Strona 1 z 1

female: dumbo american blue irish - nie lubi mnie :(

: pn lut 04, 2013 2:35 am
autor: fixatiffka
problem mam taki, że szczur ten mnie nie lubi... :(
oddać?
mąż mówi: jak możesz?!
to co zrobić...? nie widzę nadzieji, wszystkie inne szczury mnie lubią ;D
a ta taka... KRÓLEWNA ???

Re: female: dumbo american blue irish - nie lubi mnie :(

: pn lut 04, 2013 11:14 am
autor: Sky
Hm, to żart?
Co to dokładnie znaczy - nie lubi? Gryzie do krwi? Czy po prostu olewa?
I jak można oddać? Bierzesz odpowiedzialność za zwierzę, którym się opiekujesz i przygarniasz - oddanie byłoby potraktowaniem żywej istoty jak zabawki. Niepoważne i dziecinne.
Napisz dokładnie w czym tkwi problem, bo po tak zdawkowym poście ciężko cokolwiek wywnioskować.
Przenoszę też temat do działu Oswajanie.

Re: female: dumbo american blue irish - nie lubi mnie :(

: pn lut 04, 2013 11:17 am
autor: Wilczek777
Powtórzę po Twoim mężu bo dobrze gada : jak możesz?
Czy szczura Cię gryzie? Zachowuje się agresywnie?
Mój śp. Sharnigan nie był pro ludzki. Nie przeszkadzało mi to specjalnie bo nie gryzł tylko po prostu tolerował moją obecność etc.
Skoro masz inne szczurki które Cię lubią i tworzą stado z szczurzynką która za Tobą nie przepada to chcesz rozłączyć ją z "rodziną" bo nie daje się głaskać i nosić na rękach czy coś? Trzeba szczura oswajać i pamiętać, że każdy ogon jest inny tak jak ludzie są różni. Może Twoja szczura jest małą strachajłą albo ma złe skojarzenia z ludźmi? Albo po prostu nie przepada za dotykiem? Przemyśl tą sprawę.

Re: female: dumbo american blue irish - nie lubi mnie :(

: pn lut 04, 2013 1:55 pm
autor: fixatiffka
ok, no na serio nie myślę, aby ją oddać ;)
szczur ma takie zachowania: gdy próbuję ją głaskać to robi "pieska" - wygina grzbiet, aż wręcz staje na łapkach tylnich...
albo ucieka w podskokach z wygiętym grzbietem i podobie wygiętym ogonem
na ręce nie za bardzo daje się brać
czasem troszkę próbuje gryzć, ale w zasadzie mocno nigdy nie ugryzła
ale też przychodzi do mnie czasem, do jedzenia, albo tak sobie...
i co najważniejsze: ma już tak od małego, odkąd ją mam
czasem podgryza inne, często śpi sama w hamaczku lub tuneliku
...widać taki mało proludzki osobnik mi się trafił ::)

Re: female: dumbo american blue irish - nie lubi mnie :(

: pn lut 04, 2013 1:59 pm
autor: Sky
Najwidoczniej. Niektóre szczurki wolą towarzystwo innych szczurów, niż ludzi - czasem nic na to się nie poradzi. Możesz spróbować być cierpliwa i wykorzystać metody oswajania zawarte w tym dziale.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=31475
http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=8489

Szczurka nie wydaje się być agresywna, widocznie nie lubi dotyku ludzkiej ręki.

Re: female: dumbo american blue irish - nie lubi mnie :(

: pn lut 04, 2013 2:00 pm
autor: madziastan
Wygląda mi to na rujkę o ile się nie mylę ::) Btw nie każdy szczur musi lubić człowieka - ja sama mam szczura który nie lubi głaskania, ugryzie jak się wkurzy i ani przez myśl nie przeszło żeby go oddać ::)

Re: female: dumbo american blue irish - nie lubi mnie :(

: pn lut 04, 2013 2:10 pm
autor: Svefn
Też mam szczurkę która nie lubi głaskania i trzymania na rękach, na kolanach nie usiedzi i ogólnie woli wszystko poza mną... chyba że mam coś dobrego do zjedzenia, albo można mnie użyć jako mostu.
Towarzystwo innych szczurów niekiedy jej nie odpowiada (kopniak w twarz!), a za chwilę sama do nich przychodzi żeby sprawdzić co ciekawego robią.
No ale to nie jest powód żebym miał ją oddawać. Indywidualizm szczurka też trzeba uszanować :) (bo jak nie będziesz miła, to cię oddamy! :) )

Re: female: dumbo american blue irish - nie lubi mnie :(

: pn lut 04, 2013 2:14 pm
autor: akzi
fiza mi cos tez przypomina mi ruję, widocznie przechodzi ja tak że nikogo nie chce wtedy znac jak wiekszość ogonów jest poddenerwowana wtedy i płochliwa, może tez jest ciut za krótko u ciebie by do końca się przekonała, bądź poprostu ma taki charakter.
temat moim zdaniem jest bez sensu ...

Re: female: dumbo american blue irish - nie lubi mnie :(

: śr lut 06, 2013 4:58 pm
autor: fixatiffka
mam ją od 5 mies. i nie sądzę by miała rujkę nieustannie ;)
szczególnie, że moi dwaj faceci nie dają spokoju żadnej, która ma, choć są ponad dwa miesiące po zabiegu oczywiscie
ale widać już taki charakterek się trafił