szczury.org

Dnia 16.04.13 na swiat przyszlo 11 maluchow mamcia kapturek ,tatus czarny z bialym brzuchem oddam po skonczeniu 5tyg oddam min 2 szczurki (chyba ze juz posiadasz:))niechce by byly same zdj nie dodam bo pisze z tel ,jedynie to mail badz mms miejsce Bogatynia ,jezeli nikt nie zechcr maluchu trafia dla weza bo nie mam miejsca

Ale prosze dobrych ludzi o przygarniecie!!!!

Gdyby udało się załatwić transport, to byłabym chętna przygarnąć samicę. Jestem z Katowic i mam samicę w wieku 2-3 miesięcy (kupiłam ją w sklepie i nie wiem dokładnie). Więc za 5 tyg miałaby 4 miesiące. Chyba jest szansa na akceptację, bo wszędzie piszą, że szczurki są tak towarzyskie, że polubią każdego. Więc chyba taką różnicą wieku jeszcze nie trzeba się martwić.

szczurzyczka992 szantaż że maluchy pójdą do węża nie jest sposobem na znalezienie im dobrego domu, wklej zdjęcia małych, jak podrosną to coś o nich napisz, i co najważniejsze najlepiej jakbyś w miarę starała się sprawdzić potencjalne domy chociażby przez ankietę przed adopcyjną , a najlepiej jakbyś zorganizowała też wizytę przed adopcyjną. http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=32257 tutaj jest spis osób które mogą taką wizytę przeprowadzić.

puszka999 fakt że szczury są stadne nie jest jedynym wyznacznikiem tego że będziesz mogła zaadoptować jakąś samiczkę, ważne jest między innymi też to jakich wymiarów klatkę posiadasz i jak masz zamiar ją urządzić, czym zamierzasz karmić ogony, oraz ile czasu jesteś w stanie im poświęcić.

Moja klatka ma wymiary 60/65/35. Wydaję mi się, że pomieści drugą szczurkę. Ma trzy piętra i jest też wiecznie otwarta.
Jeżeli klatka jest za mała dla dwójki to proszę mnie skorygować.
Z moją obecną Zosią spędzam praktycznie cały dzień.Mam zadanie ułatwione, bo ona uwielbia spać, więc po prostu noszę ją cały czas ze sobą i czasem pozaczepiam troszke, bo ileż można spać.Jest za to aktywna w nocy i tak do godz dwunastej lub pierwszej w nocy się z nią bawię.
A co do karmienia, to też jej nie ograniczam. Jestem świadoma, że potrzebuje dużej dawki witamin i minerałów, więc daję co popadnie z lodówki, wiedząc też, że niektórych rzeczy nie wolno podawać, bo nie zdrowe. Chyba nie jest ze mną aż tak źle;)
Wiem też, jak należy zapoznać ze sobą dwie szczurzyce, na neutralnym gruncie a potem w klatce początkowo bez jedzenia.
Przepraszam za OT, ale chciałam przedstawić się jako dobra kandydatka na adopcję. Bo zauważyłam, że sprawiłam wrażenie, jakbym kompletnie się na temacie nie znała, a nie jest tak do końca.Staram się jak najwięcej czytać na forum. I nie popełniać już błędów typu kupno zwierzęcia w sklepie lub trzymanie pojedynczo.

ojj puszka jak tak czytam to jednak nie za wiele wiesz, szczur nie ma źle jednak i tak moznaby to uznac za "zanizone szczurze standarty". Juz ni wspominajac o klatce czy jedzeniu i mimo Twojej uwagi ogon i tak jest samotny. Poiskasz go? NIE, śpisz z nim? NIE, niestety my jestesmy ludzmi a szczurek szczurkiem.
Co do maluchów to moze znajdzie sie dobra duszyczka która weźmie je na DT skoro włascicielka nie jest w stanie wziąc odpowiedzialności na siebie za rozmnożenie zwierzat?

sylwiaj pisze:ojj puszka jak tak czytam to jednak nie za wiele wiesz, szczur nie ma źle jednak i tak moznaby to uznac za "zanizone szczurze standarty". Juz ni wspominajac o klatce czy jedzeniu i mimo Twojej uwagi ogon i tak jest samotny. Poiskasz go? NIE, śpisz z nim? NIE, niestety my jestesmy ludzmi a szczurek szczurkiem.

Owszem, klatka jest "na styk" na dwie samiczki (bo trochę wąska) ale przecież dziewczyna pisze, że szuka towarzyszki dla swojej szczurzycy, czyta i dowiaduje się (nie napisała, co dokładnie szczur dostaje do jedzenia, dlatego nie rozumiem tej uwagi).
Należy zachęcać do zbierania informacji, a nie szykanować za ich brak.

Tak, właśnie szukam towarzyszki dla mojej szczurki, więc też nie rozumiem uwagi. Może nie przeczytano mojego posta uważnie?

Małe powinny się dogadać, ale tak na wszelki wypadek dobrze byłoby zorganizować jakąś klateczkę . Bo przecież nie zaczniesz łączenia od razu po przyjeździe małej (niech się poczuje bezpiecznie w nowym miejscu), a jakby panny potrzebowały trochę więcej czasu na dogadanie się, to będą miały gdzie spać osobno.
Powodzenia

Mam drugą klatkę w razie czego. Tylko jest trochę mniejsza. Ale gdyby rzeczywiście dziewczyny się nie polubiły, to zawsze mogę jej dokupić bardziej wypasione mieszkanko. Choć mam nadzieję, że jednak uda się zakumplować moją szczurzycę z potencjalną najbliższą współlokatorką, żeby obie były zadowolone.

szczurzyczka992 pisze:Dnia 16.04.13 na swiat przyszlo 11 maluchow mamcia kapturek ,tatus czarny z bialym brzuchem oddam po skonczeniu 5tyg oddam min 2 szczurki (chyba ze juz posiadasz:))niechce by byly same zdj nie dodam bo pisze z tel ,jedynie to mail badz mms miejsce Bogatynia ,jezeli nikt nie zechcr maluchu trafia dla weza bo nie mam miejsca

Po pierwsze - dlaczego maluchy pojawiły się na świecie? Czy było to rozmnożenie celowe? Co stało się z rodzicami? Zostaną rozdzieleni?
Po drugie nawet nie chce mi się komentować 'ewentualnego wyjścia', takie szantaże są poniżej pasa, jak już z resztą napisała Hajer na ten temat.

Autorka wątku w innym poście napisała, że w sklepie sprzedano jej parkę zamiast dwóch samiczek, zanim się zorientowała, samiczka była już w ciąży. Historia jakich wiele. Ważne, że trafiła do nas i stara się rozwiązać problem.

Szczurzyczka992, życzę powodzenia w szukaniu dobrych, bezpiecznych domów dla maleństw.

Aktualne?

Maluchy znalazły juz dom?