Krostki, katar, brzydki zapach

[Dzastinaa]

Przepraszam, jeżeli ten temat już był, ale mam problem. Moja szczurka jest ze mną od września, nigdy jej nic nie dolegało. Miesięc temu wyskoczyły jej krostki, które drapała. Poszłam do weterynarza dostała jakiś zastrzyk i dostałam maść, którą ją smarowałam (jakaś z antybiotykiem, taka pomarańczowa). Po tygodniu wszystko jej ładnie zeszło, poszłam do weterynarza jeszcze raz, popsikał ją jakimś sprajem.
Jakieś kilka dni temu zauważyłam, że szczura ma znowu takie krostki, cały czas kicha i parska i do tego zaczęła brzydko pachnieć. Nie wiem, co mam zrobić. Myślicie, że może to być jakiś pasożyt albo coś? Nie wiem, czy to istotne, ale szczurka w klatce ma drewniany domek, może to coś z nim jest nie tak, nie wiem. Bardzo proszę o pomoc.

[Dzastinaa]

Zapomniałam jeszcze napisać, też nie wiem, czy jest to istotne, szczurka była czarno biała, teraz czarna sierść zaczęła jej trochę jaśnieć w niektórych miejscach, robi się taka brązowawo ruda.
Z zachowania raczej nic się nie zmieniła, poza tym, że jest bardziej milusińska i częściej do mnie podchodzi.

[Paul_Julian]

Zmiana futerka jest normalna, nie martw sie. Ale koniecznie idź do weta, i najlepiej, żeby pobrał zeskrobinę do badania pod mikroskopem. Wet zdrapie troszkę naskórka i futerka. To wygląda na pasozyta, mógł sie poprzednio zagniezdzić w tym drewnianym domku. Najlepiej by go było usunąć i dac plastikowy albo pudełko kartonowe. A katar się doczepił przy spadku odpornosci.
Pasożyty mogą przylezć z róznych żródeł, nie tylko z trocin.

Obwąchaj ją dokładnie czy ten smrodek nie jest np. z ucha ( bo wtedy moze być zapalenie ucha). No i jak tylko szczurka wyzdrowieje, zaadoptuj kolezankę

[Dzastinaa]

Pójdę jutro do weterynarza, poproszę o te badania i w ogóle, tylko nie wiem do jakiego, bo niby w Zielonej Górze mamy dużo, ale tak średnio do szczurków podchodzą :/
Jeździłam dzisiaj po marketach, żeby jakiś nowy domek znaleźć, plastikowe były tylko same maluśkie, wzięłam tak tylko na teraz jeden, ale pannica się obraziła i nie chce nawet na niego patrzeć
A co do smrodku wszystko się wyjaśniło- zaczęła się załatwiać tam gdzie śpi, teraz będzie ją tego trzeba oduczyć.

Chcę wziąć jej nową towarzyszkę, ale domownicy nie chcą nawet o tym słyszeć :/

[Paul_Julian]

Zajrzyj do działu Uszczurawianie http://www.szczury.org/viewforum.php?f=17
Tam jest mnóstwo tematów o przekonywaniu rodziców, na pewno znajdziesz odpowiedzi na zarzuty Twoich rodziców

Co do plastikowego domku, moje siedza sobie pod połka w bałaganie z ręczniczków papierowych , albo w tzw. sputniku . Sputnik mozna kupic tu : http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/wyp ... nia/168858 (czasem sa rózne kolory). Poszukaj tez na bazarku u nas i na allegro. Chyba nie ma szczurka , który nie lubi sputnika.