Kaptury limomanki z kocią domieszką

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
limomanka
Posty: 578
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 8:48 pm
Lokalizacja: Koty na Górnym Śląsku

Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: limomanka »

Witojcie ;D
Od jakiegoś czasu już się zbieram, żeby założyć swój temat również tu - do tej pory byłam aktywna raczej na allo.
Nie przedłużając - oto moja gromadka.

Starszyzna:
* Erwin standard standard black niestandardowy berkshire (ur. ~25-05-2012 r.)
https://picasaweb.google.com/lh/photo/i ... directlink
Wyciągnięty z zoologa jako ostatni samiec w akwarium.
Szczur jajeczny, obecny alfa stada. Najlepiej go opisuje przymiotnik zrównoważony - spokojny, godny, stateczny i aż emanuje z niego władza. Spędza tyle samo czasu z każdym z ogonów, nikogo nie faworyzuje, ale wszystkich kocha. Przyjąłby do stada chyba wszystkich - oczywiście dopóki jest jeszcze miejsce w klatce. Przyjaźni się z ludźmi, choć na ręce się nie garnie. Piękna sylwetka i jak do tej pory idealne zdrowie. Ulubiony przysmak: suszone robactwo.
* Anatol standard standard black hooded (ur. ~07-07-2012 r.)
https://picasaweb.google.com/lh/photo/N ... directlink
Wyratowany z karmówki.
Kastrat. Po domowemu zwany Tolem, Tolkiem, Tolusiem. Dość nieprzewidywalny, postrzelony łeb - może dlatego, że najmłodszy w stadzie. Bardzo zainteresowany wszystkimi nowymi szczurami, nigdy nie wykazywał wobec nich agresji. Najbardziej emocjonalnie związany z Erwinem (jest z nim i z nami od 5 tygodnia życia), zaraz po nim spędza czas w towarzystwie Marsa lub Tośka. Na ręce absolutnie nie lubi być brany - zawsze kwika przy podnoszeniu - choć czasem sam pcha się pod bluzę. Liże przez kraty. Trzyma wagę i jest w dobrej kondycji. Ulubiony przysmak: pomidor koktajlowy.
* Twix standard standard black hooded (ur. ~05-01-2012 r.)
https://picasaweb.google.com/lh/photo/W ... directlink
Adoptowany przez forum.
Kastrat. Podejrzany o bycie betą w stadzie. Największy miziak wobec człowieka, do szczurów raczej się nie przywiązuje (za wyjątkiem brata). Respekt czuje wyłącznie przed Erwinem. W domku musi mieć wszystko ogarnięte i poukładane po swojemu - a jak ktoś robi coś nie po jego myśli, Twix prowokuje awanturę. Najchętniej by nie wracał do klatki, bo kocha biegać. Niestety ma skłonność do urazów tylnych łapek (podejrzewamy nawet zwyrodnienie). Grubas na diecie. Lubi koty. Ulubiony przysmak - wszystko.
* Mars standard standard black niestandardowy hooded (ur. ~05-01-2012 r.)
https://picasaweb.google.com/lh/photo/4 ... directlink
Adoptowany z bratem - Twixem.
Kastrat. Niewątpliwie inteligencik - zawsze coś wykombinuje. Jedyny szczur, który schodzi z łóżka na wybiegach. Kocha inne szczury - bardzo szybko zawiązuje silną więź z nowymi członkami stada, nigdy się nie stawia. W klatce jest to tu, to tam - ale zawsze pierwszy przychodzi na zawołanie. Człowieków uwielbia, nawet obcym da się wymiętolić, a mi wchodzi dosłownie na głowę. Ma nadwagę, z którą walczymy, ale poza tym jest okazem zdrowia. Lubi koty. Ulubiony przysmak - mleczyk.
* Tosiek standard standard black hooded (ur. ~20-10-2011 r.)
https://picasaweb.google.com/lh/photo/r ... directlink
Adoptowany przez forum z bratem - Cyrylem.
Kastrat. Zwany często Tośki, czasem Antoni - wyłącznie jak coś zbroi. Przyłączanie go do stada było trudne - zachowywał się jak wycofany, wystraszony i płochliwy szczur, który boi się większych od siebie. Odkąd dołączył do stada nie poznaję gościa. Często pierwszy do wyjścia z klatki, przebojowy, na wybiegach najwięcej i najwyżej skacze. W klatce nadal lubi się schować w dziurce hamaka, ale równie często przyjdzie się przytulić do Erwina albo Marsa. Z Tolkiem dzieli poniekąd łoże. Boi się nagłych dźwięków, zwłaszcza tych wydawanych przez koty. Do ludzi ma stosunek neutralny. Zawsze na wybiegu mnie oblezie, ale raczej po to by zaznaczyć, że mnie toleruje niż dać się przytulić. Zdrowy (choć podejrzane zgrubienie na boczku nie daje o sobie zapomnieć) szczur z dobrą wagą. Ulubiony smakołyk - twarożek.

