szczury.org

Pisze, bo nie wiem, czy powinno mnie to niepokoic. Jako, ze mam na punkcie mojej malej (2 miesiace) Tequili niezlego bzika. Moim problemem (?) jest to, ze pani ogoniasta spi jak zabita ( o tak : http://i49.tinypic.com/fk343m.jpg ). Mozna podczas tzch jej drzeek robic wszzstko, drapac, krzyczec, przewracac a bok, na kregoslup, smarowac nosek mascia, doslownie wszystko, nawet jak lekko jej zamoczzlam lapki to dalej spala w najlepsze. Zastawnawiam sie czy to normalne, bo podopiecznej jest obojetnie gdzie spi, jak spi i co kto z nia robi. szczury moga doswiadczac jkiegos porazenia sennego/ paralizu?

przepraszam z gory za bledy, ale moja klawiatura nie nalezy do poslusznych, a i Tequila miala swoj udzial w magicznym znikaniu klawiszy

No to faktycznie wygląda trochę dwuznacznie... Nie wiem właściwie co Ci odpowiedzieć ale mogę jedynie coś doradzić. Według mnie nie jest to do końca normalne żeby szczur spał "jak zabity"...u mnie moje szczurki budzi nawet szelest czy dźwięk spadającego pierścionka... Na Twoim miejscu zapytałabym się weterynarza znającego się na tego typu gryzoniach.

Niestety ciężko mi cokolwiek doradzić. Mogę tylko na podstawie swojego doświadczenia powiedzieć, że miałam szczurzycę, która w podobnym wieku (3 miesiące) też była straszliwym śpiochem. Bardzo dużo spała i często ciężko było ją dobudzić (z pewnością nie tak ciężko jak Twojego malucha). Kiedy już się obudziła to zachowywała się najnormalniej w świecie. W starszym wieku jej to przeszło, ale faktem jest że zeszła z tego świata w wieku niecałego roku z powodu bliżej nieokreślonych problemów neurologicznych. Niestety nie mam pojęcia czy jedno z drugim było powiązane. W tamtym czasie byłam przekonana że wszystkie maluchy są śpiochami, ale moje obecne zdecydowanie nimi nie są

Być może szczurka po prostu czuje się bardzo bezpiecznie w swoim otoczeniu i bezgranicznie Ci ufa - to może tłumaczyć w części bezproblemowe zapadanie w głęboki sen. Na Youtube można spotkać przypadki takich śpiochów. Gdyby jednak jej stany zaczęły Cię niepokoić, zapytaj dobrego weterynarza co o tym sądzi.

Koniecznie adoptuj jej koleżankę, bo szczury są silnie stadne. Z nową szczurcią zacznie szaleć i może nie będzie tak mocno zasypiać.

ja bym szybko szukała weterynarza znającego się na gryzoniach. To wygląda na problem neurologiczny, zaufanie zaufaniem, ale szczur nie powinien tak mocno spać i się nie wybudzać, obudzić się, nie ruszać i dalej sobie pozwalać na jakieś smarowanie ok, ale nie bez wybudzenia, to bardzo dziwnie wygląda.

Możliwe że jest osowiała, bo jest sama...

No juz bez przegięcia w drugą stronę. Towarzysz towarzyszem - potrzebny, ale nie spowoduje takiego wręcz letargu.

Teraz spojrzałam na zdjęcie - to faktycznie trochę dziwnie wygląda. Najlepiej skontaktować się z dobrym szczurzym wetem.

Może to być faktycznie cos neurologicznego... dlatego emi ma rację trza iśc do weta. Twój szczur wygląda na zahibernowango...

Problemow neurologicznych nie ma. Zadnych, bylam u weterynarza i nic nie zauwazyl, a weterynarzowi ufam bezgranicznie. Dodam, ze Moja malenka nie spi calymi dniami, jest dusza towarzystwa, wueialbia zabawy w berka, swietnie dogaduje sie z psiakiem, ktory ją wrecz ubostwia. Nie brakuje jej towarzystwa, ona absorbuje moj caly wolny czas- i naprawde poswiecam jej duzo na zabawe. Ogolnie po pokoju jest pusczzona samopas- w momencie gdy ja budze i wykladam z klatki biega tak dlugo az pada jak zabita na moich kolanach i w ten wlasnie sposob usypia. Wete powiedzial, ze jest bardzo energicznym zwierzakiem i nie jest dziwne to, ze gdy juz zasypia to jak kamien. przepraszam, ze teraz dopiero odpisuje, ale zapomnialam o tym watku, gdy przez pewien czas mi nikt nie odpisywal. mam nadzieje, ze jednak moj weterynarz niczego nie pominal badajac ją. Mala nadal potrafi usnac w pociagi mi na rekach.Wsrod ludzi , w srodowisku domowym jest czasem nie do poskromienia, co wyszlo jej w sumie na niedobre (patrz watek o szczurkowym urwanym ogonie).

Ale towarzystwo drugiej szczurzycy tak czy tak musisz jej zapewnić. Jeśli chcesz żeby była szczęśliwa, to adoptuj drugą szczurzycę.

wydaje mi sie ze również możnaby zrobic rtg? moze twoj wet to proponował? Wydaje mi sie ze u tak malego szczurka widocznych "gołym okiem" zmian nie za bardzo widac....

Mial robione rtg wczesniej, nic mu nie jest, zadnych smian, mala po prostu lubi spac na miekkiem podlozu i ogolnie chyba czuje sie bezpiecznie:P