szczury.org

Za parę miesięcy zacznie się lato i chciałabym, aby mój szczurek trochę pospacerował na świeżym powietrzu. Jak dotąd nigdy czegoś takiego nie doznał, ponieważ mam go od września a on był jeszcze taki malutki i ruchliwy, że bałam się, że ucieknie. Obecnie ma już 6 miesięcy i jest wystarczająco duży, aby w smycz się wpasować. Która smycz jest lepsza? Taka pełna http://szczurza-zagroda.blog.onet.pl/wp ... 61511f.jpg czy zwykłe szelki ? http://www.zwierzowisko.pl/product_imag ... fretki.jpg

Zacznijmy od tego, że szczurki to zwierzaki stadne i Twój ogonek powinien mieć kolegę tej samej płci. Z małym szczurkiem jest ten problem, że pełna smycz zazwyczaj nie pasuje. Na forum są rady jak samemu zrobić regulowane szelki.

Ja mam zwykłe szelki, gdzieś mi się walały. Ostatnio ubrałam w nie dla próby moją szczurę - gdy odpowiednio dopasujesz nie powinien szczur uciec. Chciałabym tylko nadmienić, że dla nieprzyzwyczajonego szczura to bardzo niewygodne (moja Fela się położyła i nie umiała wstać, a tym bardziej chodzić. Tak szybko jak jej założyłam tak szybko jej zdjęłam) i osobiście nie założyłabym ich szczurowi i od razu wzięła go w nich na dwór. Najpierw go trzeba dobrze przyzwyczaić.
Tutaj masz wątek jak zrobić szelki samodzielnie - http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=2138

Szczurów nie powinno się zabierać na dwór, to jest spore ryzyko, może się coś stać lub ogonek może zachorować, zaziębić się.

Adoptuj towarzysza swojemu szczurowi, bo ogonki są silnie stadne.

Moje mają pełne szelki Są za duże na moje dziewuchy, a poza tym one nie umieją w nich chodzić. Gdy założyłam szelki Joy'owi pierwsze co zrobił szczur to próby wstania i chodzenia. Za wszelką cenę chciała się 'uwolnić'. Stwierdziłam, że na razie nie będę ich męczyć z nauką chodzenia