szczury.org

Do adopcji szczurki z tego wątku:

Dzisiaj przejęłam na dom tymczasowy szczurki od dziewczyny, która stworzyła ten wątek. Wygląda na to, że zwierzęta mieszkały w domu jako pupile, wszystkie są dość z socjalizowane. Samiczka zostanie u mnie na stałe, dwa pozostałe przeznaczam do adopcji. Jeden z nich, który był uznany za ojca jest dość młody, nie daje mu na dzień dzisiejszy więcej niż 2 miesiące, więc jest duże prawdopodobieństwo, że samica nie jest w ponownej ciąży. Chłopczyk ten jest bardzo żywiołowy, wszędzie go pełno. Drugi to około 3-tygodniowy maluszek, absolutnie nie boi się ludzi, wręcz klei się do rąk. Obaj chłopcy są czarni z białymi łapkami i znaczeniem berkshire. Zdjęcia posiadam jednak na razie z powodu słabego łącza nie mogę ich załadować. Obowiązuje umowa adopcyjna!

Poprawka: z tego wątku - http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=39146

Porobiłam zdjęcia chłopakom

To starszy samczyk





i młodszy maluszek

Nikt nie chce maluszka?

Na prawdę nikt nie interesuje się maluszkami? Starszy chłopiec siedzi w za małej na tyle szczurów klatce z moimi chłopakami, a zaraz trzeba będzie od matki oddzielić drugiego. Pilnie potrzebne chociaż DT!

Zero odzewu, a chłopcy wciąż czekają na nowy dom... Jakby chociaż jeden znalazł domek byłoby to już odciążenie, ponieważ na dzień dzisiejszy nie posiadam klatki na tyle szczurów. Szczurki są oswojone, zwłaszcza młodszy jest niesamowicie pro ludzki.

Ogłoszenie o chłopakach jest na alloszczurze?

Nie, nie mam konta na alloszczur. W sumie nawet nie pomyślałam, dzięki za pomysł ; ) Dodam dzisiaj.

Jest chętny na chłopców, transport wstępnie znaleziony, zobaczymy co z tego będzie... prawdopodobnie potrzebna będzie pomoc kogoś z Wrocławia w razie gdyby trzeba było maluchy przechować parę dni.

Piękni są
mają już pewny domek ?

Niestety nie na razie, już wszystko załatwialiśmy, umowy podrukowane ale coś kontakt się urwał. Od dwóch dni nie odpisuje mi... Zobaczymy jeszcze...

Jednak osoba jest zdecydowana Pozostaje tylko załatwić transport i podpisać umowę.

To się bardzo cieszę
Chociaż już cicho marzyłam że mogli by biegać z moimi chłopakami ale jak znam szczęście to transportu by do mnie nie było, więc dobrze, że mają zapewniony domek

Maluchy dotarły dziś do nowego domu. Temat do zamknięcia.