Strona 1 z 1

[Gdańsk] Dziki szczurek - kanałowiec ze schroniska

: pn kwie 08, 2013 1:11 pm
autor: smeg
Szczurek został znaleziony na klatce schodowej, dał się złapać do kartonu, trafił do Gdyńskiego schroniska. Stamtąd zabrała go LalaAla, a następnie trafił do mnie na DT. Okazał się kanałowym dzikuskiem - ktoś jednak musiał go trzymać w klatce albo żył bardzo blisko ludzi, bo za mało się boi i średnio nadaje się do wypuszczenia na wolność.

Dziczek jest dorosłym chłopakiem, myślę, że może mieć ok. pół roku. Wymaga doświadczonego, cierpliwego właściciela, bo nie jest oswojony - w zależności od humoru daje się głaskać, ale też potrafi dziabnąć. Został odrobaczony, powinien także zostać wykastrowany, jak wszystkie dziki w chowie domowym, ze względu na zapobieganie agresji. Wymaga porządnej klatki, najlepiej z metalową kuwetą, bo dzikie szczury często ujawniają destruktywne zapędy - u mnie już wczoraj plastikowa kuweta poszła pod obróbkę zębów, a Dzik na nocną wycieczkę po kuchni ;)

Sama niestety nie mam czasu na odpowiednią socjalizację Dzika, więc poszukuję mu dobrego domu. Rozważam też jego wypuszczenie na wolność, gdy zrobi się ciepło, ale nadal mam mnóstwo wątpliwości, czy sobie poradzi, gdzie powinien zostać wypuszczony i czy w ogóle to dobry pomysł.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: [Gdańsk] Dziki szczurek - kanałowiec ze schroniska

: czw kwie 11, 2013 8:50 pm
autor: krwiopij
Nie wypuszczaj Dzika... Dla niego to pewna śmierć. Nawet szczurki urodzone, wychowane i zahartowane na wolności żyją króciutko i giną brutalną śmiercią - a co dopiero on, zagubiony i niedoświadczony. Dla szczura nie ma bezpiecznego miejsca, niestety. Wszędzie są koty, lisy, ludzie, samochody, trutki i tysiące innych pułapek. Pewnie ktoś wcześniej wpadł na pomysł zwrócenia mu wolności - i tak na tę klatkę schodową trafił.

Ja sama zupełnie nie mam warunków na szczury (mieszkam z kotką :(), ale mocno trzymam kciuki za chłopaka. Dzikusy to są najbardziej fantastyczne zwierzaki na świecie. Jeśli tylko mogłabym jakoś pomóc, koniecznie napisz.

Re: [Gdańsk] Dziki szczurek - kanałowiec ze schroniska

: pt kwie 12, 2013 1:16 pm
autor: nienazwana
Jeśli go wypuścisz to jakbyś wydała na niego wyrok śmierci odroczony w dłuższym, albo raczej krótszym czasie. Jeśli znalazł się na klatce w taki sposób, to nie jest na pewno "dzikim" szczurem; przyszedł na świat w niewoli i nie przeżyje na wolności. Z tego co piszesz wynika, że za dużo ciepła i miłości nie zaznał dotychczas w życiu. Kurcze, wziełabym, ale sama mam od niedawna 2 młodziutkie dziewczynki i jak na razie dużo problemów z nimi ;D .Nie mogę. Trzeba znaleźć mu dobry dom........

Re: [Gdańsk] Dziki szczurek - kanałowiec ze schroniska

: pt kwie 12, 2013 1:23 pm
autor: smeg
Po przemyśleniach i obserwacji szczurka zdecydowałam się go nie wypuszczać. Ale domu nadal szuka :) Żal mi go strasznie, nie mam za bardzo nawet jak go wypuścić na wybieg. Nie sądzę, żeby przyszedł na świat w niewoli, mam doświadczenie z dzikimi szczurami i to typowy dzik. No ale ktoś już zdecydował za niego (i za mnie), żeby go pozbawić wolności i raczej już mu jej zwrócić nie można, teraz tylko trzeba znaleźć dobry dom ;)

Re: [Gdańsk] Dziki szczurek - kanałowiec ze schroniska

: pt kwie 12, 2013 1:28 pm
autor: nienazwana
To trzymam kciuki za dzikuska, naprawdę. Może da się go socjalizować!!!!!! Ale tym bardziej ja nie mogłabym się na adoptowanie go zdecydować bo moje doświadczenia w hodowil i oswajaniu ogoniastych jak na razie oszałamiające nie są ;D Trzymam kciuki za niego i za Ciebie......

