szczury.org

Ponieważ moje dwie panienki nie bardzo mnie lubią to postanowiłam zamknąć się z nimi w klatce i nw czy to dobry pomysł XD.
Luna właściwie się wszystkiego boi, a gdy ją biorę na ręce to strasznie się wyrywa i chce uciekać do klatki, gdy już w niej jest od razu wyskakuje na dach i ucieka na podłogę . Za to Kleo się nie wyrywa ale w kółko chce zejść i pobrykać po pokoju (nawet jeśli wcześniej długo brykała i sama wracała do klatki na spanko ).
Nie mam wanny tylko niski brodzik z którego szybko by się wydostały x.x
Więc takie moje pytanie: Czy mogę się z nimi zamknąć w ich klatce razem z nimi (bez żadnych drabinek czy czegoś)? Jak tak to na ile min/h? Lub ile razy dziennie/tygodniowo?
I jak traktują Was wasze ogonki?

Od kiedy masz szczurki? Jak je oswajałaś do tej pory?

Oj powinno być że mnie NIE lubią xD
I zapomniałam dodać że mam sporą klatkę (100x54x100) I raz się zmieściłam

I mam je już od 21.07.12r i oswajałam je Po Dobroci...Wydaje mi się że traktują mnie głównie jako dostawcę pokarmu

po 1 to pomysł jakiś nie z tej ziemi
jest duzy dział o oswajaniu na naszym forum warto zerknąć
tu => http://szczury.org/viewforum.php?f=8

Wiem ale tej metody nie znalazłam XD

musisz je oswoić ze sobą w inny sposób
najlepsza metoda to wsadzenie sobie kazdej z osobna pod bluzę , jak wyjdzie bierz na ręce miziaj jak bedzie chciała uciekac chyc pod bluzę

Próbowałam, ale kończy się to wysokimi skokami do ucieczki, drapaniem, czasem piszczeniem, i po prostu mocnym wyrywaniem się

bo się boją a musisz im pokazać że przecież nie ma czego
krzywdy przecież im nie robisz żadnej

A co Ty chcesz z nimi w tej klatce robić? Na hamaczku to sobie raczej razem nie poleżycie, odradzam też próbowania iskania szczurka...
Po prostu bądź przy nich jak najczęściej, mów do nich, głaszcz je, grzeb im w klatce gdy w niej siedzą (np dosyp jedzenia, podaj jabłuszko, wymień polarki, itp), siedź koło nich na wybiegach - pozwól im włazić na siebie, zajrzeć do ucha czy oka, itd. Ze szczurkami trzeba cierpliwością, bo to zołzy cwane i skubane i mają swój własny pogląd na wszystko, na siłę ich nie przekabacisz Można ewentualnie przekupić jedzeniem, ale to trzeba robić rozsądnie, żeby nie roztył się nim się oswoi

saszenka ty jak coś powiesz to normalnie az sam uśmiech nachodzi

no coooooo?

Przebywam z nimi cały mój wolny czas (czyli większość dnia XD) Ale mnie wykorzystują bardziej do podawania żarcia, i wspinania się po mnie jak nie mogą np. sięgnąć do górnych drzwiczek Kiziać się tylko dają gdy śpią (choć Kleo zaraz wstaje i mi ucieka na wybieg)

Ej, no to luz. Moje robią tak samo Jestem sługą szczurów swych - to chyba logiczny układ Nie każdy szczurek, zwłaszcza młody, będzie leżał i rozkoszował się mizianiem po brzuszku. Tak jak ludzie, każdy ma inne potrzeby

moje na poczatku tez uważały latanie i psocenie za coś bardziej interesujacego niż siedzenie u mnie i dawanie się miziać, z wiekiem Kleo bo moja tez ma tak na imię , potrafi przeleżeć ze mną jak placek i dopominac sie masazu pleców

Tylko jak wcześniej wspomniałam to One w ogóle mnie nie lubią x.x Zawsze Uciekają ;(