Odrzucenie chorego szczura
: sob lis 17, 2012 2:11 pm
Witam, może będziecie w stanie mi pomóc.
Mam dwa szczury, od zawsze mieszkały razem. Hose jest uległy jak baranek, taka żywa maskotka, a drugi Christo to szczur dominant jest większy, silniejszy i uparty, trudny do ułożenia, nie jest specjalnie agresywny. Czasami w klatce wybuchały sprzeczki, jednak zawsze kończyły sie pokojowo. Szczury mimo wojen były bardzo do siebie przywiązane i nie opuszczały się na krok, aż do momentu, kiedy Hose ciężko zachorował na guz zapalny jelita. Szczury zostały odseparowane na czas leczenia. Dzięki antybiotykom i trosce weterynarza, 4 cm guza wchłoneły się i szczurek cudownie wrócił do zdrowia. Po odzyskaniu sił pierwsze co zrobił pobiegł przywitać dawno nie widzianego przyjaciela, ale Christo zareagował napuszeniem się i próbą zagryzienia Hose. Myślałam że to wina zapachu leków, które systematycznie dostawał, ale Hose skończył kuracje 2 tyg temu . Każda próba połączenia ich na nowo kończy się próbą zamordowania kolegi, ostatnio przy próbie ratunku, zostałam również ja dotkliwie pogryziona.
Proszę o pomoc, czy da sie je znowu połączyć?
Mam dwa szczury, od zawsze mieszkały razem. Hose jest uległy jak baranek, taka żywa maskotka, a drugi Christo to szczur dominant jest większy, silniejszy i uparty, trudny do ułożenia, nie jest specjalnie agresywny. Czasami w klatce wybuchały sprzeczki, jednak zawsze kończyły sie pokojowo. Szczury mimo wojen były bardzo do siebie przywiązane i nie opuszczały się na krok, aż do momentu, kiedy Hose ciężko zachorował na guz zapalny jelita. Szczury zostały odseparowane na czas leczenia. Dzięki antybiotykom i trosce weterynarza, 4 cm guza wchłoneły się i szczurek cudownie wrócił do zdrowia. Po odzyskaniu sił pierwsze co zrobił pobiegł przywitać dawno nie widzianego przyjaciela, ale Christo zareagował napuszeniem się i próbą zagryzienia Hose. Myślałam że to wina zapachu leków, które systematycznie dostawał, ale Hose skończył kuracje 2 tyg temu . Każda próba połączenia ich na nowo kończy się próbą zamordowania kolegi, ostatnio przy próbie ratunku, zostałam również ja dotkliwie pogryziona.
Proszę o pomoc, czy da sie je znowu połączyć?