szczury.org

Płeć: samiec
Miasto: Warszawa (transport do innych miast do znalezienia poprzez fora szczurze)
Wiek: ok. 3 miesiące
Umaszczenie: Czarny kapturek z dwiema uroczymi plamkami na brzuszku
Stan zdrowia: Na początku trochę kichał, teraz to ustaje, więc niewykluczone, że powodem był stres. Będę go brać do weta przed oddaniem, więc napiszę po wizycie co i jak. Ogólnie szczurek wygląda na zdrowego, ma apetyt i energię.
Charakter: Przyjazny, ciekawski, trochę nieśmiały. Nie gryzie, daje się brać na ręce.

Szczurek został znaleziony przez Straż Miejską w zeszły piątek. Szukam mu najlepszego domu Jest na razie chudziutki, ale odkarmiam, a i on apetyt ma spory, więc powinien szybko się odpaść

Zdjęcia:


Kontakt: Przez forum na PW lub na maila

WYMAGAM ZGODY NA WIZYTĘ PRZEDADOPCYJNĄ I PODPISANIA UMOWY ADOPCYJNEJ!

Jeśli jesteś zainteresowany/a, wyślij mi odpowiedzi na poniższe pytania:
1. Czy masz już szczury? (ile, w jakim wieku, jakie mają usposobienie)
2. Czy posiadasz klatkę? Jak tak to jakie ma wymiary (najchętniej zobaczę zdjęcia)?
3. Do jakiego weterynarza chodzisz/będziesz chodzić?
4. Czym zamierzasz karmić szczurki? Jakiej ściółki będziesz używać?
5. Czy zamierzasz rozmnażać szczury?
6. Czy będziesz raz na jakiś czas informować o stanie zdrowia szczurków?
7. Czy masz w domu inne zwierzęta? Jeśli tak, jak zadbasz o bezpieczeństwo szczurów w tym kontekście?
8. Jak rozwiążesz sprawę wyjazdów?
9. Jak będą wyglądały wybiegi?
10. Czy zgodzisz się na wizytę przedadopcyjną?
11. Czy podpiszesz umowę adopcyjną? Jeśli jesteś niepełnoletni(-a), czy podpisze ją rodzic/opiekun?
12. Czy wszyscy domownicy akceptują szczury?
13. Czy zdajesz sobie sprawę z kosztów leczenia i utrzymania szczura i na pewno jesteś w stanie to sfinansować? (to nie jest pytanie o dochody, muszę wiedzieć, czy w razie sytuacji awaryjnej szczur będzie miał za co być leczony).

Piękny! Podobny do mojej Majtki.
Życzę najlepszego domku!

Właśnie skonsultowałam się z mężem i jesteśmy chętni (o ile spełnimy warunki), szczegóły na PW.

A napisz jeszcze, jak to się stało, że został znaleziony? Ktoś biedaka wyrzucił?

Chyba porzucono go gdzieś na przystanku autobusowym, w plastikowym opakowaniu. Był razem z samiczką Samiczka jest w innym DT, mam nadzieję, że nie zaszła w ciążę. Oddzieleni byli od zeszłego piątku, ale czy coś nie zaszło wcześniej - nie wiadomo. Natomiast jeśli chodzi o chłopca, to sprawa jest bezpieczna

Podejrzewam, że mógł być nieudanym prezentem na mikołajki

Zaraz odpiszę na PW

Mieli szczęście, że ich straż zgarnęła. Kim trzeba być żeby zostawić na mrozie domowe zwierzę...

czartoria pisze:Mieli szczęście, że ich straż zgarnęła. Kim trzeba być żeby zostawić na mrozie domowe zwierzę...

To dopiero początek Będą jeszcze Święta i Nowy Rok. Masa niechcianych prezentów... już czuję przez skórę, że DT będą pękać w szwach

Tak jak pisałam valhali, miałam już kiedyś taką znajdę - jakiś przeinteligent uznał, że naturalnym środowiskiem dla szczurka jest park w styczniu. Szczęśliwie znajda była zdrowa, niezaciążona i żyła u nas ponad 2,5 roku mimo traumatycznego dzieciństwa, więc jeśli wizytator nas nie zdyskwalifikuje, to mam nadzieję, że ten chłopaczek też dojdzie przy nas do siebie Nie napiszę, co bym zrobiła osobie, która porzuca żywe zwierzę na pastwę losu (niezależnie czy dotyczy to szczura w pudełku czy psa porzuconego przy autostradzie), bo to by podpadało pod groźby karalne...

Ehhh...tacy co wyrzucają zywe istoty to bezduszni ludzi co się wiąże za tym rak sumienia -,- .takiego to tylko ..no po prostu udusić !

Miło nam poinformować, że przeszliśmy razem z chłopakami pomyślnie weryfikację przedadopcyjną i biedna warszawska znajda niedługo będzie u nas. Pilnie potrzebujemy transportu z Wawy do Łodzi, bo nie mamy samochodu

katkanna,zapytaj użytkowniczkę Krwiopij ona jeżdzi trasą Lublin/Warszawa/Łódź

O, dzięki za radę.

Ja jadę do Łodzi w przyszły weekend, ale na razie nic nie mogę obiecać, bo
1) nie wiem, czy jest szansa, że mnie ktoś zabierze samochodem
2) nie wiem, ile szczurzego towarzystwa będę wiozła.

Ale bardzo proszę o pw, w razie czego możemy się dogadywać.

Czy to Ty, Martini z drugiego forum?
Jeśli tak, to w razie czego wiesz, gdzie mieszkam

Byłoby fajnie, gdyby się udało wyekspediować malca jeszcze przed Świętami, bo choć nam nie przeszkadza jego obecność, to jemu przydaliby się kumple

Na razie mam propozycję od krwiopij, ale jutro o później godzinie -valhalla jeśli dasz radę przetransportować małego na Centralny między 21:45 a 22:12 to ja go odbiorę w nocy na Widzewie Daj szybko znać, czy to realne!