Smarkacze:
* Errol standard teddyrex black niestandardowy berkshire (ur. 27-04-2013 r.)
https://picasaweb.google.com/lh/photo/b ... directlink
Adoptowany przez forum.
Ten najszaleńszy. Dzikus, ale przytulasty. Zadziorny i odważny. Zdrowy. Ulubiony przysmak - jak na razie gerberek mojej roboty, taki z podrobami.
* Ach standard standard beige hooded (ur.27-04-2013 r.)
https://picasaweb.google.com/lh/photo/N ... directlink
Adoptowany przez forum z bratem - Errolem.
Spokojny, nawet trochę wycofany. Najchętniej nie wychodziłby spod bluzy, gdzie namiętnie oblizuje moje palce. Lubi się chować nawet w klatce. Zdrowy. Ulubiony smakołyk - Nutridrink czekoladowy.

Kociska:
* Aria umaszczenie biało-bure, zielone oczy (ur. ~13-07-2011 r.)
https://picasaweb.google.com/lh/photo/s ... directlink
Kicia ze schroniska.
Radosna, przepiękna i bardzo grzeczna. Sprawdza się idealnie jako towarzyszka dla naszego Sola. Nazywana przeze mnie kotopsem: chodzi za nogą i pilnuje mnie nieustannie, wykonuje polecenia. Panna-mizianna. Jest w stanie zjeść wszystko, już nie w każdej ilości, ale dosłownie wszystko - szczytem była karma szczurza, obierki z kartofli czy suchy chleb - ot taka poschroniskowa przypadłość. Zdrowa, wysterylizowana. Ulubiona zabawa - gonitwy za małymi przedmiotami znalezionymi w mieszkaniu i ogryzanie wszelkich kartonów.
* Solo umaszczenie czarne z białymi plamami na szyi i brzuchu, pomarańczowe oczy (ur. ~25-05-2012 r.)
https://picasaweb.google.com/lh/photo/8 ... directlink
Znajda spod bloku. Któregoś jesiennego, deszczowego dnia wykrzyczał sobie nasze mieszkanie i pełną miskę u nas.
Wulkan energii. I prawdziwe kocie ADHD. Jak chce się miziać to teraz, zaraz. Wszędzie go pełno, ciągle ma ochotę na zabawę. Wielbiciel kocich chrupków (mam problem z przejściem na BARF, bo wystawił tabliczkę, która głosi: "Hcem hrópkuf - Solo"). Kastracik. Kocha gonitwy po mieszkaniu, ogryzanie kwiatków i wspinaczkę na drzwi. Ulubiona zabawka - szydełkowa mysz, Aria, my.

Tymczasowicze:
* Edzio standard standard black husky
https://picasaweb.google.com/lh/photo/S ... directlink
Historia Edzia:
Szczurek mieszkał samotnie u nastoletniej dziewczyny, która nie do końca wiedziała jak się nim zająć. Całe życie spędził w klatce o wymiarach 22x32x36 cm - zastawionej jeszcze tarasami i drabinkami. Najprawdopodobniej nie urósł ze względu na brak miejsca, skrzywił mu się kręgosłup. Ma także nie do końca sprawne łapki - pokracznie chodzi, ma problem ze wspinaniem się. Przez ostatni miesiąc dziewczyna nie miała czasu dla Edzia, więc nie wychodził z klatki, nie miał też sprzątane (być może dłużej niż miesiąc). Jego klatka była jednym, ogromnym syfem, nigdy nie był u weterynarza. Całe szczęście właścicielka zamieściła ogłoszenie na Tablicy, że odda szczurka z powodu braku czasu. U nas chętnie wychodzi z klatki, biega i zwiedza. Na pewno musimy wypracować więcej zaufania do ludzkiej ręki. Edzia czeka również kastracja - hormony mocno mu uderzyły do głowy.
* Harnaś
https://picasaweb.google.com/lh/photo/_ ... directlink
Historia Harnasia:
Ogonek do niedawna miał towarzysza - niestety szczurek odleciał za tęczę. Mieszkali u odpowiedzialnego młodego małżeństwa, które z powodów rodzinnych nie może Harnasiowi już dobrać kolegi. W związku z tym poszukiwali dla niego szybko domu z innymi szczurami, bo nie mogli patrzeć jak szczurek się męczy. Ma ok. 5 miesięcy i jest przekochany. Pierwszy raz widzę na żywo szczura z czerwonymi oczkami i to jego "łapanie ostrości" i jestem zachwycona :) Harnaś i jego towarzysz mieli dość małą klatkę, dlatego szczurek ma problemy ze wspinaniem się, ale jak potrenuje, da radę.

