Strona 1 z 5

Bezwładne przednie kończyny.

: pn sty 14, 2013 9:31 am
autor: Dudu
Witam.
Mój Dudu całkiem nie dawno złapał z sklepowego "siana" potocznie zwane piórojady ?
Ponad tydzień temu w mieście rodzinnym udałem się do weterynarza w celu pozbycia się pasożytów.
Pani weterynarz spryskała mojego podopiecznego preparatem na "F" Fibrex ? i po 3 dniach ustrojstwo znikło.
Jednak odkąd zachorował, do tej pory jego dziwne zachowanie pozostało.
Mianowicie oto kilka z nich:
- osowiałość
- nie reaguje na wcześniejsze "cykanie,cmokanie"
- sierść jest przerzedzona( tak jakby)
- tak jakby brak równowagi. Wcześniej mój dudu za nic w świecie nie zszedł by z łożka nawet jakby miało tylko 15-20cm wysokości.
Teraz podchodząc do krawędzi osuwa się bezwładnie. Nie trzyma pokarmu w przednich łapkach ( je jak pies) Jedynie lekko i ledwo się na nich podpiera, ciągle je kuli.
-"Szczyrka" zębami- z mojej obserwacji moje wcześniejsze gryzonie( świnki morskie) robiłt tak jak były zdenerwowane.
Wydaję równiez dźwięk jakby ocierał zębami ( Kotom jak się ściągnie kamień nazębny wydają taki szorstki dźwięki zębami)


W skrócie nazwałbym go mocno zmęczonym i wycieńczonym szczurem który ciągle jest na haju po narkozie.


Dodam również, że pomimo tego, że był nieco bojaźliwy taki potocznei zwany "boj-dupa" to miał pełno energi podczas biegania, spożywania pokarmu, który wydzierał z ręki tak, że utrzymać nie mogłem.

Szczurek jest karmiony tą samą karmą ze sklepu zoologicznego jak zawsze ( kupuję na wagę)
Często dostaję banany, rzadziej ogórka, sporadycznie jogurt.
Głównie sucha karma.
Mógłbym pisać o każdym detalicznym szczególe, ale wątpię czy to coś da, bo prawdopodobnie dostanę odpowiedź : udaj się do weta.
Byłem u poleconego lekarza raz z forum ( od szczurków) to nawet nie osłuchał ogonków.

Jeszcze jedno: będąc na jednej z dwóch wizyt u weterynarza, Panie obcięły mu pazurki. Patrzyłem czy może mu nie zrobiły krzywdy, ale nic takiego nie zauważyłem.


Szczerze? to boję się iść do weterynarza, że potraktuje mojego ogonka jak nic więcej wartego niż karma dla węża "SZCZURA".
Odkąd pamiętam posiadałem zwierzęta w domu nawet teraz po wyprowadzce mam ogonka. Jeszcze nigdy nie natrafiłem na prawdziwego weterynarza, który na prawde pomógł zwierzakowi w potrzebie. Nie wspominając o mlodym kocie który złamał łapkę, a wykształcona Pani doktor usztywniła mu ją miękką taśmą- kotka do tej pory kuleje.
Rozpisałem się...

Co podsumowując:
Szczurek z okazu zdrowia i łakomczucha( ma lekką nadwagę) powoli zamienia się w szczurka w hospicjum.

Proszę- nie chce słuchać idź do weta- pójdę, porzuca moim szczurem na lewo i prawo.
Powie, ze nie wie co mu do konca jest, da jakieś g**** za przeproszeniem i każe przyjsc za tydzień.
Jak i w NFZ tak wszędzie.

Pozdrawiam serdecznie.

Przepraszam za literówki jestem po nieprzespanej nocy.

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: pn sty 14, 2013 9:37 am
autor: noovaa
Fiprex to odpowiednik frontlline, które jest paskudnie toksyczne i zabiło już nie jednego szczurka.

Powinieneś iść do weta od gryzoni ( poszukaj na forum ) i to szybko.

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: pn sty 14, 2013 9:40 am
autor: noovaa
poszukaj innego na forum**

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: pn sty 14, 2013 9:48 am
autor: akzi
po 1 wiem że nie chciałes tego słuchać ale musisz iść koniecznie do weta polecanego na forum, podobno byłes u kogo w takim razie ? może trzeba coś o nim napisać żeby nas ustrzec jezeli coś zrobił źle.
po 2 , napisz z jakiego jestes miasta cos pomoge znaleźć może jakiegoś innego
po 3 czy szczur normalnie je ? normalnie pije ?
po 4 jaka nazwa leku, dokładnie bo jak dał weterynarz to co napisała wyżej nova może to byc skutkiem własnie takim jak zachowuje sie teraz twój szczuras.

