Strona 1 z 1

Jak oswoi? z d?oni?

: wt lis 23, 2004 8:41 pm
autor: qqrh8
mam szczurke juz jakies 2 tygodnie. Oswajanie ogolnie idzie dobrze. Nie mam zbytnio warunkow zeby ja puszczac swobodnie po domu (komputer=duzo kabli a do tego duzo zakamarkow). Stosuje metode "uspoleczniania" w wannie oraz przynajmniej przez 2h dziennie wykonujac normalne czynnosci domowe(nauka itp) trzymam ja pod koszulka przyzwyczajajac do mojego zapachu. Mam jednak problem, nie wiem czemu ona ciagle boi sie dloni (jak podchodze do klatki i przysuwam twarz to siedzi w miare spokojnie, a jak pokarze dlonie to ucieka, podobnie z glaskaniem), dodatkowo jak chce sie ja dotkac, to manifestuje to lekkim podgryzieniem (nigdy jeszcze nie ugryzla do krwi, bardzo zadko daje sie poglaskac). Pokarmu z reki nie chce brac, a glodzic jej zeby ja do tego zmusic nie mam sumienia. Jak moge ja nauczyc, zeby wchodzila na rece, dala sie glaskac itp. A gory dzieki za pomoc!!

Jak oswoić z dłonią

: wt lis 23, 2004 8:51 pm
autor: Dona

Jak oswoić z dłonią

: wt lis 23, 2004 9:22 pm
autor: myszka
Ja polecam jednak metode z jedzeniem, wybierz to co tak naprawdę lubi, może to byc gotowane mięsko [nie powinna się opierać ;) ] i stopniowo przyzwyczjaja. najpierw tylko dawaj, potemstarj sie ja dotknąć, jak juz będą postępy to "zmuś" ją by wchodziła na rękę. Powodzenia :)

Jak oswoić z dłonią

: wt lis 23, 2004 9:30 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Ale od za czestego karmienia z reki szczur zacznie cie teaktowac jako podawacza jedzenia...
Ja na poczatku na sile wyjmowalam Groszka z klatki i nosilam calymi godzinami przy sobie,w kieszeni bluzy,kapturze,potem na ramieniu,az sie przyzwyczail i sam zaczal wychodzic.
Szczurka przyzwyczai sie do twojego zapachu,jesli wlozysz jej do klatki np.stara koszulke,ktora nosiles,wiec pachnie toba...
A co do tych chorob...ja niedawno zostalam niezle pogryziona przez "nowego" ,jeden palec niezle mi spuchl,ale lekarz powiedzial,ze to dlatego,ze mam alergie na szczury,jak dotad nie umarlam :roll: i nie sadze,zeby moglo ci cos byc...

Jak oswoić z dłonią

: wt lis 23, 2004 9:33 pm
autor: myszka
Oczywiści, że szczur przyzwyczaja sie do zapachu, ale w metodzie z jedzeniem nie chodzi o to, że podajesz to jedzenie przez kolejne lata życia szczurka, tylko jako przynętę :) potem posuwasz się stopniowo dalej, aż dochodzisz do tego, że nie musisz dawać jedzenia by szczur do ciebie przychodził i nie bał sie dłoni.

Jak oswoić z dłonią

: wt lis 23, 2004 9:51 pm
autor: qqrh8
wielkie dzieki, bede informowal o postepach. Pozdrawiam

Jak oswoić z dłonią

: wt lis 30, 2004 12:13 am
autor: ESTI
I jak tam...nie piszesz nic.
Wszystko dobrze?

Jak oswoić z dłonią

: wt lis 30, 2004 8:47 am
autor: qqrh8
jak narazie zadnej zaczacej poprawy :( cos mi sie wydaje, ze oswajanie moze zajac dluzej nic oczekiwalem :(

Jak oswoić z dłonią

: wt lis 30, 2004 9:04 am
autor: qqrh8
chyba bede zmuszony zastosowac metode, o ktorej czytalem, ale chcialem unikanc. Chodzi o to zeby szczura lekko podgłodzić i przez to zmuszać żeby brala jedzenie z dłoni. mam nadzieje ze to poskutkuje, bo juz mi sie pomysly kończa.
Oh, metoda ze smakolykami u mnie nie okazala sie skuteczna, ona sobie ich po prostu odmawiala :(

Jak oswoić z dłonią

: wt lis 30, 2004 9:23 am
autor: Dixi
Hmmmw wiesz co, ja puszczając szczurcię na łóżku, żeby pobiegała sobie brałam ją delikatnie na obie dłonie, podnosiłam 2 cm nad łóżkiem poczym rozchylałam dłonie i pozwalałam jej zejśc, po kilku dniach nie bała się już tego zabiegu. I dzięki temu oswaja się z rękami, jeśli nie chce byc głaskana to zwiewa, a jeśli ma ochotę na mizianko to sama przyłazi. Poczekaj trochę, może potrwac zanim zobaczysz postepy. U mnie niunia jest już 3 tydzien i dopiero widzę cokolwiek pozytywnego :D

Jak oswoić z dłonią

: wt lis 30, 2004 7:43 pm
autor: qqrh8
juz chyba wiem. odkrylem ze ona UWIELBIA makaron i nie moze sobie odmowic, ucieka ale zaraz wraca. tak wiec bede laczyl metode kanapowa z karmieniem makaronem i zobaczymy jak bedzie. w koncu mam jakas karte przetargowa :lol:

Jak oswoić z dłonią

: wt lis 30, 2004 8:35 pm
autor: krwiopij
uwazaj tylko, zeby nie poczula sie na tej kanapie zbyt pewnie... wtedy zamiast darzyc do kontaktu z toba, bedzie probowala wyslizgnac sie z klatki, zeby pobiegac sobie po pokoju... kiedy ja wypuszczasz, caly czas miej ja na wyciagniecie reki, dotykaj ja, glaszcz, staraj sie leciutko podnosic (chocby na kilka sekund przednie lapki uniesc - z czasem pozwoli na coraz wiecej)...