Moja banda
: pn sty 28, 2013 10:14 pm
Ja się pochwalę moim pierwszym stadkiem którego już niestety nie ma i nowym który właśnie tworzę z szczurasem z pierwszego stadka 
Na początek Niuniek i Niutek. Niuniek był z kapturkowych, spokojny i opanowany, nic go nie ruszało potrafił cały czas spać a wstawać tylko po to żeby jeść
. Niutek American blue, najbardziej towarzyski szczurek z jakim się spotkałem, wchodziłem do pokoju od razu mnie witał, potrafił godzinami przesiadywać na moich kolanach, prawdziwy przyjaciel, do dzisiaj jestem w szoku, nigdy nie spotkałem się żeby jakikolwiek zwierzak był AŻ tak przywiązany do człowieka
Niuniek


Niutek

Niutek w wieku 2,6 miesięcy

Tutaj razem :


Niuniek chorował przez trzy miesiące na raka płuc, leczyliśmy go praktycznie do samego końca choroby, z początku były wielkie szanse ale choroba nie dawała za wygraną i niestety nie dała, odszedł młodo bo miał zaledwie 1,2 miesiące.
Jeszcze zanim Niuniek żył dołączyliśmy do stada szczurka huskiego któremu nadaliśmy imię Jesper, Niutek od razu go polubił:

Jeśli chodzi o Jespera był szczurkiem który dość mocno zafascynował mnie na swój sposób, zachowywał się zupełnie luzacko w stosunku do dwóch pozostałych osobników, sprawiał wrażenie totalnie wyluzowanego i żyjącego w swoim świecie szczura. Niby spędzał z nimi czas, ale zupełnie jak by był gdzieś indziej, oczywiście był przy tym bardzo towarzyski, po prostu miał swój świat. Niestety odszedł bardzo młodo miał zaledwie 3 miesiące, zabraliśmy go ze sklepu zoologicznego gdzie żył w kompletnie beznadziejnych warunkach w dodatku kiedy go zabieraliśmy miał zapalenie stawów. Leczyliśmy go do samego końca niestety odszedł we śnie w objęciach pozostałych szczurków.
Został sam Niutek dlatego załatwiłem mu kapturka...
Adek: kiedy go zabierałem był bardzo malutki miał może góra 2 miesiące ? Od początku był bardzo dziki nie lubił się miziać ani dotykać, typ samotnika który nie szedł w parze z typem pieszczocha Niutka dlatego między nimi na początku było bardzo dużo zgrzytów i musieliśmy nie lada wysiłku włożyć w to aby Adek przyzwyczajał się do nowej sytuacji, oczywiście nic na siłę. Dopiero po czasie znalazł wspólny język z Niutkiem mimo tego że było lepiej to zazwyczaj i tak kończyło się to tak że Niutek siedział ze mną na kolanach a Adek spał sam na kanapie, kiedy chcieliśmy go mieć razem niestety nie chciał bo wolał spędzać sam czas
Po śmierci Niutka był kompletnie osowiały, było widać że cholernie mocno mu go brakuje dlatego załatwiłem mu nowego kolegę.
Malutek:


To był strzał w dychę
W pierwszą noc przestawił klatkę do góry nogami, ustawił bez problemu 2 letniego Adka i zaczął rządzić się w pokoju
Wniósł wiele radości i co najważniejsze od razu zaakceptował się z 2 letnim Adkiem a sam Adek szczur który lubował się w samotności stał się nagle szczurem bardzo towarzyskim który teraz uwielbia przesiadywać ze mną na kanapie oraz często domaga się żeby go wymiziać.

Na początek Niuniek i Niutek. Niuniek był z kapturkowych, spokojny i opanowany, nic go nie ruszało potrafił cały czas spać a wstawać tylko po to żeby jeść

Niuniek


Niutek

Niutek w wieku 2,6 miesięcy

Tutaj razem :


Niuniek chorował przez trzy miesiące na raka płuc, leczyliśmy go praktycznie do samego końca choroby, z początku były wielkie szanse ale choroba nie dawała za wygraną i niestety nie dała, odszedł młodo bo miał zaledwie 1,2 miesiące.
Jeszcze zanim Niuniek żył dołączyliśmy do stada szczurka huskiego któremu nadaliśmy imię Jesper, Niutek od razu go polubił:

Jeśli chodzi o Jespera był szczurkiem który dość mocno zafascynował mnie na swój sposób, zachowywał się zupełnie luzacko w stosunku do dwóch pozostałych osobników, sprawiał wrażenie totalnie wyluzowanego i żyjącego w swoim świecie szczura. Niby spędzał z nimi czas, ale zupełnie jak by był gdzieś indziej, oczywiście był przy tym bardzo towarzyski, po prostu miał swój świat. Niestety odszedł bardzo młodo miał zaledwie 3 miesiące, zabraliśmy go ze sklepu zoologicznego gdzie żył w kompletnie beznadziejnych warunkach w dodatku kiedy go zabieraliśmy miał zapalenie stawów. Leczyliśmy go do samego końca niestety odszedł we śnie w objęciach pozostałych szczurków.
Został sam Niutek dlatego załatwiłem mu kapturka...
Adek: kiedy go zabierałem był bardzo malutki miał może góra 2 miesiące ? Od początku był bardzo dziki nie lubił się miziać ani dotykać, typ samotnika który nie szedł w parze z typem pieszczocha Niutka dlatego między nimi na początku było bardzo dużo zgrzytów i musieliśmy nie lada wysiłku włożyć w to aby Adek przyzwyczajał się do nowej sytuacji, oczywiście nic na siłę. Dopiero po czasie znalazł wspólny język z Niutkiem mimo tego że było lepiej to zazwyczaj i tak kończyło się to tak że Niutek siedział ze mną na kolanach a Adek spał sam na kanapie, kiedy chcieliśmy go mieć razem niestety nie chciał bo wolał spędzać sam czas

Malutek:


To był strzał w dychę

