szczury.org

Tak więc zdecydowałam się założyć temat moim dziewczyną.
Wczoraj po południu przyjechały razem ze mną dwie malutkie dziewczynki pochodzą z nadwyżki karmowej, dziewczyny są z tego forum.
Jak na takie maluchy są bardzo odważne lgną do człowieka gdy otworzy się klatkę od razu lecą do drzwiczek i chcą wyjść na zewnątrz jak tylko wsadzę rękę do klatki to wspinają się po niej na zewnątrz są bardzo kochane lubią spać pod moim włosami na ramieniu wręcz się w nie wplątują
Jak na razie są u mnie dopiero drugi dzień więc więcej o nich później
A teraz kilka zdjęć:

http://www.fotosik.pl/pok...366fa9aa2d.html
http://www.fotosik.pl/pok...dfa22d5d2f.html
http://www.fotosik.pl/pok...e55fda9ba2.html

Jakość jaka jest taka jest niestety nie miałam możliwości zrobienia zdjęć aparatem więc jakość komórkowa później postaram zrobić się lepsze zdjęcia
_________________

Cieszę się,że nie skończyły w paszczy węża.

Ja również bo dziewczyny są naprawdę kochane

Mam nadzieję,że się zaaklimatyzowały. A tak na marginesie.odezwą się do Ciebie dziewczyny z Caviarni-świnkowego forum celem sprawdzenia czy nie zjadłam albo nie wyrzuciłam szczurków. Chca sie przekonać,że jest im dobrze. Miałam wpadkę przy opiece nad świnkami skinny w efekcie której świnki bardzo schudły. Mam nadzieję,że to nie będzie kłopot.Chcę być ok / Cieszę się,że jestes zadowolona i licze na jakies fotki od czasu do czasu. Chciałam zatrzymać wszystkie dziewczynki ale niestety nie mam takiej odpowiedniej klatki poza tym brak miejsca. Mam jeszcze psa i świnki i dochodzącego kota.

"Stronia nie istnieje..."

Dziwne bo działały ale już wrzucam miniaturki

śliczniachne...

Tak więc dziewczyny mają się dobrze, rosną jak na drożdżach :p dużo jedzą, trochę hałasują ale o dziwo w nocy bardzo rzadko mam wrażenie że całą noc przesypiają
A tutaj kilka zdjęć

Jak Popi śpi mi w dłoni przez dobre 30 minut nie mogłam się ruszyć bo nie chciałam jej obudzić



Popi i Kropka śpią w koszyczku


W rzeczywistości Kropka jest trochę mniejsza od Popi

Jakie maluśkie Popi podobna do mojego Ryana, a jak słodko śpi... U mnie moje adhdowce (a przynajmniej jeden) nigdy nie zasnął w dłoni Ale i tak ich kocham <3

Rzeczywiście bardzo podobna Sama jestem zdziwiona że tak zasnęła bo nigdy mi się to wcześniej nie przytrafiło z maluchami zwłaszcza że to było na drugi dzień jak do mnie przyjechały więc byłam mile zaskoczona że od razu tak się do mnie przyzwyczaiły że jak otwieram klatkę to od razu ładują mi się na ręce :p

Jakie śliczne maleństwa:-)

To bardzo fajnie Ja dzisiaj byłam odebrać dwa maluchy i tak się bałam łączenia... A teraz wszyscy śpią w kuwecie razem

Dziewczyny rosną jak na drożdżach są strasznie kochane i z dnia na dzień są coraz fajniejsze

A tutaj kilka zdjęć z dzisiaj :

Cudne dziewuszki

słodkości <3