szczury.org

Cześć,
Będę wdzięczna za wszystkie pomysły i rady do takiego oto problemu:
szczurcia (1,5 roku) od jakiś 2 miechów się strasznie drapie. Przeszukałam ją całą i na skórze nie widać niczego niepokojącego. Ma jedno miejsce z żółtymi kropeczkami ale dosłownie 5-7 maciupkich kropeczek (tam akurat się nie drapie), reszta skóry czysta. Kropeczki mogą mieć związek z tym, że kiedyś po zastrzykach miała strupki (martwicę) i teraz blizny w 3 miejscach i nie wykluczam że to jest właśnie jedno z tych miejsc.
Poszłam z nią do weta, zrobiłyśmy preparat ze szczura i oglądałyśmy od mikroskopem. nie było widać ani pasożytów, ani jaj pasożytów ani grzyba. Dostała kropelkę na pasożyty na kark "profilaktycznie", ja jej zdezynfekowałam klatkę, zmieniłam ściółkę na nie-drewnianą. To było 2 dni temu. Poprawy jednak nie widzę, mała dalej łapą ostro przebiera.
Nie jest to raczej związane z jej dietą- ma ją bardzo urozmaiconą, dostarcza jej wszystkiego co szczurciowi trzeba- 3 rodzaje karmy dla szczurów, orzechy, warzywa i owoce, czasem mięsko, kasze plus raz na jakiś czas takie witaminki szczurkowe go gryzienia. Teraz podaje jej do jedzonka trochę cynku jako że dobrze na skórę działa.
Widać po niej że to nie jest żadna sroga choroba bo Moka jest mega wesołkiem, kica, bawi się i pieści ale na pewno świąd jej przeszkadza, nie chcę żeby się bida męczyła. Proszę o rady

moze ją przebiałczasz

nie- wystrzegamy się białka.

a co zakropliła jej pani dr ?

nie pamiętam nazwy leku:(

więc proponuję przejść sie po ivermektynę z całym stadem bo mam nadzieje że szczur nie męczy się sam.

a to nie jest na pasożyty wewnętrzne? czy one mogą wywołać świąd? i czy można ją stosować u szczurasów jeśli jest przeznaczona dla bydła, świń i owiec?
i jeśli do pasożyty wewnętrzne to skąd by się one wzięły? nie doszło do kontaktu z obcymi zwierzakami, a na dworów nie wychodziłyśmy od ubiegłego lata. Warzywa i owoce zawsze myję, mięsko gotuję.

tak wewnetrzne
jezeli zakropli się odpowiednią dawkę nic nie będzie mozna tez podac ja w zastrzyku

ivermektyna da ci rezultat juz pierwszego dnia zabije to dziadostwo odrazu
zabiegi musisz powtórzyc 3 razy w odstępie 7-10 dni

zapewne ze żwirku karmy
najlepiej jak wsadzisz wszystko na noc do zamrazalnika, wtedy chłód wybije to dziadostwo

a i jeszcze
ivermektyna (biomectin ) nie szkodzi, więc nawet jak to nie wewnetrzny stwór nie zaszkodzi, bedziesz miała pewność że to nie pasozyt jezeli nie przejdzie wtedy bedziemy zastanawiac sie jeszcze raz.

ale jestem pewna na 99 % ze to swierzb

jak zasugerowałaś mi iwermektynę, wzięłam strzykawkę z tym lekiem (bo wet. dała mi trochę żebym jej sama zaaplikowała na grzbiet jak już klatkę zdezynfekuję) i na strzykawce jest napisane markerem coś co zaczyna się na "iwe" następnie jest bazgroł i R więc być może właśnie ten lek dostałam ale nie działa:( chyba że są jakieś inne leki na robactwo zaczynające się na "iwe"?

klatkę zgodnie z zaleceniem weta dezynfekowałam domestosem

klatkę wystarczy wyparzyć domestos jest trujący , chyba że dobrze go zmyłaś

jasne jasne, wyszorowałam ją później płynem do naczyń i porządnie opłukałam:)

Jeśli Ivermektyna nie działa, możesz spróbować obstawić alergię.
Dobrze zaczęłaś, od wymiany ściółki na papierowe ręczniki albo bawełniane czy polarowe szmatki (nie mogą gubić nitek). Zwróć uwagę, w czym pierzesz szczurze mebelki - proszki do prania często uczulają. Można spróbować proszku dla niemowląt, szarego mydła lub płatków mydlanych, bardzo dokładnie płukać, nie używać płynu do płukania. Można też prać w samej wodzie i szmatki wygotowywać.
Może to też być alergia pokarmowa. Sprawdź skład karm, odstaw wszystkie, które mają w składzie barwniki, ostrożnie z konserwantami (chociaż trudno znaleźć karmę, która ich w ogóle nie ma). Odstaw na jakiś czas wszystkie przysmaki, jogurty, serki, jajka, ryby, orzeszki, owoce, itp. Jeżeli po 2 tygodniach takiej diety nie będzie się drapać (zwykle efekt jest szybciej) - zaczynamy wprowadzać pojedynczo kolejne pokarmy. Np. podajemy jajko i przez 2 dni obserwujemy, czy nie zacznie się drapać. Jeśli zacznie - mamy alergen, od tej pory nie dajemy jajek i unikamy wszystkiego, co może je zawierać; jeśli nie - jajko w diecie zostaje, a my testujemy kolejny produkt.
W ekstremalnych przypadkach, kiedy jesteśmy prawie pewni, że szczur ma alergię pokarmową, ale powyższa metoda nie dała wyników, można szczura przestawić na monodietę, czysty ryż gotowany na wodzie i nic poza tym. Uwaga, to jest dieta bardzo niedoborowa, nie wolno jej utrzymywać dłużej niż 4-5 dni. Jeśli szczur o wodzie i ryżu przestanie się drapać, do ryżu dołączamy kolejne produkty tak jak powyżej i sprawdzamy efekty.

próbujemy na razie lek+ręczniki papierowe bez ściółki i 3 dawki leku jak napisała akzi. mam nadzieję że to jakieś paskudztwo z drewnianych pałeczek i łatwo się wytępi po kolejnej dawce leku.
jak za kilka dni nie będzie poprawy to zacznę z dietą chociaż nie wprowadzałam jej nowej karmy, mam nadzieję że to nie orzechy bo z nich nie możemy zrezygnować (szczuras po wypadku ma krzywy zgryz i tylko na orzechach daje rady piłować ząbki-wcześniej jak była za słaba na orzechy to trzeba było obcinać ząbki a ona tego nie znosi za dobrze).
a może ktoś jeszcze się wypowie o grzybie skórnym? miał ktoś jakieś doświadczenia? jakie objawy? skąd się bierze i jak leczyć? Może warto ją wykąpać w jakimś specyfiku na grzyba/nawilżenie? Lubex albo nizoral?

każdy tu chyba miał szczura ze świerzbem więc każdy ma doświadczenie
to dziadostwo bierze się z nikąd poprostu , nagle sie pojawia i tyle.
w sumie po 1 dawce iver powinnaś widziec juz rezultat w postaci nie drapania się bo już nie ma co gryźć