Haszczanka z urwanym ogonkiem - potrzebna pomoc na leczenie!
: pt sty 11, 2013 5:17 pm
Odebrałam dziś ze Szczurzą.Mamą szczurkę husky trzymaną z strasznych warunkach - nie miała klatki, ale była trzymana w pudełku, w którym nie mogła się nawet obrócić (na boku napisane jest, że to mała wanna dla szynszyli, wielkość - zmierzona 25x15x15!!!), za ściółkę miała coś, co kiedyś chyba było korą/trocinami, które niewymieniane tak prześmierdły, że wyglądało to i śmierdziało jak gnój, w środku widać było jakieś wrzucone kawałki...szynki i nawet nie chcę wiedzieć, co jeszcze. Jedzenie podobno dostawała czasami, tak jak wodę, jak się komuś przypomniało, poidło brak, same zakrętki od słoików. Tyle o warunkach.
Wczoraj (podobno) szczurce stało się coś w ogon - dziś zaraz pod odebraniu zabrałam ją, w tym, w czym była trzymana do weta. Ogon w stanie bardzo złym - jest przerwany, brzydka rana, duży obrzęk i stan zapalny, zerwana skóra dookoła, mniej więcej z 1/4 długości ogonka. Szczurka będzie musiała mieć ogonek amputowany, chociaż na razie czekamy z tym do poniedziałku, dostaje antybiotyk i może stan ogonka się poprawi, chociaż wet na to nie liczy.
Koszt takiego zabiegu w Medicavecie na wziewce to ok. 100zł plus wizyty kontrolne. Bardzo proszę o pomoc finansową dla szczurki! Trafiła do mnie nagle i niespodziewanie, a nie mogłam nie udzielić jej pomocy w takim stanie...Nie stać mnie niestety na założenie nawet za zabieg, bo w tym miesiącu miałam bardzo duże wydatki na swoje szczury i dtciaka (sterylka i poważna rana). Każdy grosz się liczy:) Mój numer konta podam na PW i z góry dziękuję wszystkim za pomoc:)
Szczurka ogólnie nie czuje się najgorzej, jest trochę napuszona, ale dość energiczna. Nie boi się też człowieka, lubi siedzieć na rękach, ale na pewno potrzebuje trochę czasu na przyzwyczajenie się do nowego otoczenia. Jest wychudzona, widać jej talię i trochę żebra i jest ewidentnie odwodniona. U mnie powinna dojść do siebie dość szybko, później będę szukać jej domu. Pasożytów w sierści nie ma, za to bardzo wypada jej futro, pewnie przez złą dietę.
Szczurka ma ok 5mc (tak mi się wydaje) - waży ok ok 250g i jeszcze nie wyhaszczała, więc musi być w miarę młoda:)
Wrzucam zdjęcia (jakość kiepska, bo mam tylko komórkę):
Haszczanka
![Obrazek](http://img685.imageshack.us/img685/3146/dsc00975vi.jpg)
![Obrazek](http://img27.imageshack.us/img27/6094/dsc00976dfi.jpg)
![Obrazek](http://img28.imageshack.us/img28/4666/dsc00977nj.jpg)
![Obrazek](http://img198.imageshack.us/img198/9124/dsc00978zu.jpg)
![Obrazek](http://img33.imageshack.us/img33/4491/dsc00979nw.jpg)
![Obrazek](http://img252.imageshack.us/img252/7441/dsc00980k.jpg)
Uszkodzony ogonek:
![Obrazek](http://img811.imageshack.us/img811/6743/dsc00982c.jpg)
z góry
![Obrazek](http://img89.imageshack.us/img89/8554/dsc00983nv.jpg)
spód
I zdjęcie pojemnika, w którym mieszkała (dla porównania wielkośc włożyłam do środka myszkę, ściołka gnojowa została usunięta u weta, żeby ją do mnie dowieźć na czystym ręczniczku po oczyszczeniu rany):
![Obrazek](http://img32.imageshack.us/img32/1345/dsc00984e.jpg)
![Obrazek](http://img849.imageshack.us/img849/8051/dsc00985x.jpg)
Wczoraj (podobno) szczurce stało się coś w ogon - dziś zaraz pod odebraniu zabrałam ją, w tym, w czym była trzymana do weta. Ogon w stanie bardzo złym - jest przerwany, brzydka rana, duży obrzęk i stan zapalny, zerwana skóra dookoła, mniej więcej z 1/4 długości ogonka. Szczurka będzie musiała mieć ogonek amputowany, chociaż na razie czekamy z tym do poniedziałku, dostaje antybiotyk i może stan ogonka się poprawi, chociaż wet na to nie liczy.
Koszt takiego zabiegu w Medicavecie na wziewce to ok. 100zł plus wizyty kontrolne. Bardzo proszę o pomoc finansową dla szczurki! Trafiła do mnie nagle i niespodziewanie, a nie mogłam nie udzielić jej pomocy w takim stanie...Nie stać mnie niestety na założenie nawet za zabieg, bo w tym miesiącu miałam bardzo duże wydatki na swoje szczury i dtciaka (sterylka i poważna rana). Każdy grosz się liczy:) Mój numer konta podam na PW i z góry dziękuję wszystkim za pomoc:)
Szczurka ogólnie nie czuje się najgorzej, jest trochę napuszona, ale dość energiczna. Nie boi się też człowieka, lubi siedzieć na rękach, ale na pewno potrzebuje trochę czasu na przyzwyczajenie się do nowego otoczenia. Jest wychudzona, widać jej talię i trochę żebra i jest ewidentnie odwodniona. U mnie powinna dojść do siebie dość szybko, później będę szukać jej domu. Pasożytów w sierści nie ma, za to bardzo wypada jej futro, pewnie przez złą dietę.
Szczurka ma ok 5mc (tak mi się wydaje) - waży ok ok 250g i jeszcze nie wyhaszczała, więc musi być w miarę młoda:)
Wrzucam zdjęcia (jakość kiepska, bo mam tylko komórkę):
Haszczanka
![Obrazek](http://img685.imageshack.us/img685/3146/dsc00975vi.jpg)
![Obrazek](http://img27.imageshack.us/img27/6094/dsc00976dfi.jpg)
![Obrazek](http://img28.imageshack.us/img28/4666/dsc00977nj.jpg)
![Obrazek](http://img198.imageshack.us/img198/9124/dsc00978zu.jpg)
![Obrazek](http://img33.imageshack.us/img33/4491/dsc00979nw.jpg)
![Obrazek](http://img252.imageshack.us/img252/7441/dsc00980k.jpg)
Uszkodzony ogonek:
![Obrazek](http://img811.imageshack.us/img811/6743/dsc00982c.jpg)
z góry
![Obrazek](http://img89.imageshack.us/img89/8554/dsc00983nv.jpg)
spód
I zdjęcie pojemnika, w którym mieszkała (dla porównania wielkośc włożyłam do środka myszkę, ściołka gnojowa została usunięta u weta, żeby ją do mnie dowieźć na czystym ręczniczku po oczyszczeniu rany):
![Obrazek](http://img32.imageshack.us/img32/1345/dsc00984e.jpg)
![Obrazek](http://img849.imageshack.us/img849/8051/dsc00985x.jpg)