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: pn sty 14, 2013 1:41 pm
autor: Entreen
Objawy zatrucia fipronilem (fiprex, frontline): wymioty, apatia, ślinotok, drgawki, osłabienie siły mięśniowej, niezborność, biegunki.
Toksyczność tego środka dla szczurów polega głównie na niewłaściwym dawkowaniu (bezpiecznie jest psiknąć na rękawiczkę lateksową i wetrzeć we szczura, pryskanie bezpośrednio na szczura może być groźne).
Zgrzytanie zębami oznacza emocje albo ból.
Objawy wyglądają też trochę jak problemy z przysadką, ALE
najważniejsze to pójść do dobrego weta. Skąd jesteś? U kogo byłeś ostatnio?

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: pn sty 14, 2013 2:09 pm
autor: Malachit
Dorzucę jeszcze tylko do tego co dziewczyny napisały:
http://szczury.org/viewforum.php?f=13 tutaj jest dział dotyczący weterynarzy polecanych i niepolecanych z każdego miasta. My nic ci na to nie pomożemy, pomóc może dobry weterynarz i dobrze dobrane leki.

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: pn sty 14, 2013 3:12 pm
autor: Dudu
Po przeczytaniu waszych postów, śmiem twierdzić, że tym razem trafiłem na dobrego.
Najpierw przyszedłem bez Duda( ogonka) aby nie narażać go na -8 mrozu.
Przedstawiłem cały przebieg jak powyżej w poście i otrzymałem odpowiedź, że mógł się właśnie zatruć tym pieroństwem na F.
Objawy ogólne:
- słabe przyjmowanie pokarmu ( nie może pogryźć miękkiego biszkopta)
- patrząc po klatce dla porównania ilość odchodów w porównaniu do jego brata to 1:10.
Zachowanie tak jak po narkozie- niedowład w kończynach dziś również dolnych.
Próbowałem podać zwykły miękki chleb- niestety chce ale nie potrafi go przyjać.
Będę aplikował niestety na siłe+ letnią wodę.

Dostął 3 x porcję zastrzyku, w tym jeden z nich to witaminy. Owy weterynarz pomimo, że nie jest specjalistą od gryzoni zajął się nim przynajmniej o wiele lepiej niż poprzedni( nawet nie wiedział co po nim chodzi). Sam osobiście więcej zbadałem niż ten weterynarz.
Przygotowałem klatkę Dudowie i na razie odpoczywa... zestresował się dosyć mocno podczas podawania zastrzyku ( jego pierwszy raz), a tu nagle, aż 3 dawki...
Ostatnio ze stresu zaczęła mu wydzielać się porfiryna z okolic oczu.
Martwię się strasznie i rozrywa mnie jednocześnie, że przyszedłem z prostą infekcją, a podtruli mi szczura ( dlatego nie chodzę do lekarzy). Znowu się rozpisałem ale od wczoraj nie spałem- przepraszam, poprawię się jak się wyśpię.
Prosto po uczelni poleciałem z nim do weta. Z tego co mi powiedziano wnioskuję, że do 36h powinno być lepiej.
Jutro ok 17:00 wybieram się na kontrolę.

Będą mu chcieli również "obciąć ząbki ?"
Co prawda dziwne dźwięki wydaje ze swoje pyszczka ocierając swoimi ząbkami, ale boje się...
Czy obcinanie ząbków u szczurów to rzecz..normalna ?
Dolną partie ma "rozdwojoną"- nie podoba mi się to.

Dziękuje za tyle odpowiedzi i czekam na następne. Co o tym sądzicie?

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: pn sty 14, 2013 3:27 pm
autor: Entreen
Przy dłuższym braku jedzenia twardego obcięcie może być konieczne, ale to się "zobaczy"
Dolne ząbki zawsze są rozdwojone i jeśli obnaży się dolną wargę - bardzo długie :)

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: pn sty 14, 2013 9:03 pm
autor: ewka
Daj mu Nutridrinka czekoladowego lub waniliowego, do kupienia w aptece za ok. 7 zł. Trzeba zamrozić w kostkach, bo po otwarciu ważne jest tylko 24 godziny i potem rozmrażać porcyjki. Polecają to gdy szczurek nie może jeść bo jest odżywcze i szczurki to lubią. Ząbkami trą jak są zadowolone albo im coś dolega, boli. W tym wypadku raczej to drugie.

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: wt sty 15, 2013 1:19 am
autor: Dudu
Dziś nie śpię całą noc, więc będę go cały czas obserwował.
Jutro ok 17-19:00 idziemy na kontrolę. Nadal nie możę trzymać w łapkach pokarmu, jednak trochę więcej się rusza.

