Strona 1 z 1

Poważny problem z moją dziewczynką

: wt gru 18, 2012 9:19 pm
autor: SiwYxp
Witam
Od roku i ośmiu miesięcy mam, a właściwie miałem dwie dziewczynki, Czarkę i Miszkę. Kochane szczurki, nigdy nie były agresywne, pieszczochy. Czarka podróżniczka, nie było dla niej granic, jeśli tylko się dało to weszła wszędzie, Miszka, trochę ślimok, jedno ulubione miejsce i siła spokoju, i było fajnie, dobrze i w ogóle ale... Czarka zachorowała na niewydolność płuc, walczyliśmy, lecz wczoraj odeszła, kochany smyk... i Miszka została sama, co by nie było za mało, Miszka ma guza pod tylną nóżką którego trzeba zoperować, lecz teraz już sam nie wiem co robić, widzę jak biega po klatce, jak szuka Czarki, dużo śpi, nie wiem jak jej i sobie pomóc, a jeszcze ten zabieg, czy z tęsknoty da radę go przeżyć, przetrzymać, nie chcę jeszcze jej stracić... Pomóżcie, co mam robić... :(

Re: Poważny problem z moją dziewczynką

: śr gru 19, 2012 8:22 am
autor: akzi
po 1 ona teskni a tesknota nie sprzyja wcale zdrowieniu :(
koniecznie zaadoptuj jej koleżankę, szybko zapomni o swojej przyjaciółce bo będzie miała co robić, niestety szczury z tego co obserwuje na forum po stracie przyjaciela też szybko odchodzą :(

gdzie mieszkasz gdzie chodzisz do weta ? fajnie by było gdybyś przed zabiegiem poznał ją z jakąś szczurkową koleżanką, napewno doda jej sił i bedzie miała dla kogo zdrowieć .

Re: Poważny problem z moją dziewczynką

: śr gru 19, 2012 6:20 pm
autor: SiwYxp
Dziękuję za odpowiedz... Trochę czytałem o tym wszystkim i widzę jak zagubiona jest Miszka, wprawdzie je normalnie, ale widać jak szuka Czarki... a i ja sam nie byłem gotowy na tak moim zdaniem szybkie jej odejście, mają zaledwie rok i osiem miesięcy, właściwie to ma już tylko Miszka. Jestem z Częstochowy i chyba znalazłem najbardziej oddaną szczurką panią weterynarz. Zastanawiam się bardzo nad tym co napisałaś, i co ogólnie inni piszą o potrzebie towarzyszki, ale z drugiej strony boję się że Miszka odejdzie i będę miał następną samotną dziewczynkę... Powiedz mi czym się kierować w doborze nowej przyjaciółki dla mojego skarba i gdzie jej szukać, serce mi się kraje jak na nią patrzę i sam się czasami łapię na szukaniu jeszcze Czarki :( Nigdy nie twierdziłem że jestem pozbawiony uczuć, ale sam czuję głęboki ból i łzy same bezczelnie pchają się do oczu po Czarce... Teraz muszę zrobić wszystko by Miszka była szczęśliwa...

Re: Poważny problem z moją dziewczynką

: czw gru 20, 2012 8:33 am
autor: akzi
jezeli chcesz by była szczęsliwa daj jej prezent w postaci nowej przyjaciółki, niestety jest to błedne koło ...
zawsze też możesz ją oddac do innego domu do stada w którym sama nie będzie i będzie szczęśliwa tuląc się co noc do drugiego futra.
zrób to szybko.
albo jedno wyjście bądź drugie ja bym wzieła jej twoarzyszkę i patrzyła jak rozkwita :)
a doborze kieruj się sercem :)

Re: Poważny problem z moją dziewczynką

: czw gru 20, 2012 8:32 pm
autor: SiwYxp
Widzisz to jest bardzo ciężka decyzja, i jestem świadom jej konsekwencji... We wtorek pochowaliśmy z moją partnerką Czarkę, dostała ładne pudełko wyścielane gazetami by było jej ciepło i kawałkami materiału by było jej miło... kiedyś, może bym nie śmiał się z tego, ale pewnie wydało by mi się to zdecydowanie dziwne, mały gryzoń, taka pierdółka, ale ta pierdółka stała się częścią życia, i jest wielkim bólem i cierpieniem jej odejście, tym bardziej że zmarła na moich oczach ;( ale żyć trzeba dalej i jest jeszcze ten kochany szkrab Miszka, wiem że biorąc drugą dziewczynkę wpadam w błędne koło, ale gdzie jej nie będzie lepiej jak we własnym domku i chyba nie dał bym rady jej oddać, teraz tylko znaleźć w tej mojej "dalekiej prowincji" drugą damę... trochę już próbowałem szukać ale z marnym skutkiem, napiszę tu na forum, i mam nadzieję że przy pomocy tylu wspaniałych ludzi uda się znaleźć jej koleżankę... muszę się spieszyć, bo zwlekamy z operacją, a jest niezbędna.
Dzięki :)

Re: Poważny problem z moją dziewczynką

: pt gru 21, 2012 8:24 am
autor: akzi
faktycznie patrzyłam w ogłoszeniach nic nie ma :/
może dał bys rade pojechac do Łodzi np?
http://lodz.gumtree.pl/c-Zwierzaki-inne ... Z441531143

Re: Poważny problem z moją dziewczynką

: pt gru 21, 2012 8:28 am
autor: akzi

Re: Poważny problem z moją dziewczynką

: pt gru 21, 2012 10:33 pm
autor: SiwYxp
Niestety nie jestem "zmechanizowany" a wszędzie daleko :( ale oczywiście isnieją jeszcze autobusy PKS i PKP, tylko trzeba by było się zastanowić nad sposobem transportu malucha, zimno jest i tak średnio miło. Czytałem Twoje wpisy i rozmowy na forum, powiem Cie że były momenty że miałem wątpliwości czy potrafię na siebie brać aż tak duży wysiłek emocjonalny, strata Czarki była dla mnie traumatycznym przeżyciem a Ty w tak niewielkim czasie straciłaś dwie podopieczne :( ale z drugiej strony czym jest moje "rozterka" w stosunku do tragicznych śmierci w męczarniach w paszczy jakiegoś węża czy mieszkaniu w spartańskich warunkach, warto poświecić czas by dać im radość z życia...krótkiego życia. Zostaje przy swoim, tata szczurków :) dobrze że nikt mnie nie zna bo trochę mi głupio :) ;D