Re: [Gdańsk] Dziki szczurek - kanałowiec ze schroniska

: pt kwie 12, 2013 7:12 pm
autor: krwiopij
Nie masz możliwości Dziczka wykastrować? Może ktoś z dziewczynami by się na niego zdecydował. Mój Sokrates już jako dzieciak był wyjątkowo agresywny wobec obcych samców, ale dziewczyny bardzo lubił i po kastracji nie miałam żadnych problemów z łączeniem.

Re: [Gdańsk] Dziki szczurek - kanałowiec ze schroniska

: pt kwie 12, 2013 7:45 pm
autor: smeg
Tak, zamierzam go wykastrować, moim zdanim w ogóle dzikie szczury w domu nie mają racji bytu bez kastracji :) Musi się tylko trochę bardziej oswoić, żeby nadawał się do zabrania do weta. Dlatego zastrzegłam też, że nowy domek musi się zobowiązać do kastracji Dzika, o ile ja tego nie zdążę zrobić ;)

Re: [Gdańsk] Dziki szczurek - kanałowiec ze schroniska

: sob kwie 13, 2013 4:21 pm
autor: krwiopij
Powiem szczerze, że ja mojego dzika zdecydowanie bym nie kastrowała, gdyby nie było takiej konieczności. A konieczność była, bo nie znosił innych samców i tylko z dziewczynami mógł się zaprzyjaźnić. Kastracja jednak nijak nie poprawiła jego podejścia do chłopaków, nienawidził ich szczerze do końca życia. Ogólnie nie sądzę, żeby ten zabieg znacząco na usposobienie szczura wpływał. Owszem, łagodzi zachowania terytorialne, walkę o miejsce w hierarchii i związane z tym zachowania agresywne, ale jeśli szczur nie ma problemów z powodowaną hormonami agresją - to różnica jest minimalna. W tym wypadku jednak kastracja znacznie zwiększy jego szansę na adopcję, więc nie ma co się zastanawiać. ;)

Re: [Gdańsk] Dziki szczurek - kanałowiec ze schroniska

: ndz kwie 14, 2013 1:20 pm
autor: kaka958
Jakbym miała lepsze warunki i kasę na kastrację to bym go wzięła bo u mnie nie było problemów z oswajaniem szczurów :P Nawet siostry szczury mnie bardziej lubią :D
Żeby znalazł ciepły i cierpliwy domek :D

Re: [Gdańsk] Dziki szczurek - kanałowiec ze schroniska

: wt kwie 30, 2013 1:52 pm
autor: Nakasha
Jeszcze się tutaj nie chwaliłam. ;)

Dziczek 1 maja po południu przyjedzie do mnie i zostanie na stałe. :) Myślałam o tym trochę, czytałam temat na drugim forum i w końcu poczułam, że to będzie dobra decyzja. Dla mnie - mam nadzieję, że dla niego też.

Na kastrację jest umówiony 2 maja - nawet jeśli będzie narwany i "dziki", mój chirurg sobie z nim poradzi (kastrował już moje 2 poprzednie wędrowne szczury, które zdecydowanie nie lubiły obcych - dogadywały się super ze szczurami, również samcami, były generalnie uległe i niekonfliktowe).

Re: [Gdańsk] Dziki szczurek - kanałowiec ze schroniska

: czw maja 02, 2013 10:05 am
autor: smeg
Szczurek już w nowym domu, można zamknąć temat :)