Niepożądane działanie Tolfine i Metacam
: pn lut 04, 2013 11:57 pm
Czy spotkał się ktoś może z sytuacją, że zarówno lek tolfine jak i metacam zamiast pomagać powodują znaczące pogorszenie stanu szczura? Moja szczurzyca Patryk ma 2 lata i 7 miesięcy i już od dłuższego czasu ma pogłębiające się problemy z poruszaniem. Weterynarz określił to na zwyrodnienie w obrębie kręgosłupa. Z tego powodu staruszka ma już w tej chwili poważne niedowłady we wszystkich łapkach i widać że ją to boli.
Dostawała wcześniej jakiś lek w zastrzykach (nie pamiętam nazwy, bo dość dawno to było ale nie był to antybiotyk ani przeciwzapalny) który miał usprawnić trochę szczura ale nie było jakiejś wielkiej poprawy. Gdyby było gwałtowne pogorszenie stanu to miałam podawać Tolfine- podałam gdy widziałam że już coś niedobrego się szykuje- poprawy nie było tylko wręcz gorzej. Po odstawieniu w czasie kilku następnych dni powolna poprawa. Następnym razem sytuacja identyczna i tak jeszcze raz, aż się zorientowałam, że to chyba nie jest zbieg okoliczności. Jak byłam u weta na kontroli, to mu o tym powiedziałam a on się zdziwił i dał w zastępstwie metacam- że niby po nim problemów nie powinno być. Przed podaniem stan jak na Patryka zadowalający, po podaniu gwałtowne pogorszenie. Znów myślałam że zbieg okoliczności, więc podawałam 2 kolejne dni. Stan szczura nadal był zły a po odstawieniu powolna poprawa.
Przeczytałam, że oba te leki należą do grupy niesterydowych leków przeciwzapalnych (może coś pomieszałam ale wydaje mi się że przy obu tak było). W ulotkach nie było nic o takich skutkach ubocznych: problemy z równowagą, poruszaniem się, ospałość i generalnie złe samopoczucie (zdaje mi się, że typowo neurologiczne). U Patryka podanie ich powodowało zdecydowane pogłębienie problemów jakie już ma.
Weterynarzowi już kończą się pomysły, żeby za wszelką cenę uniknąć sterydów a żeby nieco Patrykowi ulżyć w bólu. Dodam, że między okresami kiedy były podawane leki przeciwzapalne, szczur dostawał antybiotyk i z tym nie było żadnego problemu.
Tak więc, czy ma ktoś pomysł czemu i przy metacamie i przy tolfedine zamiast poprawy u mojej szczurzycy występuje pogorszenie? No chyba, że miałam pecha i było aż tyle zbiegów okoliczności.
Dostawała wcześniej jakiś lek w zastrzykach (nie pamiętam nazwy, bo dość dawno to było ale nie był to antybiotyk ani przeciwzapalny) który miał usprawnić trochę szczura ale nie było jakiejś wielkiej poprawy. Gdyby było gwałtowne pogorszenie stanu to miałam podawać Tolfine- podałam gdy widziałam że już coś niedobrego się szykuje- poprawy nie było tylko wręcz gorzej. Po odstawieniu w czasie kilku następnych dni powolna poprawa. Następnym razem sytuacja identyczna i tak jeszcze raz, aż się zorientowałam, że to chyba nie jest zbieg okoliczności. Jak byłam u weta na kontroli, to mu o tym powiedziałam a on się zdziwił i dał w zastępstwie metacam- że niby po nim problemów nie powinno być. Przed podaniem stan jak na Patryka zadowalający, po podaniu gwałtowne pogorszenie. Znów myślałam że zbieg okoliczności, więc podawałam 2 kolejne dni. Stan szczura nadal był zły a po odstawieniu powolna poprawa.
Przeczytałam, że oba te leki należą do grupy niesterydowych leków przeciwzapalnych (może coś pomieszałam ale wydaje mi się że przy obu tak było). W ulotkach nie było nic o takich skutkach ubocznych: problemy z równowagą, poruszaniem się, ospałość i generalnie złe samopoczucie (zdaje mi się, że typowo neurologiczne). U Patryka podanie ich powodowało zdecydowane pogłębienie problemów jakie już ma.
Weterynarzowi już kończą się pomysły, żeby za wszelką cenę uniknąć sterydów a żeby nieco Patrykowi ulżyć w bólu. Dodam, że między okresami kiedy były podawane leki przeciwzapalne, szczur dostawał antybiotyk i z tym nie było żadnego problemu.
Tak więc, czy ma ktoś pomysł czemu i przy metacamie i przy tolfedine zamiast poprawy u mojej szczurzycy występuje pogorszenie? No chyba, że miałam pecha i było aż tyle zbiegów okoliczności.