szczury.org

Witam,
w najbliższą niedzielę mam odebrać moje dwa pierwsze szczury w życiu (wcześniej posiadałam myszy, więc co nieco o gryzoniach wiem, ale zdaję sobie sprawę, że pomiędzy myszami a szczurami jest spooora różnica ). Moją główną pasją życiową jest szkolenie psów Zastanawiam się jak to by było ze szczurami i klikerem? Czy ktoś posiada szczurka, którego uczył przychodzenia na zawołanie, sztuczek itp. z klikerem? A jak u Was BEZ klikera?
Jestem początkującym szczuromaniakiem, jeśli taki temat już był to przepraszam!
Pozdrawiam, Goldog.

Szczurki można nauczyć prostych sztuczek, ale to zależy już od samego szczura i jego zdolności Nie potrzeba do tego klikera, wystarczy komenda lub gest. Na youtube były kiedyś filmiki, gdzie dziewczyna uczyła dwa szczury całkiem zaawansowanych sztuczek.
Ja swoje nauczyłam jedynie robienia obrotu dla smakołyka. Jak będzie z klikerem? Nie wiem, chyba nikt się nie podejmował.

Kilka osób na drugim forum zajmowało się szkoleniem z klikerem, możesz popytać np. AngelsDream

O!! Kolejny psiomaniak co się na szczurki przerzucił

Zajmuję się szkoleniem psów, szczury w domu pojawiły się m. in żebym mogła doskonalić warsztat klikerowy. Problemy, które napotkałam na samym początku i dalej walczę, żeby je pokonać to :
-sam dźwięk klikera, Trixie odpada, iClic też, mam softy i dla szczura też są za głośne, używam jak za starych dobrych czasów klikera z nakrętki od Frugo ( jak dobrze, że wróciły !)
- skupienie szczura na pracy. Warunki muszą być niezwykle sprzyjające a szczury oswojone i chętne do pracy. Ja po zabawie na wybiegu, zamiast do klatki, wkładam szczurcię do dużego kartonu i tam ćwiczę obecnie pokonywanie kładki do agility
- nagroda. Jedyna opcja, która jako tako się sprawdza to zlizywanie jogurtu z palca.


Muszę się zmobilizować do większej pracy ze szczurami. Ah jak dobrze, że mam sesję i teraz jak nigdy czasu na takie aktywności, skoro mieszkanie już posprzątałam

Imbira pisze:O!! Kolejny psiomaniak co się na szczurki przerzucił

Zajmuję się szkoleniem psów, szczury w domu pojawiły się m. in żebym mogła doskonalić warsztat klikerowy. Problemy, które napotkałam na samym początku i dalej walczę, żeby je pokonać to :
-sam dźwięk klikera, Trixie odpada, iClic też, mam softy i dla szczura też są za głośne, używam jak za starych dobrych czasów klikera z nakrętki od Frugo ( jak dobrze, że wróciły !)
- skupienie szczura na pracy. Warunki muszą być niezwykle sprzyjające a szczury oswojone i chętne do pracy. Ja po zabawie na wybiegu, zamiast do klatki, wkładam szczurcię do dużego kartonu i tam ćwiczę obecnie pokonywanie kładki do agility
- nagroda. Jedyna opcja, która jako tako się sprawdza to zlizywanie jogurtu z palca.


Muszę się zmobilizować do większej pracy ze szczurami. Ah jak dobrze, że mam sesję i teraz jak nigdy czasu na takie aktywności, skoro mieszkanie już posprzątałam

Wielkie dzięki za rady, właśnie bałam się, że dźwięk klikera będzie zbyt głośny dla takich małych stworzonek, bo dla mojego psa mam wyjątkowo głośne klikery, tożto bydle takie Z ciekawości, z czego robiłaś przeszkody? Ja mam zamiar zrobić z patyczków kreatywnych.

Też zamierzam mieć szczury, między innymi po to, żeby nauczyć się mieć większą cierpliwość - co mi pomoże również w pracy z psem

Dziękuje za odpowiedzi, spróbuję! :3

Huśtawkę mam zrobioną tak : deseczkę przypiętą do rolki od papieru toaletowego, zdjęcia jak chcesz mogę wrzucić pod koniec tygodnia. Hopeczki są ze zwykłych patyków z ogrodu. Tunel siostra uszyła z polaru, z kołami z druciku wszytymi w środku, żeby był sztywny, ale na miękkim już też ćwiczymy. Mamy też porobione zabaweczki z pudełek po butach. Tu jest fajny filmik
http://www.youtube.com/watch?v=IY1N4ssz ... re=related

Generalnie to zobaczysz, że to zupełnie inna para kaloszy niż praca z psem i takie komendy jak " stój, stój stój" nie działają
Jak moja siostra oglądała nasz pierwszy szczurzy trening to kulała się po ziemi ze śmiechu jak to mi inteligencji nagle odjęło, bo z psem to jakoś porządnie wygląda a z Tośką jakbym nic nie umiała

Psiarze! <3 O jak ja was kocham za to, że tu jesteście :3

Ja też od zawsze zajmowałam się pracą z psami (no no, nie mówmy na wyrost "pracą" bo hobbystycznie ze swoimi sukami i psami znajomych i znajomych tych znajomych... niemniej jakoś ponad dekadę w tym siedzę) a teraz proszę, trafiły do mnie pierwsze szczurasy i zastanawiam się mocno nad uczeniem sztuczek ^^

Liczę na jako takie powodzenie ze swoimi dziewczynami bo energii mają sporo a biegać tak dla samego rozglądania się po kątach im się zwyczajnie nie chce, obejrzą pobieżnie wszystkie kąty i wracają spać... za to dla smakołyka zrobią wiele więc liczę na to że tak im zapewnię trochę brakującej rozrywki.