Kto już odszedł za Śmiercią Szczurów:
[*] Czesio VII 2010 - 13 X 2012
https://picasaweb.google.com/lh/photo/0 ... directlink
Mój najulubieńszy, bo najbardziej przytulaśny szczur. Czesio to była taka cicha woda. Niby spokojny, niby przyczajony, ale jak on coś wymyślił, to nie było mocnych. Czesio to urodzony konstruktor ;) Do zabawy wystarczała mu gazeta albo trochę waty. Jak widać Czesio był klasycznym haszczakiem.
Zmarł w wieku 2 lat i 3 miesięcy na niewydolność krążeniowo-oddechową. Serduszko nie wytrzymało mu w walce z nowotworem kości...
[*] Stefan VIII 2010 - 21 XII 2012
https://picasaweb.google.com/lh/photo/K ... directlink
Alfa do końca. Wszystkich pozostałych Ogonów miał pod kontrolą, ale też czuł się za nich bardzo odpowiedzialny. Zawsze opanowywał domek i wygryzał w nim dziury jak Berlin :D
Stefan dożył 2 lat i 5 miesięcy. Został uśpiony, miał nieoperacyjnego guza. Odszedł godnie i podniośle - w czasie pogrzebu zagrały nam kościelne kuranty.
[*] Cyryl X 2011 - 04 V 2013
https://picasaweb.google.com/lh/photo/3 ... directlink
Rodzony brat Tośka, najpiękniejszy kapturek. Kastrat z charakterkiem, którego nie udało nam się przyłączyć do stada, bo był nieszczęśliwy i ewidentnie tego nie chciał. Ciekawski i ruchliwy, bardzo nie lubiący robić niczego, na co nie miał ochoty (potrafił ugryźć, jeśli czuł się zmuszony). Na wybiegu rozbrykany, w klatce dominator. Cyryl był naszym największym explorer'em.
Przypętał mu się guz na podbrzuszu, do tego ropień obok i najprawdopodobniej rak kości. Odszedł nie wybudziwszy się z narkozy - jak zawsze pod wiatr.
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: Entreen »

Widzę, że ktoś tu wyznaje zasadę - stado bez kaptura to nie stado! :D

Smarkacze rzeczywiście smarkacze, zwłaszcza Errol - mój Wąglik też ma za dzieciaka fotę zza dekoltu, i też takie nietoperzowate uszyska!
I przyznam szczerze - zazdroszczę szczuro-kociej rodzinki. Ja muszę jeszcze chwilowo wstrzymać się z zakoceniem, ale prędzej czy później... :)
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
Ksyna
Posty: 136
Rejestracja: czw gru 27, 2012 1:25 pm
Lokalizacja: Słupsk

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: Ksyna »

Jeju, ale masz stado, albo to już rodziną nazwać ;)
Ciurki śliczne kotki też. Serce mi skradł Errol :D
Wymiziaj
Moje dzieci: Sassy, Pansy, Rifle, Sky
Za TM: Nena 15.12.2012 - 16.03.2013, Mia 14.06.2012 - 05.01.2015, Joy 12.09.2012 - 09.03.2015
Nasz temat: http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38876
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: Eve »

No wreszcie !

