzy mi się zwiedzenie dworca nowego! (studiuje architekture) ale wrocek jest dla mnie tryliardy lat świetlnych. niemniej szczurka trzeba jakoś przewieźć.

moj Pablo jakoś się trzyma sam ale widac zmiany w jego charakterze.. stał się duzo bardziej przytulaśny , mniej się chowa po domu i przestał zajmować się "swoimi sprawami", moze dla mnie to lepiej bo mogę go mieć wiecej dla siebie ale martwi mnie jego niska aktywnosc.

Re: [Świdnica] Dumbo 19 miesięcy po stracie kumpla

: ndz lis 25, 2012 7:52 pm
autor: Paula_13
Nadal aktualne. Transport nie wypalil. SprAwa bardzo pilna. Messi chudnie, nie chce jesc. Widac jak mu zle. Blagamy o dom z drugim chlopcem

Re: [Świdnica] Dumbo 19 miesięcy po stracie kumpla

: sob gru 01, 2012 10:13 pm
autor: Paula_13
up up

Re: [Świdnica] Dumbo 19 miesięcy po stracie kumpla

: ndz gru 02, 2012 2:50 pm
autor: Kluska123
W niedzielę oferuję transport do Wrocławia, będę jechała pociągiem :)

Re: [Świdnica] Dumbo 19 miesięcy po stracie kumpla

: sob gru 08, 2012 12:57 pm
autor: Paula_13
Messi znalazł domek niedaleko mojej miejscowości. Ma dwóch kolegów. Temat do zamknięcia :)