szczury.org

Domu szuka młody samczyk, kapturek, znaleziony godzinę temu pod krzakiem, podczas spaceru z psem (mój pies go znalazł)
Mały jest wystraszony, ale widać, że ludzi zna bo zbytnio się nie opierał gdy go wyciągałam spod krzaka, obecnie siedzi nieszczęśnik w faunaboxie i opycha się jedzeniem, cud, że nie dopadły go koty, których tutaj jest cała masa.

Może ktoś poratuje małego z Giganta, ja nie mam warunków na szczurka, jutro dostanie mysią klatkę, ale to nadal będzie bardzo ciasne
Najszybciej można złapać mnie na e-mail: harapug@gmail.com jestem z Libiąża pod Oświęcimiem

jejku, smutna historia. jak można wyrzucić zwierzę? czasem mózgiem nie ogarniam.


wstaw zdjęcia delikwenta koniecznie. może ktoś zobaczy i się zakocha.

Powodzenia.

Dziś jest spokojniejszy, zjadł bardzo dużo (ze trzy łyżki stołowe mieszanki) i wypił całe poidło wody, daje się wziąć na ręce, trochę nieśmiały, ale współpracuje i nie grymasi.
http://i46.tinypic.com/2pt6vyd.jpg
http://i50.tinypic.com/i2rk1w.jpg
http://i47.tinypic.com/312h6yp.jpg
Dostał klatkę szynszylówkę z czego jest bardzo zadowolony.

Jeśli na prawdę nie możesz go zatrzymać, a nie znajdzie się nikt kto go przygarnie to możesz napisać do vivy. Mają siedzibe w katowicach i wezmą od Ciebie szczurka

xkuubi pisze:Jeśli na prawdę nie możesz go zatrzymać, a nie znajdzie się nikt kto go przygarnie to możesz napisać do vivy. Mają siedzibe w katowicach i wezmą od Ciebie szczurka

Na razie siedzieć może, klatka stoi na szafie, nic mu tam nie grozi. Niestety w tej chwili dojazd do Katowic to dla mnie abstrakcja, do Oświęcimia czy też Chrzanowa mogę małego podrzucić bo tam bywam, dalej już nie.