Jak odróżnić stres od objawów choroby?
: pn mar 11, 2013 9:21 pm
Wiem, że to milionowy post na temat kichania i tym podobnych, sporo przejrzałem ale interesuje mnie inny aspekt. Od trzech dni mamy z dziewczyną dwie urocze samiczki, chętnie jedzą i nawet zaczynają już lubić nasze towarzystwo. Problemem jest zachowanie jednego ze szczurków. Kiedy pierwszego dnia wyjęliśmy je z klatki na wstępne zapoznanie z nami i otoczeniem Axel zaczęła pocierać nosek i kichać raz za razem. Czytałem o problemach z oddychaniem, kupiłem dziś Vibowit do poidełka, ale zastanawia mnie czy takie zachowanie może być spowodowane stresem? Pytam ponieważ będąc w klatce chwilę przed wyjęciem szczurek nie kichał. Sytuacja powtórzyła się następnego dnia. Wczoraj szczurki biegały po nas w łóżku i miały się dobrze, Axel na początku kichała później już nie. Dzisiaj szczurkom zmieniliśmy klatkę na większą, zmiana ta przysporzyła im znowu nieco nerwów, z początku siedziały wystraszone na hamaczku który został przeniesiony ze starej klatki. Później Zoey, odważniejsza z dziewczyn zaczęła obchód po nowej klatce i zeszła na niższy poziom a Axel która została na hamaku sama znowu zaczęła kichać a po chwili hiperwentylować. Zabrana z klatki na ręce ułożyła się spokojnie i objawy ustały. Czy szczurek może kichać z nerwów? Jak to rozpoznać? W środę i tak profilaktycznie zabieram je do weterynarza, muszę się tylko wcześniej zorientować, który będzie dobry i zna się na rzeczy, mimo to bardzo proszę o słowo porady.