szczury.org

Witam pisze do was z zapytaniem o pomoc w podjęciu decyzji co zrobić z moim szczurkiem właśnie w tym miesiacu skonczyla 2 latka i jest samiczką. Chodzi o to że wydaje dzwiek przypominający gruchanie. Pani wetka przepisala jej na to enrofloksacyne doustnie dwa razy dziennie ktora podawalam jej przez 7 dni. Nie bylo poprawy. Dzisia zauwazylam ze szczurek czuje sie gorzej (od podania leku minal tydzien)... jakby wolniej sie porusza, odeszla z niej polowa energii, jest ospala i ma mniejszy apetyt... znalazlam na you tubie filmik ze szczurkiem ktory oddycha podobnie. http://www.youtube.com/watch?v=GCTZGXAi ... re=related Mam zamiar pojsc z nia jutro do weta poniewaz dzisiaj pracuje do wieczora. Ale prosze was o opinie i pomoc co jej moze byc, macie wieksze doswiadczenie i wiedze ktorej mi brakuje... z gory dziekuje.

zapewne jest to zapalenie płuc
skąd jesteś ? zaraz poszukamy dobrego weta od szczurasów

Czytałam wlasnie ze to cos z serduszkiem tez byc moze. Boje się ze moglam ją zaniedbac... jak zaczely sie problemy to nie poszlam z nia odrazu do lekarza bo pozatym nie bylo widac oznak choroby. Teraz tak potwornie żałuje a jestem z dolnegosląska dokladnie jerzmanowa- wioska przy głogowie.

serdusio ?
powinnaś dostac jakiś inny antybiotyk na to , wetka twoja słuchała płucka czy sa czyste ? wnro jest dobrym lekiem uniwersalnym na szczurze choroby ale czasem moze byc za słaby.
czy do poznania masz daleko ? może warto wsiąść w pks lub pociąg pojechać do dr Piaseckiego jest bardzo dobry , powinien ci pomóc
tutaj masz temat apropo niego

http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t ... aw#p920005

wetka miała podejście takie że jest to stary szczurek i trzeba sie pogodzić ze juz lepiej nie bedzie. Nie słuchała ale pochwalila ze i tak sie dobrze trzyma. Chyba troszke na odczepnego wypisala ten lek... A ten dr Piasecki to z wrocławia tak? Jest to jedyny taki lekarz na dolnym slasku? troszke to daleko... i mozliwosci na kontrole będą ograniczone.

kochana przy gruchaniu to pierwsze co sie osłuchuje płuca czy sa szmery czy juz sa zajete :/
szkoda że twoja wetka o tym nie wie, a dwuletni szczurasek wcale nie jest skazany na smierć , może jeszcze pożyc troszkę.
tak dr piasecki z wrocławia.

tutaj masz jeszcze coś :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t ... sk#p916769

dziękuje. spróbuje faktycznie najpierw w lubinie. Zobaczymy co poradzi. mam nadzieję że coś pomoże. strasznie szkoda że tak mało dobrych wetów.

mało niestety, mało kto ma do czynienia z gryzoniami .
spróbuj niech malutką ktoś dokładnie obejrzy osłucha i da trafne leki, a bedzie dobrze, tylko postraj się tam wybrac oby jak najszybciej

tymczasem moze dawaj małej jakies osłonowe coś i gerberki zeby sie nie meczyla przy jedzeniu. Długotrwałe jedzenie antybiotyku bez leku osłonowego mogło ją wyjałowić.

Trzymam kciuki aby sie poprawiło!!!
Daj znac co i jak

ile pieniążków przy takim przypadku jak wyżej zabrać do dr piaseckiego?

35 zł pierwsza wizyta zbadaniem, jak dojdzie antybiotyk to koszt antybiotyku do kuracji doustnej (czasem kilkanaście zł); jeśli potem zastrzyki w lecznicy, to różnie - kilka zł, ale wtedy nie płaciłam nic poza cena zastrzyków. U weta możesz kupić scanomune na sztuki albo w aptece betaglukan (to trochę kosztuje).
Kilkadziesiąt zł kosztuje rtg, jeśli zachodzi konieczność wykonania
Doktor nie w każdy dzień przyjmuje, w soboty umówione zabiegi