I teraz tak, z psami w życiu nie używałam klikera (metody na szybką reakcję a'la kliker oczywiście tak, ale tylko głosem), jednak przy szczurach postanowiłam spróbować, szczególnie że lepiej reagują na wszelkie klikające dźwięki (np. jak się do nich cmoka i inne odgłosy tego typu wydaje ) niż na głos. Jeśli pójdzie jako tako, to i z młodszą suką tak powalczę bo biedaczka ma jakieś ADHD i pół sekundy opóźnienia w mojej reakcji już ją rozprasza. Do tematu: prawdziwego klikera nawet nie mam, ale mam taki mały pstryczek elektryczek... nawet nie za bardzo umiem wam wytłumaczyć, co to jest, ale taka kostka z metalowym klikającym dzyndzlem która kiedyś była częścią włącznika światła O.o Jest sporo cichszy od klikerów więc mam nadzieję że panny nie będą się płoszyć. Jeszcze nie próbowałam bo mam je w sumie niedługo i daję im czas na aklimatyzację, ale będę się dzielić rezultatami i wy też się dzielcie, powymieniamy doświadczenia i motywacja do dalszej pracy ze swoimi futrzakami będzie lepsza

To hej
Zaczęliśmy już naukę sztuczek i na tę chwilę znamy dobrze proś, a douczamy się obrotów i wchodzenia po nodze na ręce. Praca ze szczurami jest świetna. Niestety ja moje szkolę tylko za pomocą dropsów. Gardzą ziarenkami, ziemniaczkami, jabłkami itp. podczas sztuczek. xd Tak na obiadek, to oczywiście - marcheweczka, jabłuszko, ale sztuczki za takie "nic" wykonywać? Co to to nie
Ostatnio mi zdziczały co można przeczytac w moim innym poście, ale mam nadzieję, że się ogarną...

Klikerowo szkolimy się Kszałtowanie niestety nie wchodzi w grę, mam za słabą cierpliwość, ale naprowadzanie jak najbardziej. Jednak nie trzeba zapominać, że kliker jest do NAUKI sztuczek -w momencie, gdy zwierzak takową sztuczkę potrafi, kliker już nie jest potrzebny, ale warto sobie czasem doszlifować itp.
<W temacie psów: Czy to jest normalne, żeby o 23 iść na dwór popracować nad ciasnymi skrętami i wysyłaniem (agility)? Mam nadzieję, że nie obudziłam sąsiadów >

goldog, obejrzałam Twoje filmiki na yt.
super, ekstra, cud, miód i orzeszki.
jesteście ekstra!

Filmik super! I nie nie jest to normalne - ja o 23 nie pale ciasnych skrętów

Dzięki za miłe słowa! Pracujemy dalej ze szczurciami <3 aktualnie klikamy sobie obrót w drugą stronę, mamy lepsze turlanie się i zaczeniemy robić wysyłanie do jakiegoś punktu i targetowanie może, jeśli się uda

odświeżam temat jeśli ktoś może to bardzo proszę o instrukcję krok po kroku jak nauczać konkretnych sztuczek moje szczuraski umieją obrót i gdy tylko podchodzę to kręcą się z nadzieją że coś dobrego dostaną jak tak patrze na nie to nie mogę się powstrzymac..

hahaha, u mnie tak samo Ja nauczyłam ostatnio wskoku na rękę. Najpierw rękę trzymałam nisko. Nad nią smakołyk i szczura kierowałam tak, aby wszedł wszystkimi łapkami na rękę wymawiając komendę "ręka". I tak coraz wyżej. Jak zapominali, to zniżałam rękę. A tutaj efekty
http://www.youtube.com/watch?v=RvwQeYvQ1II

I nie używam klikera, zabrakłoby mi rąk Robię "kliknięcie" językiem, na filmiku słychać

ema podziwiam ja jakos nie potrafie sie zebrac, zeby chlopcow czegos nauczyc i tak najlepszy twoj filmik to klotnia o pilniczek

hahaa, tu mnie chłopacy rozwalili na łopatki z tym pilniczkiem dzięki ;p

A co do ćwiczeń, to powiem Ci, że filmik został nagrany po 10 minutach ćwiczeń i jednego i drugiego. Dużo "scen" nie wyszło. Ale od tego dnia codziennie po parę minut ćwiczeń i się utrwala