Tova
: pn maja 06, 2013 7:13 pm
Tova i jej siostra Vinga spędziły u mnie rok razem. Teraz Tovy już nie ma. Odeszła za szybko. Kochane małe miziadło.
Była bardzo nieufna, pamiętam, że dziabnęła mnie porządnie, kiedy włożyłam do klatki rękę. Potem, powolutku, udało nam się dojść do porozumienia. Tova uwielbiała drapanie pod bródką i głaski - byle dużo i częste. Od stycznia walczyła z nowotworem i, choć była taka dzielna, choć w ostatnich dniach prawie nie mogła się ruszać, nie było na nią mocnych. Starała się biegać, sama wychodzić z klatki... Bogowie, to takie niesprawiedliwe!
Nie bardzo wiem, co mam teraz ze sobą zrobić. To zawsze tak bardzo boli, kiedy one odchodzą.
['] Leć, Tova, mój maluszku.
Była bardzo nieufna, pamiętam, że dziabnęła mnie porządnie, kiedy włożyłam do klatki rękę. Potem, powolutku, udało nam się dojść do porozumienia. Tova uwielbiała drapanie pod bródką i głaski - byle dużo i częste. Od stycznia walczyła z nowotworem i, choć była taka dzielna, choć w ostatnich dniach prawie nie mogła się ruszać, nie było na nią mocnych. Starała się biegać, sama wychodzić z klatki... Bogowie, to takie niesprawiedliwe!
Nie bardzo wiem, co mam teraz ze sobą zrobić. To zawsze tak bardzo boli, kiedy one odchodzą.
['] Leć, Tova, mój maluszku.