Strona 1 z 1
Malutki problem co do kiełków ogonka..
: sob mar 16, 2013 3:41 pm
autor: Illis
Hej .. Mam pewien mały lub i duży problem sama nie wiem ..
Mojego maluszka mam już tydzień daje mu wszystko co najlepsze , poświęcam mu sporo czasu .. otwieram klatkę by wychodził pobiegać po biurku .. wygłupia się owijając w szalik który często mu zostawiam.
Hamtaro ma niecałe 3 miesiące ..
Jego zachowanie zaczyna mnie przerażać , nie dawałam mu nigdy jeść z ręki lecz gdy próbowałam mu nasypać jedzonka .. zaczął mnie gryźć .. na początku delikatnie więc myślałam , że się po prostu wygłupia .. ale gdy w końcu złapał mocniej przestraszyłam się .Moja reakcja nie była agresywna .. pomału wyciągnęłam rękę z klatki to się troszkę uspokoił .
Nie wiem co może być tego przyczyną i nie wiem co mam robić by maluch "przestał gryźć ". Są jakieś sposoby ?
Macie może jakieś rady.?
Re: Malutki problem co do kiełków ogonka..
: sob mar 16, 2013 4:15 pm
autor: Wilczek777
Szczurek uznał Twoją rękę za wroga na terytorium. Musi się nauczyć, że masz takie samo prawo do gmerania w klatce jak on. Dobrze zrobiłaś nie panikując bo pokazałaś, że Cię to nie rusza. Powinien z czasem uznać Cię za "szefa" czasami trzeba takiego szczurka zdominować przewracając go na grzbiet.
Szczury to zwierzęta silnie stadne więc na pewno w oswajaniu pomoże kolega tej samej płci.
Re: Malutki problem co do kiełków ogonka..
: sob mar 16, 2013 4:22 pm
autor: Illis
Czasami również jest tak , że wyciągając go z klatki by posprzątać jest spokojniutki biega sobie bawiąc się różnymi przedmiotami leżącymi na biurku .. Lecz gdy przychodzi już do wsadzenia z powrotem do klatki .. staje się agresywny , nie daje się złapać rzuca się , gdy właśnie tak robi .. biorę go na siłę kładąc na kolana zakrywam rękoma .. wtedy się uspokaja i pozwala wsadzać do klatki .. Dzikus z niego

A w poniedziałek właśnie mam zamiar poszukać dla niego kolegi lecz boje się , że może być krwawo ;P
Re: Malutki problem co do kiełków ogonka..
: sob mar 16, 2013 4:27 pm
autor: Wilczek777
Bywają takie dziki - pewnie jest z zoologa? Tam zwierzaki nie mają kontaktu za bardzo z człowiekiem przez co nie wiedzą jak się zachować. On buntuje się bo nie ma ochoty wracać. W końcu nauczy się, że wybiegi są codziennie i przestanie panikować
Pamiętaj, że szczurki bierzemy z adopcji żeby nie nakręcać zoologów na produkowanie zwierząt. Adoptując z forum masz już zarys charakteru nowego kolegi etc. Jeśli chodzi o łączenie to na forum są cenne wskazówki jak to zrobić - bez krwi

Re: Malutki problem co do kiełków ogonka..
: sob mar 16, 2013 4:45 pm
autor: Illis
No tak .. zanim go wzięłam nie wiedziałam o tym .. jak popatrzałam na niego zrobiło mi się go strasznie szkoda .. no i pomyślałam , że zabiorę go do siebie .. był to ostatni ogonek miał posłużyć jako papu dla węża jak się o tym dowiedziałam no po prostu nie mogłam na to pozwolić

Uwielbiam ogonki , jak byłam młodsza miałam ich sporo ..oczywiście żadne nie zachowały się jak dzikusek .. więc dlatego stąd to przerażenie. No ale zobaczymy szukam hodowli .. ewentualnie znajoma ma na wydanie śliczne maluszki. Pożyjemy zobaczymy

Re: Malutki problem co do kiełków ogonka..
: sob mar 16, 2013 4:54 pm
autor: Wilczek777
W zoologach tak jest ale nie wykupujemy ogonków na karmę bo na ich miejsce będzie kilka następnych kupionych za nasze pieniądze... Maluch się oswoi, ma jeszcze na to czas

Są hodowle aktywne (najlepiej zaloguj się na alloszczur tam są całe wątki miotów urodzonych,planowanych) ale na takiego maluszka trzeba sporo czekać a najważniejsze żeby Twój ogonek miał towarzystwo jak najszybciej. Jeśli tak jak piszesz ktoś ma na wydaniu ogonki to z młodszym szkrabem łatwo jest połączyć starszego ogonka. Btw. nie wiem czy tamte maluchy są z wpadki czy jak ale nie popieramy bezcelowego rozmnażania szczurków bo prowadzi ono do przenoszenia wielu chorób wrodzonych etc. No i szczurek musi mieć min. 4 tygodnie.
Powodzenia w szukaniu kolegi i oswajaniu malucha!
Re: Malutki problem co do kiełków ogonka..
: sob mar 16, 2013 4:59 pm
autor: Illis
A no dziękuję za radę .
Buźka
