Chodziłam do dr. Giggołły i on mówił, że nie wie co to jest. Dzisiaj go nie było i pomyślałam, że pójdę do dr. Kotapskiego. Dr. Kotapski powiedział, że to typowe objawy alergii. Ja mu na to: że zmieniłam mu trociny na siano, ale teraz znów ma trociny.On powiedział, że dobrze postąpiłam. Dał mu zastrzyk na apetyt chyba, bo nie mówił nic, tylko jak mu powiedziałam, że od jakiegoś czasu nic nie je, wyciągnął buteleczkę i napełnił strzykawkę. Powiedział, że bez żadnych ograniczeń mogę nosić go na rękach, a noszenie go w rękawiczkach, to tylko dodatkowy stres dla zwierzaczka.
Dr. Łukasz ma u mnie wielki plus. Zaczynam mu wierzyć, bo kiedyś straciłam do niego zaufanie. Ale to długa historia i nie chce mi się pisać.
Jestem w EUFORII i własnie trzymam stworzonko na rękach i całuję !!!