Ile można czekać ;D

:-* :-*
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
limomanka
Posty: 578
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 8:48 pm
Lokalizacja: Koty na Górnym Śląsku

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: limomanka »

O tak - kaptury przeważają u nas od zawsze. Nasz pierwszy szczur był czarnym kapturem, potem Tolo, dwa rodzeństwa kapturów pod rząd, teraz Ach (choć ten dla odmiany beżowy).
A koty polecam - nikt mi tak nie poprawia humoru jak Solo zabierający mi kołdrę nad ranem.
Maluchy już trochę urosły - w niedzielę będą miały pierwszy kontakt z pięciostadem - ale mam stresa...
Ksyna, bez przesady - siódemka (docelowo) to nie tak wiele ;) Po prostu się rozpisałam...
Eve, muuaaaaa.
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: Entreen »

Oooo, kotów nikt mi polecać nie musi, w dzieciństwie miałam, nie wspominając o wszystkich "moich" podwórkowcach... Kocham te zwierzaki od dziecka :D
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
madziastan
Posty: 1467
Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
Numer GG: 8345513
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: madziastan »

Oooo witamy na tym forum! Znam Cię z allo :) Szczurki cudone, jak i cały zwierzyniec. Koty hmm są ok ale nie lubię ich sierści :D Wpaadaj do nas częściej! :)
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Awatar użytkownika
limomanka
Posty: 578
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 8:48 pm
Lokalizacja: Koty na Górnym Śląsku

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: limomanka »

madziastan, witam i ja :)

Z nowości:
Harnaś ma szansę na dobry domek :) Co prawda w Krakowie, ale to nie koniec świata. Uszczęśliwi tam prawie dwuletniego pana, który jak Harnaś stracił niedawno przyjaciela. A może dorobią się już wkrótce malutkich kolegów.
Miało dziś miejsce pierwsze spotkanie na neutralu maluchów z King-Kongami. Przyjęci ciepło, zachowywali się poprawnie i w przyszły weekend przed nami wielkie mycie i wyparzanie klatki (zaraz po ostatniej dawce iwermektyny na wszoły) oraz łączenie wszystkich panów w jedno cudowne siedmiostado ;D
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: valhalla »

O, fajnie, że i na tym forum się pojawiłaś :)
Twoje kaptury i nieliczne nie-kaptury na pewno i tu podbiją serca ;)
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
limomanka
Posty: 578
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 8:48 pm
Lokalizacja: Koty na Górnym Śląsku

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: limomanka »

Krótkie zebranie do kupy naszej szczurzo-ludzkiej egzystencji:
* mieliśmy uraz łapki u Marsa (leki zadziałały, chłopak już używa wszystkich 4 nóg) - trudno powiedzieć jak sobie to zrobił, ale biorąc pod uwagę jego nadaktywność, to pewnie skacząc z łóżka lub na łóżko...
* mamy podejrzenie guza przysadki u Twixa - ewidentnie znosi go na lewo i ma wytrzeszczone prawe oko, problemy z jedzeniem i dość mętny wzrok :-[ Tak czy siak, będziemy walczyć!
* jutro ostatnia dawka iwermektyny, pranie, wyparzanie i mam nadzieję, że mamy wszoły z głowy.
* planowane na jutro łączenie maluchów pod dużym znakiem zapytania - najprawdopodobniej daruję sobie i szczurom do niedzieli.
* wizyta u weta ok. 17 - jadę z 4 transporterami i muszę czekać aż W. wróci z pracy, żeby nas zawieźć.
* wieczorem przyjeżdżają szczurzyce Kuzyna do hotelu pod gryzoniem - lokal u limomanki. Zostaną z nami 2 tygodnie.
* w sobotę Harnaś ma wizytę przedadopcyjną - jak dobrze pójdzie (a nie zakładam komplikacji) zostanie już w nowym domu.
* w drodze powrotnej z Krakowa (gdzie zamieszka Harnaś) odbieramy świnkę morską mojej siostry, która spędzi z nami kilka tygodni do czasu znalezienia jej kompanki i wyjazdu moich rodziców do siostry, z nimi obiema.
* mam tak straszne zaległości w zamówieniach szydełkowych, że chyba powinnam spuścić z ceny, ale jeśli Twix ma chorą przysadkę, każdy grosz się dla nas liczy...

