szczury.org

Witam , czytałam troche na temat zachowania młodych szczurków.
Moje dwa szczurki mają ok 4 miesięcy . Po wypuszczeniu z klatki biegają,zaleją,zwiedzają, i tak w kółko przed ok 30-40 minut. Czasem na mnie wejdą ale zaraz uciekają . Jak biore je na ręce to jeden posiedzi moge go głaskac ale tez po chwili się nudzi i ucieka sie bawic.Drugi natomiast nie lubi przebywac na moich rekach .. nigdy nie zrobiłam mu krzywdy ani nic takiego.
Są młode więc pewnie muszą 'szaleć' ale czy długo bedzie tak trwało to ' młodzieńcze zachowanie ' ?? Nie mogą np na chwile zasnąć sobie w moim kapturze tylko muszą szaleć 40 minut ; ) ? ; )

Ano muszą Próbowałaś kiedyś utrzymać na kolanach 2-latka (ludzkiego ) dłużej niż 5 sekund? Nawet, jeśli jesteś ukochaną ciocią, to i tak najfajniej jest pobiegać i pobroić, ewentualnie z ciocią pobroić, a jak się cioci nie chce, to niech spada
Wydaje mi się, że u dzieci i młodzieży wszelkich ssaków tak to mniej więcej wygląda, no, może poza małymi kotami

Wiesz moje szczurzyce mają około roku (rok i 1-2 miesiące) a dalej szaleją i nie idzie utrzymać ich nawet na minutę - takie wariatki są Każdy szczurek ma inny charakter, także to zależy od szczurka.

Muszą się wylatać, aż się zmęczą. Zupełnie jak my na podwórku w latach młodości, o ile jesteś z pokolenia, które biegało po podwórku Starsze są często mniej ruchliwe, wolą wylegiwanie się na ramieniu/w rękawie/w kapturze. Dotyczy to wszystkich zwierzaków - pamiętam jak mój pies był mały i szalał po całym domu z zabawką, to aż marzyliśmy o tym, kiedy mu się to znudzi i dojrzeje, a jak teraz jest starym prykiem i nie chce mu się ruszać, to się martwimy, że się źle czuje albo że się spasie bez ruchu

Każdy wiek ma swoje prawa. Z opisu wynika, że twoje ciury są wesołe, zdrowe i zupełnie normalne. Ja bym się martwiła, gdyby siedziały osowiałe w kącie.

Moje szczury biegają dziennie ok. 3 godzin, a potem i tak w klatce jeszcze szaleją i chcą biegać dalej, a są troszkę tylko młodsze od twoich. 40 minut to wcale nie jest tak długo. Puść je na dłużej i jak zobaczysz, że jakiś się gdzieś zwinął w kłębek zgarnij go do kaptura/rękawa/pod bluzę. Wtedy większa szansa, że sobie tam pośpi.

Havoria ma rację, 40 minut w tym wieku to nic Moje potrafią 1-2 godziny po kanapie i stole zasuwać, zanim się zmęczą i wreszcie przysną.

o dzieki w sumie sama zauwazylam ze jeden jest mega szaleniec a drugi troche spokojniejszy zazwyczaj wypuszczam je na okolo 40min wieczorkiem i czasem pod koniec wchodza do bluzy i chwile odpoczywaja:) jak chodze do szkoly na 9 45 to rano tez je wypuszczam ale uswiadomoliscie mi ze to troche za krotko dzieki:)

a ja się zastanawiam czemu jak są wypuszczone z klatki, zakładając że prowadzisz normalny tryb życia, czyli przez ok 12 godz siedzą same w klatce, to kiedy jako małe dzieciaczki są w końcu wypuszczone dlaczego nie maja się bawić?

Jak już koniecznie chcesz, żeby się przytulały to uzbrój się jeszcze w ok roku cierpiwości , pracuj nad zaufaniem i bierz je do przytulania z klatki jak już zaczynają się układać do spania.

Bratka.a10 pisze:Wiesz moje szczurzyce mają około roku (rok i 1-2 miesiące) a dalej szaleją i nie idzie utrzymać ich nawet na minutę - takie wariatki są Każdy szczurek ma inny charakter, także to zależy od szczurka.

Też racja, niektórzy są wiercipiętami do końca życia, chodziło mi jednak o to, że statystycznie rzecz ujmując dzieci miewają zwykle więcej powera niż dorośli