Strona 1 z 1

Robaczki

: ndz lut 10, 2013 1:00 am
autor: PaulinaaK
Witam. Moim problemem są małe, czerwone robaczki na szczurku. Byłam z tym u weterynarza, ale niestety leku nie otrzymałam, ze względu na wiek szczurka. Pani weterynarz, stwierdziła, że odpowiednia dawka mogłaby doprowadzić do śmierci szczura. Doradziła mi poczekać około miesiąca, aż szczurek podrośnie(aktualnie ma około 2 miesięcy - kupiłam w sklepie zoologicznym). Strupków na ciele nie ma, sierści też nie wyrywa, tylko dość często się drapie. Mam się obawiać, że szczurka najdzie jakaś plaga? Jeszcze jedno - czy "iskanie" z tych stworzeń może zaszkodzić?
Z góry dziękuję.

Re: Robaczki

: ndz lut 10, 2013 1:06 am
autor: Sky
http://szczury.org/viewtopic.php?f=172&t=14645

Jak nic są to wszoły - pasożyty. Nieleczone mogą doprowadzić do osłabienia, a nawet śmierci szczurka, szczególnie takiego młodego. Polecam się udać do polecanego weterynarza

Lista:
http://szczury.org/viewforum.php?f=13

Twoja pani wet prawdopodobnie chciała podać jakiś Frontline czy inny dość niebezpieczny lek, który nie jest odpowiedni dla szczurów. Tutaj najlepsza jest iwermektyna (iniekcyjnie, również w postaci kropelki na kark), która może być podawana również młodym szczurkom. Wszelkie proszki czy kropelki na kark mogą zaszkodzić.

Re: Robaczki

: ndz lut 10, 2013 1:17 am
autor: PaulinaaK
Pozostaje pytanie, gdzie dostanę iwermektynę? Tutaj zapewne będę musiała oblecieć pół miasta, lub zamawiać. Jest dostępna w zoologicznych, u weterynarza?

Re: Robaczki

: ndz lut 10, 2013 1:20 am
autor: Sky
W poprzednim poście podałam link do działu o weterynarzach - nie wiem, z jakiego miasta jesteś, ale na pewno istnieje jakiś wątek na temat polecanych weterynarzy w Twoim regionie. Poszukaj i udaj się do takiej przychodni. Tam weterynarz spokojnie obejrzy szczurka i poda mu coś bezpiecznego - niestety, ale większość psich i kocich wetów na leczeniu gryzoni dobrze się nie zna.

Dawkę trzeba będzie podać w sumie trzy razy, w tygodniowych odstępach.

Re: Robaczki

: ndz lut 10, 2013 1:25 am
autor: PaulinaaK
Jeszcze raz dziękuję, mam nadzieję, ze uda mi się coś z tym zrobić. :)