Chciałabym rozciągnąć dobę - ostatnio prawie nie sypiam... Za to sypie się zdrowie moich ogonów. Dobrze, że choć koty są zdrowe. I że mam maluszki, które poprawiają mi humor w takich chwilach.
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Awatar użytkownika
Illis
Posty: 35
Rejestracja: wt mar 12, 2013 4:22 pm
Numer GG: 44339917
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: Illis »

Jejuu .. Świetne masz te ogonki .. zakochałam się :D
Wyściskaj i wycałuj od moich pyszczków :)
Obrazek
Awatar użytkownika
limomanka
Posty: 578
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 8:48 pm
Lokalizacja: Koty na Górnym Śląsku

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: limomanka »

Dziękujemy za komplementy :)
My po wizycie u weterynarza:
Z Twixem jednak nie tak najgorzej. Diagnoza: zespół przedsionkowy. W lecznicy dostał zastrzyki z meloxicamem, enro i cabivitem. Ma dalej dostawać enro i probiotyk oraz vit. B complex.
Edzio ma powiększone lewe jądro (możliwe, że od gorąca, ale raczej jakiś stan zapalny) i w samochodzie dostał ślinotoku. Zastrzyk z meloxicamem. Wdrażamy też enro i probiotyk, a po kuracji ciachamy. Dobra wiadomość jest taka, że nie potrzebowałam rękawicy :)
Tośki był omacany przez 3 panie doktor. Zadecydowano, że martwiący nas guzek jest jakimś zrostem skórnym - być może martwicą po zastrzyku.
Reszta stada i maluchy to okazy zdrowia, bez śladu pasożytów, dobrze oddychają i uszyska czyste :D
A Harnaś zdrowy i gotowy do adopcji.

Jak weszliśmy z 4 transporterami usłyszeliśmy pytanie: Czy to z jakiejś fundacji? :P
Pani doktor prosiła o drugą porcję ulotek (tych z akcji Pyl) - bo pierwsza rozeszła się jak świeże bułeczki ;D I strasznie się cieszy z takich inicjatyw - uznała, że to (i wszelkie działania fundacji zajmujących się małymi zwierzętami) może spowodować, że wreszcie pojawią się na rynku leki typowo gryzoniowe, zamiast niosących różne dziwne skutki uboczne psio-kocio-ludzkich.
Mieliśmy też okazję pomiziać przepiękne 2 samce ze stada pani technik :) Pierwszy raz widziałam na żywo double rexa :D
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Awatar użytkownika
limomanka
Posty: 578
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 8:48 pm
Lokalizacja: Koty na Górnym Śląsku

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: limomanka »

Harnaś świetnie się zadomowił w nowym domku. No i wreszcie ma kompana :D
U nas w jego miejsce pojawiła się prosiaczkowa tymczaska - piękna rozetkowa szylkretka - świnka morska mojej siostry, która czeka na towarzyszkę i wyjazd w stronę Kielc.
Mamy spore zawirowania w życiu, ale staram się, żeby zwierzaki na tym nie ucierpiały. Mają wybiegi jak zwykle i codzienną dawkę miłości.
Z dobrych wieści - leki podziałały i na Twixa (niemal od razu - uff) i na Edzia. Co za tym idzie, kastracja pana E. najdalej w przyszłym tygodniu.
Są też z nami już od tygodnia 3 piękne królewny - Migotka, Czekoladka i Iki. Panny spędzają u nas urlop swoich opiekunów. Słodkie pannice doprowadzają Ediego do szału. Kobiety ::)
Siedmiostado połączę w sobotę - wszystko mi się poprzesuwało z różnych powodów. No i stan zdrowia Twixa nie sprzyjał takim zmianom.
A od września idziemy na swoje. My zamieszkamy na wsi, a szczury (no i ja też trochę ;) ) dostaną nową wolierę :D
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: Entreen »

Świnki morskie to takie pocieszne stworzenia! I mimo iż urocze ("oooooink, oooooink!"), to swojej bym nie chciała :D
A podczas wybiegu nie fukają na siebie nawzajem szczurze towarzystwo? Bo u mnie to była norma, co mnie bawiło, ta zajadłość :D
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
limomanka
Posty: 578
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 8:48 pm
Lokalizacja: Koty na Górnym Śląsku

Re: Kaptury limomanki z kocią domieszką

Post autor: limomanka »

U nas nie ma tego problemu, bo wybiegi są w innym pokoju - wynoszę stada/zwierzaki pojedynczo do sypialni, bo w gryzoniowym pokoju za dużo kabli mamy :P

Jeśli chodzi o siedmiostado to mamy za sobą łączenie bez łączenia :D Ale na wszelki wypadek chłopaki wylądowali w tymczasowej klatce, do stałej przeniosę ich jutro. Wtedy też wstawię zdjęcia, bo przed nami kolejny intensywny dzień i przydałoby się położyć.
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”