Babcia Zosia
: ndz lut 03, 2013 8:50 pm
Nikt nie wie ile lat miała ale napewno młodym szczurem nie była, historii tez za ciekawej nie miała, ot taka szara Zośka...
Kupiona w zoologu dla towarzystwa niby 2 lata szczescia ale jednak przycmiona była przez szczurza gwiazdę - perełkę rodziny. Po śmierci gwiazdy włascicielka nie chciała juz kolejnego szczura i Zośka trafiła do mnie. U mnie tez sielsko nie było - Zośka była uparta i stado tez, nie mogła sie przystosowac niemal do ostatnich dni.
W sobote biedna ciągneła za sobą te malutkie nóżki i widac było ze ma problem z oddychaniem, w niedziele z rana miałyśmy isć do weterynarza niestety nie doczekała:(
Kupiona w zoologu dla towarzystwa niby 2 lata szczescia ale jednak przycmiona była przez szczurza gwiazdę - perełkę rodziny. Po śmierci gwiazdy włascicielka nie chciała juz kolejnego szczura i Zośka trafiła do mnie. U mnie tez sielsko nie było - Zośka była uparta i stado tez, nie mogła sie przystosowac niemal do ostatnich dni.
W sobote biedna ciągneła za sobą te malutkie nóżki i widac było ze ma problem z oddychaniem, w niedziele z rana miałyśmy isć do weterynarza niestety nie doczekała:(