szczury.org

Witam serdecznie,

na święta kupiłem dzieciom 2 szczury. okazało się, że zamiast dwóch, teraz mam ich 7. 2 bazowe zostają, 1 z miotu zostaje jeszcze u mnie, 1 już znalazł nowego właściciela

reasumując:
do oddania są 3 małe szczurki - 1 samiec i 2 samice. Samiec wykazuje wyjątkowe zainteresowanie ludźmi, bardzo chętnie siedzi w kołnieżu mojej narzeczonej, co nie zmienia faktu, że pozostałe dziewczyny też bardzo chętnie lgną do człowieka. Szczury urodzone 11.01.2013, w piątek kończą 5 tygodni. Jeśli szczurki nie znajdą właścicieli, niestety będę musiał je oddać do sklepu zoologicznego. Wiem, że nie jest to do końca humanitarne, ale niestety nie mam warunków na trzymanie 7 szczurów w domu

szczury zdrowe, matka w ciąży była pod stałą opieką weterynarza (łącznie z usg)

w linku przesyłam zdjęcia szczurków - niestety nie do końca ostre, bo małe ruszają się nonstop - jak to małolaty

https://picasaweb.google.com/1022179391 ... 41/Szczury

szczury do odbioru na warszawskiej ochocie, w okolicach osiedla Rakowiec

kontakt mailowy
michalpajaczkowski@gmail.com
lub telefoniczny
+48507584461

Pamiętaj o tym, że samców trzeba oddzielić w wieku 4,5 tygodnia, bo są już zdolni do zapłodnienia samiczek.
Rozumiem, że sobie zostawiacie samiczki?
Powodzenia w szukaniu domów!

oczywiście, samiec już jest sam tylko jak jest wypuszczany na spacer, to bywa z matką, ciągle pod czyimś okiem

tak, samiczki same zostają

dzieki

To po ukończeniu 4,5 tygodnia absolutnie ich razem nie puszczajcie, wystarczy parę sekund nieuwagi.

hmm, to szczur jest taki szybki rewolwerowiec? :> okej, błąd zostanie naprawiony, akurat wczoraj/dziś wypadało 4,5

No niestety, już były takie przypadki, chwila nieuwagi i nagle niespodzianka.

no drugi raz za takie niespodzianki to ja dziękuję. kupiłem 2 szczury w sklepie zoologicznym, 2 w ciąży, jeden bez żadnych problemów, maluszczki zdrowe. szczury jednak były nieoddzielone od samców (nawet w klatce w sklepie były razem) i drugi szczur miał spore problemy z porodem. Skończyło się operacją na CITO i dość długim i kosztownym leczeniem. 5 małych było martwych, 5 umierających, a sam z siebie nie miał jeszcze nawet wykształconych gruczołów do karmienia. Po wielkich perturbacjach ze sklepem udało się odzyskać zwrot kosztów leczenia, teraz szczur ma się już dobrze, jest pod ciągłą opieką weta, już jej nawet futro odrosło na brzuchu

Dlatego nie polecamy kupna, a adopcję, kupno z zoologa/pseudo to wspieranie chorego biznesu niestety.

dobra wiadomość samczyk znalazł właśnie nowy dom. Trafi do Białegostoku, do 2 szczurów które już na niego czekają, oraz do nowej właścicielki - tej samej która adoptowała Puśka ( http://szczury.org/viewtopic.php?f=176& ... ek#p914516 )

Samice nadal szukają schronienia!

Świetnie. Pamiętaj żeby dokładnie sprawdzać przyszłe domki. Pytania adopcyjne, wizyta, a najlepiej umowa.

Czy ten temat aktualny?

Bardzo mi się podoba to, że nie odpuściliście sklepowi i wywalczyliście zwrot kosztów. Może to ich czegoś nauczy i gdyby każdy tak postępował to zwierzaki miałyby w tych sklepach nieco lepiej,a przynajmniej pilnowałoby się oddzielania gryzoni według płci.
Szczurki trafiły w super ręce

sisay pisze:Szczurki trafiły w super ręce

Szczurki jeszcze w niczyje ręce nie trafiły.
(Poza tym skąd wiesz, że są dobre? Dotykałam cię kiedyś? )
Samczyk (o tymczasowym imieniu Sznikers) miał trafić do mnie, jednak z wielu przyczyn transport będzie możliwy dopiero za tydzień z okładem. Samiczki chyba wciąż są z właścicielem. Właściwie to nie wiem dokładnie czy coś się nie zmieniło, ponieważ od jakiegoś czasu właściciel nie odpowiada na moje maile <___<

No własnie właścicieli mam na myśli trafiła im się niefajna niespodzianka, koszty, ale potraktowali sprawę serio i jeszcze wyciągnęli konsekwencje dla sklepu. co do finału adopcji,t o trzymam kciuki

Aktualne? Co z samicami?