Moje dziouszki czyli zaszczurzenie po latach ♥
: wt mar 19, 2013 1:56 pm
Panny zasłuzyły na swój wątek dzisiejszym bardzo aktywnym nawiązaniem kontaktu i próbami wyjścia poza klatkę
Nareszcie 
Wymagało to bezlitosnego pozbawienia ich hamaków i innych skrytek i zabrania jedzenia (podawanie tylko z ręki) no i wreszcie laski zrozumiały że współpraca sie opłaca
Starsza szczurcia pochodzi z zoologa, z tego wątku: http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=39743
Nadal mam wątpliwości, czy ona jest czarna, no ale blizej jej do koloru czarnego niż innych
Fotka jeszcze z czasu leczenia

i zachwyt nad nowiuśkim hamaczkiem - to był szał!


Młodsza husky tez adoptowana, stąd: http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=39892 wzięłam tylko jedną chociaz było ciężko...
no ale musi być miejsce dla jeszcze jednej małej, która równiez ma na forum swój wąteczek i niedługo będzie gotowa odejść od mamusi
i po cichu się przyznam że wysłałam jeszcze ankietę do jednej z hodowli 
Maleństwo ♥


Jest boska, bardzo energiczna, wystarczy że się odezwę a ta już pędzi na złamanie karku, skacze po całej klatce jak małpka
Zaczepia starszą ciagle i w ogóle nie ma respektu 

Dla tych ,którzy nie widzieli w innym wątku, filmik z zapoznania dziewczynek:
http://www.youtube.com/watch?v=-M6X0T2R5L0
Starsza była bardzo spragniona towarzystwa, bo wczesniej cały czas była sama. Najpierw u dziewczyny która ją wyratowała ze sklepu, a potem u mnie na leczeniu. Jej reakcja mnie bardzo zaskoczyła - wciągnęła małą do hamaczka i trzymała tam chyba 3 dni non stop
Fajnie po tylu latach mieć znowu szczury
i bardzo się cieszę że są takie fora jak to.
Jeszcze tylko trzeba nadac dziewczynom imiona.


Wymagało to bezlitosnego pozbawienia ich hamaków i innych skrytek i zabrania jedzenia (podawanie tylko z ręki) no i wreszcie laski zrozumiały że współpraca sie opłaca

Starsza szczurcia pochodzi z zoologa, z tego wątku: http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=39743
Nadal mam wątpliwości, czy ona jest czarna, no ale blizej jej do koloru czarnego niż innych

Fotka jeszcze z czasu leczenia

i zachwyt nad nowiuśkim hamaczkiem - to był szał!


Młodsza husky tez adoptowana, stąd: http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=39892 wzięłam tylko jedną chociaz było ciężko...
no ale musi być miejsce dla jeszcze jednej małej, która równiez ma na forum swój wąteczek i niedługo będzie gotowa odejść od mamusi


Maleństwo ♥


Jest boska, bardzo energiczna, wystarczy że się odezwę a ta już pędzi na złamanie karku, skacze po całej klatce jak małpka



Dla tych ,którzy nie widzieli w innym wątku, filmik z zapoznania dziewczynek:
http://www.youtube.com/watch?v=-M6X0T2R5L0
Starsza była bardzo spragniona towarzystwa, bo wczesniej cały czas była sama. Najpierw u dziewczyny która ją wyratowała ze sklepu, a potem u mnie na leczeniu. Jej reakcja mnie bardzo zaskoczyła - wciągnęła małą do hamaczka i trzymała tam chyba 3 dni non stop

Fajnie po tylu latach mieć znowu szczury

Jeszcze tylko trzeba nadac dziewczynom imiona.