Strona 1 z 1
Po zabiegu usunięcia ropnia - problem.
: śr cze 12, 2013 9:27 pm
autor: zimoszka
Moja szczurzyca dzisiaj miała usunięcie ropnia z okolic mordki/pyszczka. Po zabiegu została "dziura", którą należy przemywać wodą utlenioną i do środka wstrzykiwać rywanol. I teraz moje pytanie do Was, jak najlepiej przemywać takie rany, bo nie mogę doprowadzić do powstania strupka, gdyż ten trzeba by rozdrapać, rana musi się najpierw zagoić od środka itd. Co prawda jutro mam zamiar zadzwonić do weta i dowiedzieć sie jeszcze kilku szczegółów, ale może któraś z Was miała już taka sytuację i może mi coś poradzić. Unieruchomienie szczurzynki jest prawie niemożliwe, gdyż jest aż nazbyt ruchliwa i nienawidzi być przytrzymywana. Do tej pory staram się trafić wodą utlenioną prost z butelki na wierzchnie części ranki z marnym skutkiem i dużym stresem dla zwierzatka. Nie wiem czy przemywanie woda utl. na patyczku do uszu, bądź przez pipetę byłoby łatwiejsze? Sama nie wiem.
Re: Po zabiegu usunięcia ropnia - problem.
: śr cze 12, 2013 9:29 pm
autor: Sky
Ja przemywałam przy użyciu strzykawki(bez igły)+patyczka higienicznego do uszu, u mnie ten sposób lepiej się sprawdził.
Re: Po zabiegu usunięcia ropnia - problem.
: śr cze 12, 2013 9:39 pm
autor: zimoszka
Dzięki za szybka odpowiedź, za godzinkę wypróbuje. I powiedz mi proszę czy bardzo Ci sie to paprało i czy muszę to jakos głeboko przemywać czy wystarczy jeśli przemyje to z wierzchu.
Re: Po zabiegu usunięcia ropnia - problem.
: śr cze 12, 2013 9:42 pm
autor: Sky
Przemywałam całą powierzchnię rany, najpierw mieszanką rivanolu z wodą, potem specjalną maścią za pomocą patyczka. U mojego szczura goiło się to bardzo ładnie, szybko ranka się zasklepiła i jak na razie nie ma żadnych problemów (ropnia usuwano w styczniu).
Re: Po zabiegu usunięcia ropnia - problem.
: śr cze 12, 2013 11:20 pm
autor: Paul_Julian
Re: Po zabiegu usunięcia ropnia - problem.
: czw cze 13, 2013 3:19 pm
autor: zimoszka
Ten temat dotyczy nie co innej sytuacji, ponieważ ja ropnia mam już wyczyszczonego, muszę tylko utrzymać go w higienie i otwarciu, żeby w odpowiednim momencie wszystko się zaleczyło. Jedno mnie tylko martwi... że mój szczur zaczyna się bać moich rąk, przez to, że ją to boli. Wiem, że to konieczne w związku z czym nie przestanę tego robić, ale zastanawia mnie czy robię coś źle, czy to normalna reakcja i po kuracji uda mi się odbudować relacje ze szczurzastą.
Re: Po zabiegu usunięcia ropnia - problem.
: czw cze 13, 2013 9:56 pm
autor: Paul_Julian
Myslę, ze na pewno sie uda odzyskac zaufanie

Np. przy pomocy dropsów albo kawaleczka herbatniczka

jak robilem Soranowi zastrzyki, to brałem go jeszcze spiącego, robiłem zastrzyk zanim sie rozbudził ( a długo trwalo bo to oleisty oxyvet) i dawalem dropsik. Moze też tak spróbuj ? do szczurzego serca przez żołądek

Re: Po zabiegu usunięcia ropnia - problem.
: pt cze 14, 2013 10:21 am
autor: nienazwana
Jak moja mała dostawała antybiotyk, (dosyć długo i dosyć gorzki) a dostawała go ode mnie z ręki "zabunkrowanego" w jakimś smakołyku, po pewnym czasie przestała zupełnie brać ode mnie jedzenie z ręki (no i był prooooooblem

ale już po problemie) bez względu co by to było. Ale po zakończeniu leczenia w ciągu kilku dni dosłownie zapomniała o wcześniejszym buncie i wszystko wróciło do normy. To naturalne, że w tej chwili ogonek kojarzy Ciebie i Twoją rękę z nieprzyjemnościami ale to z pewnością przejdzie jak sprawa leczenia się zakończy. Szczurki są megainteligentne ale pamięć to one mimo wszystko mają relatywnie króciutką

i przekupną

; łatwo odzyskać zaufanie.