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: śr sty 16, 2013 3:29 am
autor: Dudu
Po dzisiejszej kontroli ( w sumie wczorajszej)
Dudu jest bardziej ruchliwy, jednak nadal nie może trzymać pokarmu w łapkach.
Dostał dziś dwa zastrzyki: nawadniający 25ml i coś jeszcze ( jakaś żółta substancja). Obcięte zostały również ząbki.
Jutro albo pojutrze mam się zgłosić do kontroli. Powoli, powoli , ale wydaje mi się, że dochodzi do siebie.
Najgorsze jest to, że muszę go męczyć i nawadniać strzykawką, bo sam się nie podniesie do poidełka, a tym bardziej nie złapie łapkami.( Obniżałem podwyższałem- nic).
Dotychczasowy koszt leczenia za dwie wizyty to 17+12 zł.
W ramach szczegółów dodam, że wydala z siebie o wiele mniejsze odchody w kolorze zielonym i o wiele mniej.
Oddaje mocz również rzadko, co nie jest dobrym symptomem. Mocz ma również inny zapach i kolor. Nie jest taki jak zawsze. Wygląda na to jakby wydalał w o wiele większym stężeniu wszelkie zanieczyszczenia. Podaję mu banany bo je spokojnie może konsumować. Rozmaczam również suchy owocowy pokarm.
Przestrzegam, nie bierzcie tego czegoś na "F" jeżeli wasz szczur ma pasożyty, to może doprowadzić do stanu agonalnego, a w efekcie końcowym do śmierci ogonka. Pod żadnym pozorem również nie próbujcie kąpać ogonka jeżeli zauważycie pasożyty. To tylko pogorszy sprawę.

Jutro/ pojutrze dam znać co z Dudem.

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: śr sty 16, 2013 6:09 pm
autor: ewka
Kurcze :( Trzymam kciuki, żeby było dobrze.

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: czw sty 17, 2013 9:11 pm
autor: Dudu
Lekarz dziś stwierdził, że niedowład przednich kończyn , brak wydawania jakichkolwiek pisków, oraz to, że nie może podnieść głowy, prawdopodobnie spowodowane jest stanem zapalnym w okolicy kręgów zaraz za czaszką ogonka.
PODEJRZEWAM, że podczas profesjonalnego obcinania pazurków ( mocno się rzucał) został za mocno ścisnięty, nieprawidłowo chwycony i został ten mięsień/ścięgno naderwane.

W 1 dzień podane zostały witaminy/glukoza oraz antybiotyk/steryd.- nastąpiła poprawa
w 2 dzień same witaminy i gluokza- bez poprawy
Wet wywnioskował, co wywnioskował i powiedział, że poda mu 48h dawkę tego leku.
Jeżeli do jutra, pojutrza pomoże, poda antybiotyk długoterminowy.

Trochę to pogmatwane, ale starałem się to w miarę opisać tak jak zapamiętałem.

Koszt dzisiejszej wizyty to tylko 5zł - za antybiotyk i dostałem glukozę w strzykawce.

Kosz dotychczasowych 3 wizyt to 32 zł.

Pozdrawiam.

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: czw sty 17, 2013 9:29 pm
autor: akzi
mam nadzieje że bedzie dobrze, szczurek coś je ?

Re: Bezwładne przednie kończyny.

: pt sty 18, 2013 1:52 pm
autor: Dudu
Tak szczurek je: banany.
Próbowałem mu podawać glukozę ze strzykawki- nie chętnie chapsnął parę kropel.
Po wczorajsze iniekcji antybiotyku/sterydu widać wyraźną poprawę- także lek działa.|

Dziś dostał również do domku Rodikolan ( witaminy) no i antybiotyk- o przedłużonym działaniu.
Mam się zgłosić za tydzień za pewne już w celu zakończenia leczenia.
Nigdy nie pozwólcie aby żaden weterynarz trzymał zbyt mocno ogonka kiedy ten się wyrywa bo zakończy się naderwaniem ścięgna tak jak u duda i powstanie stanu zapalnego który w efekcie mógłby doprowadzić do paraliżu.

Zakupiłem mu również nutridrinka które będę dawkował 1x dziennie
Witaminy Rodikolan 2x po 5 kropel oraz glukozę. Pokarm który zlizuje/ przyjmuje to banany.
Żadnej suchej karmy nie jest w stanie przyjąć i pogryźć ze względu na częściowe upośledzenie narządów ruchu przednich, języka, strun głosowych oraz mięśni odpowiadających za naciąganie czaszki ( podnoszenie głowy)- to uniemożliwa mu korzystanie z poidełka.
Podanie płynu w misce skutkuje tym, że szczurek się zawiesza, bo nie potrafi podnieść głowy.
Ale tak jak mówie, jest coraz lepiej.

Moczu oddaje więcej i nie jest już tak skondensowany.

Kolejno numery wizyt wyniosły mnie kolejno:
1-17zł- witaminy: Combioit albo Cambioit( niewyraźne pismo), glukoza, antybiotyk
2-10zł- witamny, glukoza, obcinanie ząbków.
3- 5zł- antybiotyk+ glukoza
4- 25zł- antybiotyk o przedłużonym działaniu, witaminy Rodikolan w strzykawce doustnie.




Sumaryczny koszt wizyt: 57zł.

Każda z wizyt odbyła się w przychodni AMICUS, a opiekuje sie nim PAN weterynarz( bo jest też Pani)

Po zakończeniu leczenia mam zamiar opisać ten przykład dosyć szczegółowo, aby żadne z gryzoni więcej nie musiał cierpieć tak jak mój. Poproszę również o podpięcie tego tematu gdzieś w widoczne miejsce.

Pozdrawiam.

Czerwony kolor czcionki jest zarezerwowany dla moderacji.
Mod IHime