szczury.org

Mój brat (10 lat) wpuszczał dziś małą Lili (Córcia Luny, ma 24 dni) do klatki i z pośpiechu nie poczekał aż mała wejdzie do klatki "w całości" , przyciął jej ogonek . Młody bardzo płakał bo bał się że zrobił jej krzywdę . Ale ogonek jest cały choć ma siny pasek w miejscu w którym był przytrzaśnięty. Chyba nic jej nie będzie prawda ? nie jest opuchnięty , skrzywiony itd. , jest posty tylko ma ten siny paseczek mała była trochę przestraszona i było dużo pisku a teraz leży ..ale nie boi się kiedy dotykam jej ogonka i chyba jej nie boli

Bardzo mozliwe, ze zrobił się krwiak. Moja Myszka miala przytrzasniety ogonek, jak była mała, i teraz ma takie wglębienie. jakby to zsinienie sie powiększyło, albo np. spuchło to wtedy idz koniecznie do weta.

Słyszałam, że mogą się uszkodzić kręgi czy coś w tym rodzaju, ale czy to prawda, nie wiem na 100%

Mogą, jak najbardziej, ale ogonka w gips się niestety nie włoży Musi sie sam zagoić

Tak i to rzeczywiście możne wtedy troszkę boleć Uważnie i delikatnie bierz go na ręce

będę obserwować małą

Gdyby czerwone miejsce nie znikało, a szczurek wciąż będzie bronił się przed dotykaniem ( po nie wiem 2 tyg) idź na kontrole do weta, za to dużo nie zapłacisz, grosze, a dla szczurka zrobisz wiele

Zasinienie zniknęło a mała szaleje jak wcześniej przy dotyku nie reaguje gwałtownie

Czyli jest OK