Strona 1 z 1

Adoptowane szczuraski :( (Chyba przeziębienie)

: śr maja 29, 2013 9:54 am
autor: Oluśka141
No to tak...
W poniedziałek wieczorem trafiły do mnie 2 szczurzynki ;) Wszystko jest okej (tylko muszę je z poidełka nauczyć pić :D) prócz tego, ze jedna (Kawka) kicha, cieknie jej najprawdopodobniej porfiryna z noska, dosyć często się drapią... :( Nie wiem co robić, czy najpierw pójść do weta czy może lepiej poczekać :(
Proszę o szybkie i dokładne odpowiedzi :)
PS. Bardzo się o Kawkę martwię :(

Re: Adoptowane szczuraski :( (Chyba przeziębienie)

: śr maja 29, 2013 9:59 am
autor: madziastan
Jak się drapią często to nie zaszkodzi sprawdzić pójść do weterynarza, czy wszystko jest ok. Drapanie może być oznaką świerzba/wszołów jak i uczulenie na białko (jeśli takowe dałaś). No i poproś weterynarza o przynajmniej immuactiv na odporność :)

Re: Adoptowane szczuraski :( (Chyba przeziębienie)

: śr maja 29, 2013 10:00 am
autor: przypadkowa
Nie ma chyba na co czekać. Ja poszłabym, choćby na zwykłą kontrol, niech wet osłucha ogonka, zważy, zmierzy temp, sprawdzi ząbki. Jeśli Kawka jest chora, zwlekanie będzie działało na jej niekorzyść.

Życzę zdrówka dla dziewcząt!

Re: Adoptowane szczuraski :( (Chyba przeziębienie)

: śr maja 29, 2013 10:02 am
autor: Oluśka141
Dziękuję za odpowiedzi :P
No to ja nie zwlekam, pożyczę od kogoś kaskę ( o ile takowy się znajdzie ;( ) i polecę do weta :)

Re: Adoptowane szczuraski :( (Chyba przeziębienie)

: śr maja 29, 2013 10:03 am
autor: noovaa
Drapanie i kichanie może być spowodowane pasożytami... Moje przy wszołach kichały.

Re: Adoptowane szczuraski :( (Chyba przeziębienie)

: śr maja 29, 2013 2:11 pm
autor: sciurus vulgaris
A na czym stoją? Może wystarczy zmienić ściółkę żeby maluch przestał kichać? Miałam tak z moim pierwszym szczurkiem, wystarczyło pozbyć się pigwy, która zamieniała się po zmoczeniu przez siusiu lub poidełko w zwykłe trociny.

Re: Adoptowane szczuraski :( (Chyba przeziębienie)

: sob cze 01, 2013 9:10 pm
autor: Oluśka141
Byłyśmy u pani doktor i... nic nie jest ;P
Pasożytów nie mają, w serduszku nic nie słychać :D Kichanie jest najprawdopodobniej oznaką stresu ♥
Pani doktor przepisała krople do noska (gdyby kichanie nie ustąpiło) i witaminki dla dziewczynek :)

Dziękuję za wszystkie wiadomości i rady :D